Materiał odrzucony.

Whohearted love.2

Whohearted love.2O patrycja!-powiedziała z udawnym zdziwieniem Sylwia.
-Ja a kto?obrazilas się na mnie?
-Nie.
-czuję ze tak.Chodź na piwko tak na zgode.
-Michał mnie zabije!
-A co ty patofel?chodź.Jak chcesz możesz nocowac u mnie.
-Tylko dziś.Wiesz może masz rację.
-Mam rację on cię wykorzystuje!Po za tym będzie Gracek dziś u mnie.
-Mówiłam ci już ze nie chce.
-Jak zmienisz zdanie to mow smialo.Gracek nie gryzie.Ja też kiedyś bylam taka jak ty.
-to idziemy na to piwo?
-Jasne ja stawiam!-powiedziała patrycja.
Na miejscu juz czekal Gracjan.Mimo swietnej zabawy sylwia jednak miala wyrzuty sumienia bo michał wciąż do niej pisał.
Co ty taka wkurzona?-spytał Gracjan.
Daj jej spokoj Graci!Dziewczyna ciężkie chwilę przezywa.-powiedziała patrycja.
-To ja mogę jej pomoc.-stwierdził Gracjan i dotknął ramienia Sylwi która lekko drgnęła.
Nie gryze.-powiedział Gracjan.
Pati mogę już isc do ciebie bo zmęczona Jestem?-spytała sylwia.
My też już idziemy.-stwierdziła patrycja i puściła oczko do Gracjana.
Sylwia starała się niezwracac na siebie ich uwagi,ale Gracjan nie dawał jej spokóju.Na miejscu Patrycja zaproponowała żeby u niej rozkręcić impreze.
Wiesz jestem zmęczona.-powiedziała Sylwia.
Widzisz Patrycja ja ją Odprowadze do domu.
-Nie Gracjan!To mój gość.Jak chcesz lulu to idz do mojego pokoju.
-Dzieki.
Michał wiedzial już ze Patrycja zaprosiła Sylwie do siebie i postanowił tam się udac.
W tym samym czasie Gracjan poszedł do Sylwi i chcial z nią porozmawiać.
Spisz?
-Nie.-opowiediala i szczelnie zakryla się koldra.
-Możemy pogadac?
-Zależy o czym?
-o tym jak rozumiesz to co tu się dzieje.
-Wiem ze wy lubicie...
-Tak,ale wiesz ze my lubimy i to i to i imprezowanie.To chyba nie twoje klimaty?
-Masz racje.
-Tylko bardzo kreci mnie to ze się opierasz.
Gracjan pocalowal Sylwie a wtedy michał otworzył drzwi i to zobaczył.
Sylwia szybko za nim pobiegła jednak go nie dogonila.Od patrycji była godzina drogi pierszo do mieszkania Michała więc miala czas żeby przemyśleć to co się stało jednak to nie była jej wina a ona uświadomiła sobie jak bardzo zależy jej na Michale.Gdy doszla zmęczona na sama górę zauważyła swoją walizke.Było jej smutno jednak zostawila klucze na wycieracte i zadzwoniła dzwonkiem schodząc na dół z walizka.Michał za to odrazu otworzył drzwi i już mial za nią biec,ale nie mial sily na to i zamknął sie w swoim mieszkaniu.Postanowił spytać się Gracjana jak do tego doszło?
-to ja ja pocalowalem a nie ona mnie.
-Odpowiedzial Gracjan a Michał coraz bardziej żałował swojej decyzji jednak nie mógł dodzwonic się do Sylwi.Sylwia postanowiła wrócić do domu gdzie czekala na nia wielka kara za ucieczke.
Gdzie ty byłaś?!Policja cię szukala!
-Mogę wejść ciociu?
-Wchodz!I jak już jestes to obierz ziemniaki,pozmywaj i wyrzuc śmieci.
Sylwia zrobiła to nie chętnie.
