Magda i chrześniak

Magda 39 letnia prezesowa dużej firmy razem z dwójką dzieci, synem i córką pojechała na wesele, jej mąż zajęty mocno firmą ponownie musiał zając się sprawami służbowymi. Mimo prawie 40 na karku wyglądała znakomicie, wpływ na to miały na pewno częste treningi jednak i genetyka nie była bez znaczenia. Długie smukłe nogi, płaski brzuch, jędrny lekko odstający soczysty tyłeczek, i spore piersi w rozmiarze C które mimo dwóch ciąży zachowały swój apetyczny kształt. Jako prezesowa dużej firmy bywała zapracowana ale zawsze znalazła czas by zadbać o siebie, bardzo dużą uwagę przywiązywała do swojego wyglądu co sprawiało że oglądali się za nią nawet małolaci.

Wesele odbywało się w przyjemnie położonej nad lasem gustownej sali. Dochodziła już godzina 23, więc i wszyscy zaprawieni dodatkowo procentami wyśmienicie się bawili. Magda wyglądała wyśmienicie jak zwykle mimo że nie ubrała się zbyt wyzywająco.
Czarne wysokie szpilki, podkreślające smukłe i wysportowane nogi, kremowa sukienka sięgająca do kolan, z wąską talią opinającą płaski brzuch oraz piersi, miała lekki nie zbyt prowokujący dekolt, ale na tyle głęboki że można było na dłużej zawiesić wzrok na jej cudownym biuście. Dało się zauważyć że ma pod spodem czerwony koronkowy stanik.

Sporo osób tańczyło, część piła, było bardzo głośno. Magda siedziała na uboczu po wypiciu kilku drinków, jej 16 letni syn i 20 letnia córka bawili się gdzieś, lub pili. Po prostu znikli jej z oczu. Z zamysłu wyrwał ją jej 16 letni chrześniak który dosiadł się do niej. Magda wiedziała że jest sporym łobuzem, ale dość słodkim, nieraz żartował że wybrali ją na jego chrzestną żeby przymknęła oko jako na jego przyszłe wybryki. Miał na sobie białą koszulę, spodnie od garnituru, niebieskie bokserki, eleganckie buty.

-No hej ciocia! Może w końcu będzie okazja trochę porozmawiać co? Zapytał śmiejąc się się gdy usiadł obok Magdy.
-Cześć Adam! Odpowiedziała uradowana.
-co ty mały przystojniaku nie ucałujesz cioci na przywitanie? Zapytała kierując wzrok na jego twarz.     
On uśmiechnął się po czym zbliżył by pocałować ją w policzek ale ustami cmoknął ją tuż obok jej ust, poczuła wyraźnie alkohol od niego, ale co tam przecież to wesele. Zauważyła że jego wzrok skierował się na chwile na jej dekolt.  
-A gdzie masz męża? Zapytał.
-Mój mąż został wyrwany przez pracę, no a ja muszę tu teraz siedzieć tak sama, no ale na szczęście Ty się Przysiadłeś, jak tam się bawisz Adam? Natańczyłeś się już w końcu masz tu sporo rówieśniczek. Zadając to pytanie zmierzyła go wzrokiem
-O to jak wujka nie ma to można cię podrywać dziś? Trochę natańczyłem, myślałem żeby ciebie wyciągnąć do tańca ale wiesz ja taki jestem że zaraz bym próbował cię pocałować czy coś i by afera była pewnie hahahahha. Zaśmiał się głośno, zerkając rozbawiony w jej oczy.     
-Co do podrywu to wiesz jak jest czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Odpowiedziała rozbawiona, a jej humor dodatkowo poprawiały wypite procenty. -oj tam zaraz afera, ludzie są już tak podpici że wiele im umyka, to co może jednak skoczymy na parkiet, albo chociaż się przewietrzyć strasznie tu gorąco. Powiedziała poprawiając sukienkę, ściągając ja w dól przez co dekolt stał się głębszy.
-To możemy na zewnątrz się przewietrzyć, ale co idziemy się całować? Zapytał z uśmiechem pół żartem pół serio.
Magda jedynie się uśmiechnęła i powoli wstała z krzesła, ale procenty wdały się we znaki i lekko się zachwiała.
-kurcze chyba trochę za dużo wypiłam, tak dużo że aż mi ochota na całowanie przyszła. Powiedziała z uśmiechem, puszczając mu oczko.     

