-Mówiłem ci coś. -Powiedział gdy przytuliłam się do niego.
-Ej ja chce ci pomóc, nie umiem bezczynnie siedzieć.
-Oj kochanie -Odwrócił się i pocałował mnie w czoło. -Usiądź. Proszę.
- No okej. -Siedziałam tak a po jakimś czasie Kacper skończył gotować i zaczęliśmy jeść spagetti. -Mmm dobree.
-Cieszę się że ci smakuje. Chcesz jeszcze ?
-Niee, nie zjem tyle. Chłopaki zjedzą jeśli jest jeszcze.
-No jasne że starczy dla nich. Co robimy potem? -Uśmiechną się i już kończyliśmy jeść.
-Ja to bym pojechała nad jezioro.
-No to chodź.
-Ale że teraz że już?
-No, chodź.
-Dobra sekundę. -Poszłam do pokoju, przebrałam się w spodenki i wróciłam na dół.
-Szybko.
-Zabawne. -Zaśmiałam się i wyszliśmy z domu. Pojechaliśmy nad nasze jeziorko i polanę i spędziliśmy tam czas do wieczora.
-Powiedziałem im. Wiem że nie powinienem, przepraszam. -Powiedział gdy podjechaliśmy pod dom.
-Wiem. Nic się nie stało.
-Skąd wiesz?
-Przeczucie. -Powiedziałam i się zaśmiałam. Wyszłam z auta i weszłam do domu.
-Hej, możemy pogadać? -Usłyszałam za sobą jeszcze. Odwróciłam się momentalnie i popatrzyłam na niego ze zdziwieniem.
-Yyy tak, jasne. -I wyszłam z domu.
-Gdzie idziesz? -Zapytał Kacper gdy się z nim minęłam.
-Zaraz wrócę, idę pogadać.
-Okej, ale zaraz w domu masz być.
-Ok. To o czym chciałeś pogadać? -Zapytałam Adriana.
-Chłopaki nie powiedzieli dziewczynom o niczym.
-Czekaj co? O czym ty mówisz?
-One nic od nich nie wiedziały, był jakiś wyciek ale to nie od Szymona, Piotrka i Pawła. Chciały cię wkurzyć.
-No i im się udało.
-Wiesz że chłopacy nie są tacy.
-Tak myślałam, myślałam też że ich znam ale chyba jednak nie. Nie wiedziałam że lecą na plastiki...
-To nie tak...
-Będziesz ich bronił?
-Bo ty nie rozumiesz...
-Bo nie umiem tego zrozumieć. Nie broń ich. Gdybym się myliła to zamiast ciebie oni by tu byli. -Pojedyńcza łza poleciała po policzku...
-Aneta...
-Nie Adrian, proszę cie. Ja rozumiem, rozumiem wszystko. Nie jestem idealna przyjaciółką, dziewczyną czy siostrą ale zaczynam się starać jak mogę. Bo mam dla kogo. Mam najlepszego brata na świecie i chłopaka, są na pierwszym miejscu. A chłopacy jak sami zdecydują się pogadać to okej ale inaczej ja nie mam zamiaru wpierniczać się pomiędzy nich a te laski.
-Wiesz dobrze jak to jest... Nie mogliby tego zrobić.
-Proszę cię nie broń ich. Bo ja już nie mam siły... -W oczach zbierały się łzy lecz nie mogłam teraz się rozpłakać, nie mogę pokazać tego. Nie i tyle. -I przepraszam ale ja muszę już iść, powiedziałam Kacprowi że zaraz będę i nie mogę przemęczać nogi.
-No dobrze. Ale zastanów się nad tym, prosze.
-Dobrze, cześć.
-Pa -Powiedział i odszedł w swoją stronę a ja zawróciłam do domu. Zanim jednak weszłam na podwórko ogarnęłam się tak żeby nie było widać że płakałam. Nagle zauważyłam że w oknie ruszyła się zasłona, no nic idę dalej. Weszłam do domu i natknęłam się na Adama, patrzył na mnie pytającym wzrokiem.
-Co? -Zapytałam.
-Nic, co tam się działo?
-Tylko gadaliśmy. A teraz przepraszam cię ale idę do siebie. -Powiedziałam i go wyminęłam, trudno z kulami chodzić po schodach więc zostawiłam je na dole i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i tak leżałam, myślałam o wszystkim i o niczym... Nawet nie zauważyłam kiedy do mojego pokoju wszedł Nikodem.
-Siostra co jest?
-Nic.
-Jak nic to czemu nie jesteś z nami na dole?.
-Nie wiem.
-Coś się dzieje no ale dobrze nie chcesz nie mów.
-Nikoś...
-Spokojnie. Kacper się też o ciebie pyta i mówił że brakuje ciebie mu. -Powiedział i się zaśmiał.
-Haha on jest głupi.
-Ale go kochasz.
-Kocham.
-Bardzo?
-Bardzo.
-Więc nie zepsuj tego mała.
-Spadaj co? -Powiedziałam ze śmiechem a on wysłał mi buziaka w powietrzu.
-Haha zejdź zaraz do nas.
-Okej tylko się ogarnę. -Powiedziałam i dalej leżałam na łóżku patrząc w sufit.
-No ale szybko, za 5 minut widzę cię na dole!
-Chyba cię pognało.
