Życie to ciągły trening cz.50
Złotoria była niewielką miejscowością podlegającą pod powiat toruński. Dla tych, którym znudził się Toruń była idealnym miejscem na ucieczkę od zgiełku miasta w ...
Złotoria była niewielką miejscowością podlegającą pod powiat toruński. Dla tych, którym znudził się Toruń była idealnym miejscem na ucieczkę od zgiełku miasta w ...
Wymięta biel pościeli. Kobieta leżała w łóżku otulona ciepłą kołdra. W ręku trzymał telefon. Palcem wskazującym delikatnie muskała ekran urządzenia. Sprawdzała ...
Po jakichś trzydziestu minutach powolnego spaceru, dotarłam na umówione miejsce. Nie było dla mnie dużym zaskoczeniem, że Filip też już tam siedział, bo on zawsze był ...
Blask wspomnień na przydrożnych tablicach. Przypomina Ci to coś? Miłość rozwieszona na plakatach. Błaga o spojrzenie. Zatrzymanie się. Na chwilę, choćby na jedną ...
Minuty wlokły się w nieskończoność. Podeszłam do Michała, chciałam go szarpać, chciałam wymusić od niego odpowiedź, ale nie zrobiłam tego. Łóżko na którym leżał ...
Komórka dzwoniła od dobrych dwudziestu minut, a Marcin nie odczuwał żadnej potrzeby, aby odebrać i wdać się w bezsensowną rozmowę. Siedział przy stole i pił samotnie ...
- Nie poznałaś jeszcze moich rodziców, ponieważ… ja sam w ogóle nie czuję, żebym ich miał. Moja rodzina rozpadła się kilka lat temu i od tego czasu moi rodzice zajęli ...
PONIEDZIAŁEK Dzień Świstaka. Kolejny poranek kiedy budzę się na kacu, kolejny kiedy przyrzekam sobie, że nigdy więcej tak się nie załatwię. Oczywiście zachowuję na ...
Obudził mnie budzik. Usiadłam na brzegu łóżka i przetarłam oczy. Dziś sobota. Praktycznie jeden dzień w szkole i znów weekend. Mi to pasowało. Obróciłam się i ...
Pozostał tydzień do świąt. Patrycja nie miała pojęcia, jak powinna je spędzić i z kim, skoro rozstała się z Marcinem. Mama milczała, a Ola wciąż była obrażona za ...
Na miękkich nogach podeszłam do grupki, która zbierała pieniądze, aby zapłacić, więc szybko wyciągnęłam swoją działkę i wręczyłam ją jednemu z chłopaków. Nie ...
Odsunęłam się od niego. Nie wiedziałam co zrobić. Stałam jak wryta patrząc na cudowne jego zielone oczy. Na twarz wkradł mi się rumieniec. On mnie pocałował, a wszystko ...
Ostatnio spotkałem człowieka, choć może nie, może to tak naprawdę była mrówka. “Muszę pracować” powtarzała z entuzjazmem nosząc na swych plecach igły sosny ...
Widząc tego tępaka zachciało mi się rzygać jeszcze bardziej. Wzięłam głęboki wdech a potem wydech. Ruszyłam dalej. Strach ogarną mnie tak mocno, że dostałam gęsiej ...
W samochodzie zapanowała nerwowa atmosfera. Kaja wyjęła ze schowka zapalniczkę i pewnym siebie gestem odpaliła papierosa, rozkoszując się smakiem tytoniu w ustach ...