Wychodząc na zewnątrz zastali kilka osób palących papierosy, odeszli więc nieco na bok.
-To chyba chodźmy gdzieś dalej co? Zapytał Adam gdy stali pod latarnią blisko wejścia. Patrzył na nią uśmiechnięty, nadal nie do końca wiedząc czy blefuje czy nie.     
Magda przeszła w stronę nie oświetlonej altany obok dużego grilla przy którym nikogo nie ma, był oddalony od wejścia o kilkanaście metrów, po czym usiedli na ławce z oparciem.
-słuchaj Adam co sądzisz o mnie jako kobiecie, bo wydaje mi się ze powinieneś tu siedzieć z koleżanką w swoim wieku. Zapytała z oczekiwaniem, masując swoje odkryte kolano.     
-Szczerze, to masz zajebiste ciało, śliczna twarz, do tego że jesteś prezesową jest kręcące, jedyna szkoda że masz męża bo bym się brał za ciebie. Zaśmiał się zerkając jej w oczy.     
-Mhmmm.. No no, takich słów się nie spodziewałam po swoim chrześniaku. Powiedziała z uśmiechem zwracając głowę w jego stronę.
-A co do twojego wujka i mojego męża to przecież on pozwolił własnej żonie przyjść tu samej, a jego żona ma... Zbliżyła usta do jego ucha i szeptem dokończyła zdanie...
- ma duże potrzeby. Na koniec jej wargi musnęły Adamowi ucho, patrzyła na niego uważnie i czekała na reakcje, sprawdzając jak daleko może się posunąć     .
Adam uśmiechnął się i pewnym ruchem zbliżył do niej przechyloną głowę, nie zaczynał powoli od razu czuła młodzieńczy zapał gdy język chrześniaka który wsuwał się w jej wargi, zachłannie dotykał jej języka i zaczynał obracać się wokół niego po czym wylizywał wnętrze jej ust, całował ją wulgarnie... dłoń położył jej na karku.     
Agę przeszył dreszcz podniecenia, ale zaraz się opanowała, i w przeciwieństwie do Adama jej pocałunki były spokojniejsze, ale po chwili stały się bardzo namiętne, jej język również wsuwał się do jego ust, a dłonią którą masowała kolano przełożyła na jego udo, zbliżając się do krocza.
Adam napierał pewnie głową na jej, czuła jak jego mokry język zaczynał wariować w jej ustach, jedną dłoń wsuwał wysoko na jej udo, jeżdżąc po nim. Zachłannie ją całował, czuła jak mocno się ślini,  
Całowali się jeszcze przez chwile, po czym z trudem Magda oderwała od niego usta.
-no no Adaś mocno się napaliłeś     .Powiedziała ze śmiechem i oblizała swoje pomalowane niemalże krwistą szminką usta która można dostrzec też na jego twarzy, spojrzała w strone wejścia aby skontrolować czy ktoś nie zmierza w ich kierunku w końcu całowała się tu z własnym chrześniakiem, 16 letnim. Położyła dłoń na jego rozporku.
-chyba ktoś tu się budzi do życia.
Poczuła jak Adamowi wyraźnie mocno stał już kutas w bokserkach. Uśmiechnął się tylko i znowu zbliżył usta zachłannie się z nią liżąc moje dłonie ściskając jej uda.
- ile mamy czasu myślisz? Zapytał liżąc jej dziąsła.
Magda spojrzała na elegancki zegarek na nadgarstku.
-o 23:00 DJ organizuje zabawę, a jak się tam nie pojawimy zaczną nas szukać, więc mam jakieś 10-15 minut. Wróciła do całowania się z nim jej język ocierał mu o dziąsła i zęby, ręką sprawnie rozpięła rozporek spodni i gładziła nią teraz kutasa pod bokserkami, czuła bardzo wyraźnie jak naprężony jest jego penis.
-chyba nie może się doczekać wizyty cioci.Zaśmiała się.
-Nie mam prezerwatyw nawet... sorry ale nie spodziewałem się że będę miał okazje bzyknąć matkę chrzestną. Jego język oplatał znowu jej, a po chwili sięgał głęboko w jej gardło, czuła jak jedną dłonią ściskał mocno jej pierś ugniatając ją przez materiał sukienki.
-Myślisz że nie biorę antykoncepcji? Zapytała rozbawiona, a jej pocałunki stały się coraz namiętniejsze, jej język coraz bardziej szalał mu w ustach, a dłoń wsunęła się w bokserki, i chwyciła twojego penisa lekko go masując.
-kurde! Adam zaraz pognieciesz mi sukienkę, ale i tak trochę ciężko żebyś mnie tu bzyknął, może po prostu ci zwalę, chyba że masz jakiś szatański plan? Zapytała z uśmiechem.
Adam zabrał dłoń z jej piersi.
- no czasu mało, i miejsce niewygodne do sexu raczej...Zrobisz mi laskę ciocia? Zapytał spokojnie muskając językiem jej ząbki.
-Wstać czy jak siedze będzie ci wygodniej?     Spytał.
-chrześniakowi się nie odmawia. Uśmiechnęła się i pocałowała go jeszcze raz tym razem delikatnie w usta, dłonią uwolniła kutasa z bokserek tak że wystaje z rozporka.
-lepiej żebyś siedział, i patrz czy ktoś nie idzie, lepiej żeby nikt nas nie zobaczył, haha.  
Dłonią trzymała pewnie kutasa i schyliła się do niego, jej mokre od śliny usta ocierały o jego główkę, delikatnie muskała go językiem, ale było to tylko delikatne wprowadzenie, bo po chwili namiętnej zabawy zaczęła go mocno ssać, a kutas chował się w jej ustach coraz głebiej, do tego dołożyła jeszcze delikatne ściskanie dłonią kutasa od dołu, czuł jak spływało po nim mnóstwo jej śliny.
