Ośrodek r.2
Przestraszona Sam spojrzała na przyjaciółkę. Cholera. Komunikat został wygłoszony stanowczym głosem jej brata. Cholera do kwadratu. - Spokojnie, na pewno nic mu nie jest ...
Przestraszona Sam spojrzała na przyjaciółkę. Cholera. Komunikat został wygłoszony stanowczym głosem jej brata. Cholera do kwadratu. - Spokojnie, na pewno nic mu nie jest ...
Słońce świeciło nad horyzontem, podświetlając śnieżną powłokę, która iskrzyła się tysiącami drobnych iskierek. Niczym rozkruszony diament, wydawała się mienić na ...
Zebrani w chacie dzielni śmiałkowie mierzyli się wzrokiem. Nikt specjalnie nie wyrywał się na ochotnika, a Lojan czekała z niecierpliwością na odzew. Lodowa wojowniczka ...
Cztery lata później. - James, wracaj już do domu! – krzyknęła Marie, wychylając się z okna. Mały chłopczyk przestał kopać zapamiętale piłkę na podwórku i pobiegł ...
Pod zajazdem za miastem stali dwaj podwładni Viktora. Obserwowali okolicę. Na prośbę Veroniki jeden z nich zaprowadził ją do dowódcy, który zajmował izbę na drugim ...
Freja odgarnęła z czoła kosmyk srebrnych włosów i zmęczona opadła na stół. Blat był tak kojąco chłodny, z chęcią przymknęłaby oczy, choć na kilka sekund. — ...
Wrócili nazajutrz cali brudni, przemoczeni i zmęczeni. Nawet w drodze powrotnej pogoda ich nie oszczędzała, racząc obfitą śnieżycą z przenikającym do szpiku kości ...
Jasmin stała w miejscu. Czuła się jakby ktoś zadał jej cios prosto w serce. Wiedziała gdzie przebywał ostatnio Marek, znała zdolności fioletowych ludzi, ale nie ...
- Co? – Thor spojrzał na niego z przerażeniem, cofając się lekko. – Nie zrobię tego! Nie proś mnie o taką rzecz, bracie! Loki westchnął ciężko, patrząc ponuro w ...
#Sara – A co z tym szajbusem? Tak go zostawimy? – zapytałam. – Masz rację, chyba nie powinniśmy.. Jeścze coś komuś zrobi. – Odpowiedział Allen. – Możemy go ...
Po chwili narzeczeni wyszli na zewnątrz. Jose właśnie opuścił świątynię i zmierzał w ich stronę. – To jakiś urok – poinformował ich, gdy tylko się spotkali. – ...
W oddali zbierała się burza, a wiatr wzmagał się coraz bardziej. Przepełnieni złowieszczą energią bojowi czarnoksiężnicy otaczający śmiałków, szykowali się do ...
Nad spopieloną ziemią krążyły skrzydlate stwory, skrzecząc przeraźliwie. Nagle w powietrzu coś zaiskrzyło i powstała świecąca na fioletowo wyrwa. Przeniesieni ...
Veronika zobaczyła ognisko i siedzących przy nim ludzi. Ten obraz wydał jej się dziwny, jakby nierealny. Próbowała się ruszyć, ale nie była w stanie tego zrobić. Mimo ...
Jak Dragon nie cierpiał tego miejsca, brudne, przeludnione Lewik, gdzie wolność wychodziła ludziom bokiem, z każdego niemal zakątków dochodziły jęki, a w brudnych ...