Wadliwy sprzęt PROLOG

Nazywam się Nicholas Black. Mam 22 lata i z zawodu jestem technikiem..a to moja historia.

Pewnego ranka obudził mnie dźwięk telefonu od razu podniosłem się i po chwili odebrałem.
-Halo? -zapytałem jeszcze trochę zaspany.
-Nick? Ej nick? -odpowiedział podekscytowanym głosem.
-Ej..spokojnie. O co chodzi? -przetarłem oczy i wsłuchiwałem się w jego głos.
-Masz robotę stary! -powiedział dumnym tonem.
-Naprawdę?! Wow! Stary..dzięki! -krzyknąłem ucieszony.
-A wiesz co jest najlepsze?..to w twoim mieście -powiedział zadowolony z siebie.
-Naprawdę?..o stary nabrałem do ciebie szacunku! -od razu wstałem z łóżka z telefonem w ręku i zacząłem się ubierać.
-A co? Nie miałeś do mnie wcześniej szacunku? Bo się obrażę.. -powiedział sarkastycznie.
-Nie no..żartuje..może heh. Lepiej powiedz co to za miejsce! -odparłem kończąc się ubierać.
-czekaj..-w słuchawce było słychać dźwięk przewracanych kartek -..Freddy Fazbear Pizza.
-Znam to miejsce! Chodziłem tam jak byłem mały!..ej a podobno były dziwne plotki o tym miejscu..coś o..morderstwach? -powiedziałem delikatnie zaniepokojony.
-Pff!..komuś się po prostu nudzi i wymyśla niestworzone historie! Nie wierz we wszystko co usłyszysz na ulicy. Jasne? -odparł całkowicie poważnie.
-Ta..dobra lepiej powiedz kiedy zaczynam prace! -powiedziałem i od razu wyszedłem z mojego mieszkania prawie zapominając o kluczykach od auta.
-Ej! Spokojnie! dopiero za dwie godziny! -wykrzyknął.
-..Co? Jak ja się już ubrałem! -odpowiedział oburzony.
-A ktoś ci kazał?.. -odburknął.
-..eh..dobra jeszcze do ciebie zadzwonię..trzymaj się Nathan! -rozłączył się i schował telefon do kieszeni a po chwili zamknął mieszkanie.
-Dwie godziny...well w takim razie idę na kawę. -po kilkudziesięciu minutach siedział w barze i delektował się kawą i gdy tylko kubek stał się pusty zostawił na stoliku pieniądze i wyszedł. Gdy tylko spojrzał na swój zegarek zauważył że do jego roboty została mu tylko godzina postanowił wsiąść do auta i podjechać pod to miejsce po krótkim czasie zatrzymał się przed restauracją i po prostu czekał..czas się mu dłużył i dłużył lecz w końcu wybiła 13:00 i Nick wyskoczył z samochodu jak poparzony i po chwili stał pod drzwiami pizzerii.
-Nowa praca..ciekawe kiedy mnie zwolnią..heh..

Elisko

opublikował opowiadanie w kategorii fantasy, użył 399 słów i 2361 znaków, zaktualizował 28 kwi 2017.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Somebody

    Fajne, tylko nie podoba mi się ta zmiana narracji z 1 na 3 osobę, w środku tekstu.

    15 maj 2017

  • Użytkownik agusa

    Fajne kolejna seria o fnaf która zapowiada się równie ciekawie. Teraz masz pecha bo mnie zaciekawiłeś i będe Cię męczyć o opowiadanko :D

    29 kwi 2017

  • Użytkownik Elisko

    @agusa zrobimy tak ja piszę opowiadanko to ty też piszesz xD taki deal

    29 kwi 2017

  • Użytkownik agusa

    @Elisko popieram ten pomysł jestem za

    30 kwi 2017