Dramaty - str 117

  • Iluzja – rozdział 22

    Przyszła wiosna i znowu zrobiło się ciepło. Śnieg się roztopił, ustępując miejsca kwitnącej na nowo naturze, zielonym drzewom, ćwierkającym ptakom. Częściej niż ...

  • Ukojenie cz. 15

    Ubrał się, wyjął piwa z lodówki, zabrał prochy i udali się do auta. – To wasz? – zapytał, wskazując stojącą nieopodal, czarną Hondę. – Nie, pożyczyłem ...

  • Impresje - Alter.

    Wolna niedziela. Powolny poranek. Przytulasz się do moich pleców, gdy robię śniadanie. „Odpocznij.” – szepczesz. „Jedźmy gdzieś na obiad. Ja stawiam, ty ...

  • Ukojenie 2 – Młody cz. 20

    Nie spała dobrze, budziła się kilka razy, śniąc jakieś koszmary, przez co wstała kompletnie niewyspana. Spojrzała na komórkę – siódma piętnaście. . Postanowiła ...

  • Niepokorna cz. 49

    – Kur... nawet zajarać nie dadzą – warknęła Daria, zauważywszy Ninę trzymającą przy uchu telefon. – Zbijamy, bo zaraz będzie cyrk, a ja sama jestem bez szans – ...

  • Ukojenie 2 – Młody cz. 8

    Na przystanek doszedł w chwilę później, lecz transportu nie było, należało czekać dziesięć minut. Kurwa, idę na następny, zaraz jeszcze natknę się na Billy'ego ...

  • Iluzja – rozdział 17

    Miałam przykre wrażenie, że zepsułam naszą randkę tym jednym małym pytaniem. Gdy wyszliśmy na zewnątrz, w pełne światło, czułam się głupio. Gavin miał zacięty ...

  • Ukojenie cz. 17

    – Jedziemy cały czas prosto. – Chłopak sucho poinformował kierowcę. Nie był zadowolony, najchętniej nie rozstawałby się z dziewczyną ani na moment. Żeby tylko ...

  • "Tomorrow, inshallah." - cz.11

    Zamykające się drzwi ukróciły trzask fleszy reporterów zgromadzonych przed budynkiem sądu. Przeraźliwy pisk bramki wykrywającej metal ogłosił kolejny dzień ...

  • Ukojenie cz. 42

    Leżał chyba długo, bo gdy się ponownie ocknął, było już ciemno. Szumiało i kręciło mu się w głowie, czuł przenikliwe zimno i tnący ból. Ciężko przysunął do ...

  • Decyzja. (Prawie drabble :)

    Nie było już odwrotu. Chciała to zrobić. To był jej plan. Po to tu przyjechała. Podeszła do krawędzi. Było cholernie wysoko. Normalnie z lękiem wysokości, teraz już ...

  • Empiria – rozdział 7

    Zostałam sama, nadal klęcząc na podłodze, podczas gdy Gavin jak gdyby nigdy nic, poszedł wziąć prysznic. Nie wiedziałam, ile tak siedziałam, ale w końcu tętno mi ...

  • Ukojenie cz. 48

    Za moment odezwała się jego komórka. Spojrzał na nią i ujrzał nieznany mu numer. Domyślił się, że to przyjaciółka, więc zaraz wyłączył telefon. Gdy już dotarł na ...