Rescuer - cześć II "Foxtrot 1"
++++++++ Niniejsze opowiadanie jest fikcją literacką. Podane procedury i sposób działania może odbiegać od rzeczywistości. Elementy ceremoniału po części tylko ...
++++++++ Niniejsze opowiadanie jest fikcją literacką. Podane procedury i sposób działania może odbiegać od rzeczywistości. Elementy ceremoniału po części tylko ...
Wchodził po dobrze mu znanych, skrzypiących schodach. Blok w którym mieszkała Zyta był stary i zaniedbany. Ściany z odpadającą, żółtą farbą oraz krzywe, zardzewiałe ...
Jest godzina dwudziesta gdy Krzysztof z żoną Agnieszką wchodzą na parkiet. Jest piękny wieczór. W dodatku to pierwszy dzień ich urlopu. Czują się odprężeni i chcą się ...
Tego wieczora odbywał się koncert mojej ulubionej orkiestry – natury. Hipnotycznie wsłuchiwałem się w dźwięk spadających kropel deszczu, które, wydaje się, chaotycznie ...
Zawsze byłam uważana za bardzo nieśmiałą i zdystansowaną dziewczynę. Nie tylko w kręgu rodzinnym, ale ogólnie. W szkole albo na zajęciach z tańca też byłam ...
Zawsze miałam pijaków, narkomanów, hazrdzistów, zdrajców i złodziei za podłych ludzi i śmieci bo to ja byłam tą przykładną i nie pijąca samotniczka ,ale tylko tak mi ...
Śmierdziało. Odór przypomniał Mieszkowi dzień, kiedy był jeszcze chłopcem, a matka chcąc zrobić mu jajecznicę, wbiła do patelni stare jajko. Zepsute. Matka wybiegła z ...
Złodziejka. Sprawdziła stan kasy. Dwadzieścia złotych. Szalik klubowy kosztował 50 a chciała go kupić dla swojego chłopaka. Rozejrzała się. Nikogo nie ma. Szybko ...
– Mamo, niczego nie zapomniałam. Magda szturchnęła widelcem tosty francuskie, wzdychając w duchu, gdy jej matka nadal atakowała jej umysł, pytaniami i pytaniami, na które ...
- Czasami mam wrażenie, że żyję w jakiejś iluzji. – mówię po krótkim namyśle leniwie sącząc czerwone wino. - Co masz na myśli? – pyta moja przyjaciółka, Sandra ...
Wartość ani kroku dalej! ani grosza, ni łzy litościwej, ani myśli rozstrzępionej, ani jednego uścisku czułości,
Tego postu również nigdy miało nie być. Jeszcze kilka miesięcy temu chciałam rzucić pisanie. Rzucić i zapomnieć. Z dnia na dzień czułam coraz większą potrzebę ...
Na pożegnanie Jestem tylko ładnym opakowaniem Ładnym opakowaniem trującego cukierka Trującego cukierka nasączonego starym alkoholem Starym alkoholem z twoich ust Ust sinych ...
W środku nocy spojrzałem pustym wzrokiem w lustro. W zwierciadle odbijało się okno, przez które wlewał się ciemny całun okrywając meble, ściany i podłogę zimną ...