Obyczajowe - str 24

  • Praskie wspomnienia część 4

    Kolejnym wyzwaniem był prezent jaki otrzymałem od babci na imieniny. Podarowała mi gitarę. Od tego dnia każdą wolną chwilę poświęciłem nauce gry na tym instrumencie. Po ...

  • John Payne-Rozdział 20

    Ocknąłem się z gigantycznym bólem głowy, powinienem się do tego przyzwyczaić, w końcu tak samo witam każdy poranek. — Więc wreszcie raczył się pan obudzić, panie ...

  • Kobiety - Waleria

    Kobieta jest człowiekiem! Miłością, matką, żoną i kochanką. Świetną słuchaczką i negocjatorką. Nieodgadniona i tajemnicza. Naga. Prawdziwa. Piękna. Niezależna i nic ...

  • Praskie wspomnienia część 2

    - Nie kłam ,gnoju. Brak ci odwagi żeby się przyznać. Mówiąc te słowa podchodził bliżej mnie. Był starszy i silniejszy, mimo to nie uciekałem. Przyjąłem obronną ...

  • Życie w policyjnych mundurach cz. XIII

    13 Tymczasem Dominika Kozak ukończyła kolejny dzień pracy. Pod komendę podjechał jej narzeczony Radek. Tego dnia była zmęczona, lecz widok Radka ożywił ją na chwilę ...

  • Życie w policyjnych mundurach cz, XIV

    W słoneczny dzień starsza posterunkowa Maryla Kowalik i aspirant sztabowy Marek Gamiński patrolowali obrzeza miasta. - Co się mi tak przyglądasz? Zapytała Maryla, czując ...

  • scodziennieje i wzbudzi niepokój

    rzeka i rzeka kąsając brzeg zmieniała łożysko po wielokroć mały chłopiec tam chodził by obcować z wielkością taki mały wobec czegoś tak ogromnego niesamowite ...

  • Małpa zmuszana do seksu w burdelu.

    UWAGA :Tylko dla ludzi o mocnych nerwach i dużej odporności psychicznej! Radio ZET/Technologia/Nauka "Miała makijaż i biżuterię, regularnie ją golono". Przez 6 ...

  • Aż po grób. Cz. 4 - Pan T

    Wracałem do domu ciągle czując na sobie jej zapach. Od kilku dni przyłapywałem sam siebie na tym, że idealnie potrafię odtworzyć w głowie zapach perfum Sandry, na tyle ...

  • zgarbiony dom

    przy starej gruszy dębowa deska przyjaciółka wierna zawsze czeka wyheblowana człowieczym siedziskiem jedną stroną przyklękła stopy kąpie w rosie zebranej o świcie ...

  • Drabble – Nostalgia

    Znowu sypie. Miękki puch opada mi na głowę. Przemoczone buty, sople pod nosem. Jest zimno i mokro, ale to mnie nie zniechęca. Z pełną mobilizacją ciągnę drewniane sanki ...

  • Dziadek i kosmos

    Pamiętam, jak w podstawówce wróciłem przybity ze szkoły. Byłem smutny, że koledzy wyśmiali moją niewiedzę. Przyszedłem do domu i zrezygnowany rzuciłem się we łzach ...