Obyczajowe - str 25

  • Nic nie pamiętam #41

    - Czekałaś? Jak to mam rozumieć? Patrycja słysząc taką odpowiedź instynktownie wyprostowała się odsuwając od siebie salaterkę z sałatką jakby dostała wstrząsu ...

  • Fanaberia

    20 czerwca 2021 roku. Kolejny dzień mam zły nastrój. Wszystko za sprawą mojej cielesności i ciągłych nieustannych myśli o kobiecych sferach erogennych. Wczoraj wieczorem ...

  • Kamil(a)

    Sobotni wieczór trwał w najlepsze, godzina była jeszcze bardzo młoda, więc wstąpiłem na chwilę, do ulubionego baru. Było tu jednak jakoś pusto i cicho. Jak nigdy. Przy ...

  • Numerek albo psikus!

    Zabrzmiał dzwonek przy drzwiach wejściowych... Byłem w przedpokoju i właśnie skończyłem przesypywać cukierki do szklanego półmiska. Przygotowywałem się do dzisiejszego ...

  • Odebrane Życie cz.4

    Wybiegłem z firmy potrącając jakiegoś mężczyznę w drzwiach. Przeprosiłem i wsiadłem do auta. Jak na złość nie chciało odpalić albo zbyt szybko zakręciłem ...

  • Jestem już zmęczony

    Dzień chylił się ku końcowi. Odczuwałem to wyraźnie, bynajmniej, nie z powodu gasnącego słońca, jak mawiał Menasze, a tego, że znów wspinałem się na znajomą górę ...

  • Hymn o ...

    Zemsta cierpliwa jest, okrutna jest. Zemsta nie zapomni, poszuka okazji. Nakarmi się pychą, dopuści bezwstydu, dopomni się swego, uniesie gniewem, nie wybaczy złego. Wszystko ...

  • Tamara - cz. X

    Obecni w biurze agenta słysząc deklarację ze strony krewnego z Włoch, wymienili spojrzenia pomiędzy sobą. Słowa wypowiedziane przez Floriana wywołały nie tylko szok, ale ...

  • Hipek i Stefek cz.1

    Stefek łapczywie zajadał się malinami, wręcz wpychał je sobie do ust. Uznał, że ma dosyć jasnoczerwonych owoców, wytarł buzię ręką i poszedł dalej. Po drodze wziął ...

  • Aż po grób. Cz. 5 - Sandra

    Znajomość, związek, czy jakkolwiek chciało by się nazwać moją relacje z Sandrą, rozwijała się bardzo intensywnie. Wymienialiśmy tysiące wiadomości dziennie, śmiejąc ...

  • Chwila zamyślenia

    Siedzę na twardym, drewnianym krześle opierając się plecami o ścianę, prawym łokciem o ławkę, a lewym o oparcie od krzesła. W tle pani od języka polskiego coś tam ...

  • Nicola

    Pergola w ogrodzie, to bardzo dobry pomysł. Ucieszyłem się, że jej nie zdemontowałem. Z nieba lał się bowiem niesamowity żar. Słońce dawało zupełnie niezłego czadu ...

  • W biegu gubimy powroty

    „Błogosławiony spokój jej zielonych traw, czerwonych pni, srebrnych czubów sosen, szanownych granic lasów, polan międzyleśnych, gdzie niezapomniane wzruszenia ogarniają ...