Strażnicy cienia IV część 11
Veronika zabrała ręcznik i udała się nad rzekę. Filip dogonił ją w połowie drogi. – Co się dzieje? – zaniepokoiła się. – Nie powinnaś nigdzie chodzić sama – ...
Veronika zabrała ręcznik i udała się nad rzekę. Filip dogonił ją w połowie drogi. – Co się dzieje? – zaniepokoiła się. – Nie powinnaś nigdzie chodzić sama – ...
– Wóz możemy kupić, a towar mogę wyczarować w razie jakiejś kontroli. Powiedz mi tylko, co to ma być. – Nie mam pojęcia. Może dzieła sztuki? – zaproponował ...
-Przepraszamy za taką reakcje, ale minęliśmy kilku nieprzyjaźnie nastawionych ludzi.- Tłumaczył się starszy mężczyzna. Po krótkiej rozmowie, mężczyzna przedstawił ...
Przybyli zza wielkich wód ludzie o bladych twarzach i sercach czarnych niczym noc. Omamili nas podarunkami, alkoholem oraz ciepłymi słówkami. Pozostawiliśmy ich w spokoju ...
Na zielonej pachnącej łące, wśród śpiewu ptaków i dźwięku szeleszczących drzew, zaczęła się nasza pierwsza narada dopiero, co utworzonej Konfederacji. Przy ognisku w ...
Wnętrze nie było jakoś specjalnie piękne, ot budynek mający tylko służyć bez zbędnych dla oka pierdół. Na ścianach wyblakłe symbole wody, podłoga bez barwy i ...
Palące słońce odbijało się od złotych budowli, które jak niemy obserwator tkwiły niewzruszone nad tłumem gapiów. Na wzniesienie, przygotowywane do obrzędu, wniesiono ...
Ustawiła ich w rzędzie niczym w ponurym apelu. Najchętniej powiesiłaby wszystkich winnych na suchej gałęzi, ale już nie była zwykłą wojowniczką, miała wysoką pozycję ...
Nazywam się Nicholas Black. Mam 22 lata i z zawodu jestem technikiem..a to moja historia. Pewnego ranka obudził mnie dźwięk telefonu od razu podniosłem się i po chwili ...
Monotonia. To właśnie o niej rozmyślałem, gdy wychodziłem z wieżowca. Kolejny dzień, który wygląda jak każdy poprzedni. Jestem zwykłym szarym człowieczkiem, kolejnym ...
-NA KOLANA I RĘCE ZA GŁOWE! ŻADNYCH GWAŁTOWNYCH RUCHÓW! -za plecami słyszę zbliżający się głos. -Dawid! Sprawdź go! Podchodzi do mnie rosły mężczyzna. Dość ...
- Dam ci za nie trzy Ilitejskie drachmy – stwierdził siedzący za stołem osobnik, delikatnie gładząc bladą skórę zdartą z dzikiego zwierzęcia, znajdującą się na jego ...
- Porozmawiaj z nim, Thor – powiedziała Sif jakiś miesiąc później, karmiąc synka. - Po co? By znów opowiadał te bzdury? - Mówię ci, że to byłby dobry pomysł, byś ...
Patrzenie na kalendarz stało się moją rutyną. Potrafiłam kilka razy podchodzić do ściany i sprawdzać daty. Zostało mi raptem kilka dni normalności, których nie mogłam ...