-ochhh kurwa.... wyrwało mu się się gdy poczuł jej sprawny język... czuła jak młody kutas pręzył się w jej ustach. Rozglądał​ się dookoła czy nikt im nie przerwie tej przyjemnej zwłaszcza dla Adama chwili. Dłonia delikatnie ugniatał jej pierś przez sukienkę.
-nie dasz rady jakoś tak zrobić żebym macał cię po cyckach? Zapytał oddychając głęboko.     Magda ciągle trzymała kutasa w swoich ustach, ale rękoma zrzuciła jedno z ramiączek sukienki, dzięki czemu mógł teraz wsunąć dłoń pod nią a nawet pod stanik, co zresztą zrobił, na chwilę odpuściła robienie laski, i złapała głęboki wdech.
-Widzę że ci się podoba. Zaśmiała się i wróciła do namiętnego ssania jego pałki przyssała się do żołędzia i zatoczyła kółko językiem, następnie oblizała go na całej długości zlizując swoją własną ślinę, i coraz szybciej go waliła z racji uciekającego czasu
-Jak będziesz dochodził to najlepiej w ustach, będzie najwygodniej.Mruknęła.
Kutas aż zapulsował, -oszz kurwa dobra.... zaraz dojdę...gotowa jesteś? Magda kiwnęła głową po czym poczuła bardzo mocny wytrysk w swoje usta, najpierw leciała bardzo mocnym strumieniem dużo gorącej, lepkiej spermy, jest jej mnóstwo...czuła jak rozlewa się w jej ustach, kutas mocno pulsuje a sperma dalej leci, po chwili przestaje ale czuła jak miała pełne usta spermy swojego chrześniaka.... kutas powoli zaczął opadać... ale jego dłoń nadal ściskała pierś.     
Pomimo wytrysku Magda ciągle ssała kutasa, starała się wyłapać każdą krople, bo inaczej spłynie ona na jego garniturowe spodnie. Jej dzieci bawiły się na weselu parenaście metrów dalej a ona właśnie spijała spermę po zrobieniu pały swojemu 16 letniemu chrześniakowi. Kiedy już miała pewność że cały ładunek jest w jej ustach oderwała się od penisa, szybko przełknęła cały wytrysk, i oblizała dokładnie usta i zęby, wszystko robiła z nieprzymusowym uśmiechem.
-no no, dzięki że tak szybko mnie ostrzegłeś.Powiedziała lekko zgryźliwe, ale z humorem, poprawiając swoją pogniecioną już sukienkę.     
-och kurde dzięki ciocia... na prawdę super to zrobiłaś, o kurde dawno takiego wytrysku nie miałem. Śmiał się, chowając kutasa w spodnie i zapinając rozporek.
-i jak smakuje sperma chrześniaka?Zaśmiał się masując ją po udzie.
Magda poprawiła całą sukienkę i siedziała obok niego bardzo spokojnie, zakładając nogę na nogę, i powabnie delikatnie poruszając swoją wysoką szpilką.
-No powiem ci chrześniaku, całkiem smaczna, ten wytrysk to zasługa doświadczonych ust.Zerknęła rozbawiona na zegarek -nawet szybko się uwinęliśmy.     
-Żałuje tylko że nie mam okazji trochę bardziej podziać twojego ciała bo jest super, naprawdę ciocia wyglądasz tak sexownie, nie masz jakiś nagich zdjęć w telefonie żebym mógł cię zobaczyć? Zapytał ciekawski.
-no coś by się dla ciebie znalazło, szczególnie że lubię jak docenia się moje walory, haha. Powiedziała po czym wyciągnęła telefon z torebki i odpaliła galerie, po czym zauważyła że na jednym ze zdjęć całą twarz ma w spermie, zastawiała się czy je zauważyły ale szybko włączyła jakieś zwykłe selfie z przed lustra, na którym dobrze widać jej piersi i płaski brzuch, .
-i jak się podobają piersi cioci? Wiesz tutaj na weselu to ciężko o coś więcej, więc chyba na razie musisz się zadowolić tym co było.
-kurde naprawdę zajebiście wyglądasz... ideał aż się zakochałem... Zaśmiał się.
-Nie no poważnie ciocia ekstra się prezentujesz. Jak nie wierzysz że mówię prawdę to możesz zobaczyć że znowu mi staje. Zaśmiał się.
-A w hotelu przy sali masz pokój sama czy z Jarkiem i Anią? Zapytał zerkając uważnie w jej telefon.
-pokażesz jakieś inne zdjęcia jeszcze?     
Magda spokojnie przesuwała palcem po ekranie telefonu, na którym przeskakują też zdjęcia jej tyłeczka, znów piersi, a na jednym nawet gładziutką cipkę.
-Domyślam się że znowu ci stoi, w końcu nieźle jesteś na mnie napalony, a jeżeli o pokój to mam sama ale Jarek i Ania będą dokładnie w pokoju obok, mogą nas przyłapać, no i powinniśmy iść z powrotem na salę.     
-pokaż to co masz spermę na twarzy, powiedział Adam zauważając je.  
-Kto się tak spuścił na ciebie? Zapytał zerkając uważnie na jej zdjęcia.
-Chyba ze jakoś do mojego pokoju się zakradniesz? Albo po prostu byśmy byli cicho u ciebie?     Spojrzał na Agę czekając na odpowiedź.
-No zobaczymy jeszcze, ale twoja ciocia nie zawsze jest cichutka, wiesz ktoś może usłyszeć albo zobaczyć jak wchodzisz, będziesz musiał być jak ninja haha. Po chwili zawahania Magda odpaliła zdjęcie gdzie na jej twarzy ustach a nawet włosach jest sperma.
- i może lepiej żebyś nie wiedział kto, bo twój wujek to to nie był.  
Uśmiechnęła się po czym obydwoje wrócili na salę jakby nigdy nic.

