Dramaty - str 119

  • "Tomorrow, inshallah." - cz.8

    -Bardzo ładnie. I bardzo ciekawie. – Amir uśmiechnął się jakby sam do siebie, kładąc na stoliku dwa kubki. -Dziękuję. – Madeleine odgarnęła kosmyk i spuściła ...

  • Piekło skazańców - Rozdział 1

    - Więźniowie! Przypominamy, że (więzienna) godzina policyjna trwa od dwudziestej drugiej do szóstej rano, w czasie pomiędzy tymi godzinami, opuszczanie cel jest srogo ...

  • Iluzja – rozdział 23

    TERAZ Wszyscy zamarli, włącznie ze mną. Nie byłam w stanie na nikogo spojrzeć. Patrzyłam tylko na Harveya, który nie miał już tej gęstej czupryny, którą ...

  • Ukojenie cz. 26

    Tradycyjnie dociskał mocno, nie bacząc, czy nie namierzy go policja. Był bardzo zły, ale i zmęczony całą tą szopką. Dziewczyna znów obserwowała go nieprzychylnie, ale ...

  • Niepokorna cz. 53

    Szła do domu pełna obaw. Dziś już pamiętała o kluczu, aczkolwiek niewiedza, w jakim stanie jest matka, wywoływała lęk. Do tego Daria, której pytania zaprzątały jej ...

  • PrimeIgnis Cześć 3 "Ewidentna śmierć"

    Joren leżał na plecach w kałuży swojej krwi, co raz spoglądał na swoją siostrę, jeszcze chwila i dołączy do niej oraz do swoich bliskich. Nagle zobaczył zakapturzone ...

  • Iluzja – rozdział 26

    Długo myślałam nad propozycją Gavina dotyczącą mojej pracy. Im dłużej się nad tym zastanawiałam, tym więcej plusów widziałam. Nie chciałam więcej oglądać ...

  • Empiria – rozdział 21

    Papiery rozwodowe. Prawdziwe. Podpisane przez Gavina, czekające tylko, aż i ja złożę swój podpis — i będę wolna. Czy to się działo naprawdę? Byłam tak zmęczona, że ...

  • Iluzja – rozdział 11

    Denerwowałam się spotkaniem z Gavinem, ale z drugiej strony chciałam je mieć jak najszybciej za sobą. Stałam przy fontannie, kurczowo trzymając torbę, w której ...

  • Empiria – rozdział 13

    Stałam w poczekalni szpitala, niezdolna usiąść, a ręce trzęsły mi się tak bardzo, że byłam o krok od upuszczenia kawy. Był środek nocy, praktycznie rano, ale nie ...

  • Ukojenie cz. 28

    Pozbierał pakiety, wsiadł do auta i ruszył. Jechał bardzo wolno, obraz dwoił mu się i troił od stanu upojenia. Długo trwało, póki dotelepał wóz na skraj lasu. Tam ...