-Haha odliczam siostrzyczko. -Powiedział cofając się do drzwi a ja rzuciłam w niego poduszką. Kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Wstałam po chwili i ogarnęłam się. Zamieniłam spodenki z powrotem na dresy tyle że teraz miały one kolor czerwony, ze ściągaczami oczywiście. Haha dzięki temu palantowi mój humor się poprawił i bardzo dobrze. Zeszłam na dół i poszłam od razu do kuchni, musiałam się napić. Nalałam sobie sok i poszłam z nim do chłopaków, oni już coś oglądali. Dosiadłam się Pomiędzy Nikodema a Kacpra, a ten drugi od razu wziął mnie do siebie na kolana, widziałam że Nikoś się spojrzał tu i się uśmiechnął. I tak leżałam wtulona w Kacpra, oni oglądali coś co wcale mnie nie ciekawiło więc ja siedziałam sobie na telefonie. Dziwne że Kacper jeszcze nic nie mówił ale widziałam że czasem przyglądał się temu co robię.
-Skarbie wiesz że to mnie rozprasza?
-Wiem, zastanawiałam się kiedy się odezwiesz.
-Czemu nie oglądasz? Daj mi ten telefon. -Rzucił i zabrał mi telefon.
-Kacper oddaj mi telefon.
-A po co ci ?.
-Bo się nudze...
-To oglądaj z nami. -Powiedział i się zaśmiał.
-To jest głupie, bez sensu. Nawet się na tym skupić nie mogę.
-A o kim tak myślisz?
-Zabawne wiesz?.
-Ej oglądajcie a nie gadacie. -Rzucił rozbawiony Łukasz.
-Ale to jej wina, to ona nie ogląda i rozprasza mnie swoim telefonem. -Powiedział do niego Kacper z udawanym smutkiem i żalem.
-Że coo? Ej ale to on gada ciągle ! -Udałam obrażoną.
-Obraziłaś się?-Zapytał Kacper ale nic mu nie odpowiedziałam więc zaczął mnie łaskotać a ja zaczęłam się śmiać i wierzgać.
-Kacper... Przestań! -Dalej się śmiałam a on nic, chciałam go kopnąć ale mi to nie wyszło. -Kacper no ! -Wszyscy cisnęli z nas łacha, znów go chciałam kopnąć ale zamiast w niego kopnęłam w stół. -Ałaaa ! -Lekko krzyknęłam a Kacper automatycznie przestał, zsunęłam się na podłogę i złapałam się za nogę. Czemu nie pomyślałam? Przecież jak tak dalej będzie to sobie gorzej coś z tą nogą zrobię a nie tylko skręcenie. Boże tak bolało... Łzy zaczęły mi lecieć po policzkach a ja już zaraz obok mnie kucał Kacper z resztą.
-Przepraszam cię. -Powiedział przytulając mnie i uspokajając.
-Nic się nie stało, to nie była twoja wina tylko moja. -Powiedziałam i wierzchem dłoni wytarłam łzy z policzków. Jejuś jak to boli... Jaka ja jestem głupia... Strasznie powoli podniosłam się a reszta patrzyła na mnie z zapytaniem.
-Proszę cię siedź teraz.
-Kacper chce iść do siebie. -Powiedziałam i powoli szłam w tamta stronę mimo potwornego bólu.
-No dobrze. -Podszedł do mnie i wziął mnie na ręce, poszliśmy na górę a on posadził mnie na moim łóżku.
-Idź z nimi oglądaj.
-Przecież cię nie zostawię.
-Spokojnie Kacper, idź oglądaj bo ja pewnie zaraz usnę tutaj więc nie potrzebnie tutaj będziesz siedział.
-Nie chcę cię zostawiać.
-Kacper idź, jak będę czegoś potrzebować to cię zawołam.
-No dobrze. -Podszedł do mnie czule pocałował, dał jeszcze buziaka w czoło i miał już wychodzić.
-Kacper? -Jednak go zatrzymałam xd
-Tak skarbie?
-Podasz mi laptopa? -Zapytałam a on się zaśmiał i mi go podał, znów ucałował i poszedł. Przez chwilę siedziałam a potem już usnęłam gdyż przez nogę nie mogłam nic zrobić a jeszcze dalej bolała....
*
*
Część z dedykacją dla @kamilka889. Proszę bardzo kochana Mam nadzieję że nie jesteś zła za czekanie...
*
*
Wybaczcie za moje opóźnienia. Mam nadzieję że częścią wam to wynagrodziłam. Albo chociaż trochę zmniejszyłam waszą złość? Mam nadzieję że się podoba. Zapraszam do wszelkiego komentowania
Jutro pierwszy dzień wiosny Jakieś plany macie?
Do usłyszenia w kolejnej
10 komentarze
impossible28
Kiedy następna?
Malineczka2208
@impossible28 Miałam straszny brak weny, i lekkie problemy ale już wszystko w normie i część jest w trakcie tworzenia. Dziś dopiero wieczorem będę pisać dalej bo świętujem xD
Pozdrawiam 
impossible28
@Malineczka2208 wiem co to znaczy brak weny, bo sama tak nieraz mam, wiec rozumie :-)
Malineczka2208
@impossible28 Hah ale dziękuje za cierpliwość
A
Świetna część
Saszka2208
Kiedy kolejna część, bo ta byla superrr ❤❤❤
mariplosa
Fajne tylko zastanawiam się czym nas teraz zaskoczysz bo nie zapowiada się na nic..hmm..
niezapominajka13
Cudne
julkak
Genialne

Malineczka2208
@julkak Dobrze wiedzieć że się podoba
;*
julkak
@Malineczka2208 Jest boskie! Genialnie piszesz to i opowiadanie genialne
Misiaa14
przepiękna część ♡♡♡
Malineczka2208
@Misiaa14 dziękujee
eliza
Świetne

Malineczka2208
@eliza ;*
Tosia12283
Super
Malineczka2208
@Tosia12283
Kamilka889
Oczywiście że nie jestem zła. Cudowna część.

Malineczka2208
@KontoUsuniętelka889 To cieszę się bardzo
I dziękuje , fajnie że ci się podoba 