Gadu gadu : 65841410 opowiadania napisane na podstawie cyberka z osobą która pisała 1 raz! Jeśli jesteś kobietą i podoba ci się ten temat napisz, albo coś napiszemy wspólnie albo wyśle ci do oceny swoje kolejne opowiadanie. Gwarantuję że się nie zawiedziesz :)

dan88

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2618 słów i 14041 znaków, zaktualizował 4 lip 2018.

9 komentarzy

 
  • Magda34

    Bardzo fajne

    21 sty 2023

  • AnnaAneta

    Chętnie bym napisała taki cyberk :)

    27 sty 2020

  • Wallie123

    Raz Magada, raz Aga...

    13 cze 2017

  • avicci69

    spoko

    4 cze 2017

  • JohnCale

    Czekam na kontynuacje. Droga część i następne mile widziane. Może coś fajnego sie z tego rozwinie.

    26 maj 2017

  • dan88

    Już poprawione, chodzi o to żeby oddzielić że to inna seria a nie kontynuacja tamtego

    24 maj 2017

  • yrek

    nie wiedziałem, ze policjantka moze prezesowac w duzej firmie......buhahah

    24 maj 2017

  • galanonim

    Na początku napisałeś że Magda jest prezesową w firmie, kilka linijek dalej jej chrześniak jej mówi że jest "policjantką" sprawdź dokładnie tekst zanim zrobisz kopiuj wklej i zmienisz pare rzeczy. Czy coś sie właściwie zmieniło w tym opowiadaniu? Poprzednie komentarze zbyt bardzo uraziły Twoją dume że jeszcze raz wrzuciłeś praktycznie to samo?

    24 maj 2017

  • Niepozorny

    Opowiadanie pierwsza klasa. Będzie kontynuacja ?

    23 maj 2017