Lodowa wojowniczka - Część II - 10
Ciemność spowijała pogrążoną we śnie wschodnią wioskę ludzi z dżungli. Ognisko dogasało, tląc się jeszcze lekko. Ten pozorny spokój, zakłócili przybysze, którzy ...
Ciemność spowijała pogrążoną we śnie wschodnią wioskę ludzi z dżungli. Ognisko dogasało, tląc się jeszcze lekko. Ten pozorny spokój, zakłócili przybysze, którzy ...
Dragon siedział na samej górze wieży, rozmyślając nad ostatnimi wydarzeniami. Pragnął spokoju, dlatego porzucił swoje życie żołnierza, a jednak zdążył już kogoś ...
Powoli zmierzał w kierunku kamiennego budynku, mniejszego od rezydencji, z kolorowymi witrażami i krzyżem nad drzwiami. — Jesteś pewien, że możesz tam wejść? — Żwir ...
Nad horyzontem wstawało słońce, przykryte mgiełką z unoszącego się po okolicy dymu. Po okolicy rozchodził się dźwięk pękającej nad Pałacem Światła bariery, niczym ...
Zanim Dragon opuścił posiadłość generała, dogadał się z nim w kwestiach tych pięciu trupów. W zamian jednak za pomoc musi ubić jednego potwora, który niebezpiecznie ...
- Szybciej! – wrzasnął w myślach do smoka, który dawał z siebie wszystko. Cierń prychnął na to wzgardliwie, owiewając swego Jeźdźca gęstą chmurą dymu i zdobył ...
– Udanej zabawy – życzył im Filip, który stał na korytarzu. – Jakby co, to tu jestem. – Dzięki – odpowiedziała mu czarodziejka. – Co on miał na myśli? – ...
Dwa miesiące później. - Jej wysokość jest tylko mocno osłabiona, to wszystko – powiedział nadworny medyk, patrząc poważnie na zafrasowanego Murtagh’a. - A więc nie ...
– Strażnicy chodzą pojedynczo. Przydałby nam się jeden z twoich ludzi – Gert zwrócił się do Viktora, który dopiero po tych słowach się odwrócił. – Do czego? – ...
– Muszę porozmawiać z Marcusem – stwierdziła. – Ludzie zaczynają się zjeżdżać do miasta. Dobrze by było wiedzieć, czy zostajemy. Inaczej będziesz musiała ...
Fey musiała przede wszystkim odpocząć i ogarnąć mętlik w głowie. Dawała sobie sporo czasu. Iridys i Tacoi zapewne nie spieszyli się z powrotem, korzystając z magicznych ...
Ta kobieta... Ona nie daje spokoju moim myślą. Od naszego ostatniego spotkania minął tydzień. W tym czasie zdążyliśmy stracić trzech łowców, którzy idąc, na zwiad ...
Nieprzejednany deszcz, nie przeszkadzał dzielnym towarzyszom wyprawy w walce. Lodowe groty i kule ognia fruwały, niczym stada drapieżnych ptaków, szukające ofiar. Ku ...
Siedział na zwalonym, starym drzewie z łokciami opartymi na kolanach i wpatrywał się w płonące przed nim ognisko, które było jedynym źródłem światła w okolicy. – ...
Weszli do ogromnej skalnej groty, wszędzie dookoła kapała woda, lecz nie było zimno, a ciemność pomimo mroku zdawała się przyjemnie otulać. Wolf ściągnął ze ściany ...