[15] Nie jestem twoja
Gdy po weekendzie wróciłam do pracy, po południu przyszła do mnie Laura. Nie miałam nic przeciwko – właściwie przydałoby mi się jakieś towarzystwo – ale jej widok ...
Gdy po weekendzie wróciłam do pracy, po południu przyszła do mnie Laura. Nie miałam nic przeciwko – właściwie przydałoby mi się jakieś towarzystwo – ale jej widok ...
(Na bardzo krótko i bardzo szybko). Znudzona spoglądam w brudną szybę autobusu. Ze słuchawek wydobywa się kojąca mój umysł "Zima" Vivaldiego, zakłócana przez ...
Przynajmniej teraz część chaotycznej, niepełnej układanki przybiera logiczniejszą postać. Emma przyszła do mojej kancelarii, by rozwieść się ze swoim mężowym dupkiem ...
One są jak jezioro. Tonę. To płomyk nadziei, przystanek spokoju. Pozwól mi się zanurzyć, a już więcej nie wypłynę. Raz jeden, ten pierwszy i ten ostatni. Niech ogień ...
Do mojego domu wtargnęli żołnierze. Nikt się ze mną nie cackał. Siłą złapali mnie za włosy. Szarpali za ręce i skuli mi je kajdankami. Próbowałam się wyrwać, ktoś ...
Jest nas trzydzieści kilka milionów, mamy dostęp do prądu elektrycznego, telefonii komórkowych, komputerów, Internetu. Możemy porozmawiać z kimś z drugiego końca ...
Hej, chłopczyku! Tak, do ciebie mówię Podejdź tutaj na chwilkę Przyzywam cię samym spojrzeniem Poczęstujesz mnie papierosem? Uratujesz damę w potrzebie? Mam swoje, ty o ...
Pan Birch lubił swoją pracę. Handlowanie narkotykami było interesującym, a nawet całkiem relaksującym zajęciem. W ogóle nie obawiał się policji, ani postronnych osób ...
Mary szła brzegiem plaży. Chłodny wiatr szarpał jej bujne czarne loki. Biała luźna sukienka falowała na jej ciele, momentami nadymała się jak balon. Mary wyglądała na ...
Siedząc na kanapie przed telewizorem, oglądałem jeden z seriali paradokumentalnych, ale mimo że mój mózg na bieżąco rejestrował to co działo się na ekranie, oczy ...
KAMILA I SENNE MARZENIA XI. Niespokojny urlop. Jak każdy chłopak, Mieszko praktycznie od wczesnego dzieciństwa w piaskownicy miał swojego najlepszego kolegę. Był nim ...
Sala teatru była ciasna, jak na to zapyziałe miasto przystało. Czego jak czego, ale artystów tu brakowało, chyba że mówimy o artystycznych kombinacjach złamań i obrażeń ...
Iza siedziała na wygodnym krześle w pokoju lekarskim, zdjęła buty i wyciągnęła nogi aby odpocząć po meczącym dniu..który jeszcze się nie skończył. - Zmęczona? ...
Minęły 3 miesiące. Nicola przeprowadziła się do Mateusza. Gdy rodzice dowiedzieli się o ciąży córki, zareagowali tak jak dziewczyna się spodziewała. Było jej ciężko ...