"Loki"-Rozdział siódmy
Po tym, jak Layla z Lokim wrócili z wycieczki do jej ojczystej ziemi, oboje nie mieli czasu, by się spotkać. Co strasznie ucieszyło Asgardczyka, który mógł zakosztować ...
Po tym, jak Layla z Lokim wrócili z wycieczki do jej ojczystej ziemi, oboje nie mieli czasu, by się spotkać. Co strasznie ucieszyło Asgardczyka, który mógł zakosztować ...
Bar "Wesoły Wisielec” na planecie Kali w galaktyce Hindi nie był miejscem dla dam i szlachciców. Śmierdziało tu moczem i krwią, a między stolikami przemykały ...
Leon odpoczywał po niedawnej inicjacji, jego wampirzy organizm szybko wracał do normy. – I co młody jak samopoczucie? – Wolf rzucił mu puszkę napoju gazowanego. – ...
— Nie zgadzam się! — Słowa zabrzmiały, jak grom z jasnego nieba. — Od tysiącleci naszymi jedynymi orężami są łuk, magia i pazury. To spuścizna po przodkach i ich ...
Samotny jeździec jechał przez blady świt niczym opętany, ścigając się ze wschodzącym słońcem. Wiatr szarpał poły jego długiego płaszcza, jakby chciał go zerwać z ...
Szła powoli, uważając na kolejne kupki śliskich, pożółkłych liści. Brakowało jej teraz jeszcze tylko wizyty w szpitalu ze zbitą kością ogonową lub - co gorsza ...
Obudził mnie zapach jedzenia. Usiadłam na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Na małym stoliku zauważyłam plastikowe tacki, z których unosiła się para. Zmrużyłam ...
Wróciwszy do prowizorycznego obozu Kira niemal natychmiast zapadła w mocny sen. Nocna wyprawa poszczęściła się, nie dość, że unieszkodliwili wielu czerwonych, to jeszcze ...
Pośród górskich szczytów wiał silny wiatr, który swoją figlarną mocą, rozpraszał w powietrzu stadka latających ptaków. Nad Dolinę Zapomnienia nadciągały ciemne ...
Popękana ziemia zdawała się coraz bardziej rozgrzewać, a wodna kraina zmieniała się w wytwór wyobraźni tyrana. Pustynny piasek opadał z nieba, jakby przyniesiony ...
Odgłosy burzy niosły się po całej równinie, a deszcz skąpał wszystko w mokrej toni. Zupełnie nie miałem ochoty na bieganie, będąc w pełni najedzonym, odpoczywałem w ...
Dragon przeklinał aktualne zlecenie, zimno, mokro i pełno wrogów dookoła, kiwnął swojemu towarzyszowi, by objął lewą flankę, a sam położył się na śniegu. Dziś ...
Byli otoczeni, przyparci do muru. Gdyby tylko miał miecz, czy choćby noże, nie musiałby się martwić aktualną sytuacją. Dał się podejść, jak małe dziecko, niemal ...
Zapatrzony w rozrysowany rozkład miasta, zastanawiałem się nad różnymi fortelami. Opcji znajdywałem wiele, lecz bez cennych informacji mogłem umieścić je głęboko w ...
Dni mijały Damianowi niezwykle szybko. Wczesne wstawanie, treningi do ciemnej nocy, trzy syte posiłki i był, jak w domu. Właśnie, czy Zakon mógł uważać za dom? ...