Michał szukał informacji gdzie może mieszkać ciotka Sylwi jednak w tym samym czasie Aska nie dawala mu żyć.Okazało się ze tylko Patrycja ma kontakt z Sylwia po tym jak spotkala ja na miescie dowiedziala się wszystkiego.
Bylam ostatnio u Michala,ale nie otwierał?-spytała patrycja.
-Wiesz może się gniewa.-powiedziała sylwia.
-A ty gdzie mieszkasz?
-Z ciotka.
-Aha.Dobrze ci tam?
-Jakoś daje rade.
-Widze ze coś jest nie tak.
-Oprócz tego ze poznała teraz kogos.i on mieszka z nami a ja muszę im.usługiwac to nie jest źle.
-Możesz ze mna zamieszkać.
-Narazie wolę jej nie wkurzac bo tym razem tak łatwo mnie nie wypuści.O dzwoni sorry muszę leciec!
-Czekaj!
-Tak?
-gdzie mieszkasz?
-Wiesz gdzie jest słoneczna?
-Tak.
-To na samym końcu jest taki biały dom i tam teraz mieszkam.
-Mogę wpaść?
-Niewiem...Masz mój numer to się zgadamy jak coś.Ja lece.
Czyli tak wyglądała wasza rozmowa?-spytał Michał.
-Tak.Zresztą to twoja wina bo ja wyrzuciłes.
-Dobra dzięki ze powiedziałas gdzie mieszka.
Michał odrazu pojechał i mial szczęście bo zobaczył Sylwie jak wiesza pranie jednak ona odrazu uciekla.
Postanowił pujść tam i zadzwonic do drzwi.
Kim pan jest?-Spytała jej ciotka a Michał się przedstawił.
Sylwia chodź tu!-zawołała ja ciotka.
-Już ide.-powiedziała a Michał znieruchomial na sam dźwięk jej głosu.
Ciotka poszła,ale podsluchiwala całą rozmowę.
Co tu robisz?!-spytała Sylwia.
Wróć do mniw tęsknię za toba wiem ze to niw ty go pocalowalas!
-Michał wracając tu nie mogę wrócić do ciebie bo obiecalam ze tu zostane.
-Przecież tylko pół roku u będziesz...
-Michał ona nie da mi odejść.
-Ja ci pomogę.
-Ciekawe jak?To dzięki tobie tu jestem.
-Masz mój numer.Zadzwon.
-Nie Michał idz stad!
-Dlaczego?
-Zawiodlam sie na tobie...sobie...idz to koniec.
-Sylwia..ja cię wciaz kocham.
-Nie możemy być ze soba!-sylwia cudem powiedziałq i zamknęła drzwi.
Jak już skonczylas z narzeczonym to posprzątaj!-krzyknęła ciotkq.
-To nie jest moj...
-Daruj sobie takich.Widać ze leci na jedno.
Sylwia posprzątala i wróciła do pokoju.
Przed domem michała czekala Asia.
Michał?
-Co aska?!czego chcesz?!
-Możesz mnie zanocowac?
-Nie!
-Zalalo mi mieszkanie proszę.
-Sa hotele.
-Nie mAm kasy muszę zapłacić za malowanie sufitu.
-A Patrycja?
-Pokłócilam sie z nia.Proszę.
-Ostatni raz!
-rozumiem.
Aska miala swój plan tego dnia.
Może napijemy sie wina?-spytała aska.
-Nie dzieki.
-Michał kieliszek,dwa bo tak samej w moje urodziny niewypada a już napewno po tak ciężkim dniu.
-Dobra i dasz mi spokoj!
-Jasne.
Aska zagadala Michała i wspominała ich wspólne chwilę a on nawet  niewiedzial kiedy wypili razem całe wino.Asia zaczęła pomału jeździć ręką po jego plecach a on czuł każdy jej ruch.
Michał niechcesz wrócić do mnie?-spytała asia a on niereagowal.
Było by lepiej.Ja się zmieniłam-Zaczela mówić i go całować a on choć próbował sie oprzeć nie dał jej rady.
Rano gdy wstał mial wyrzuty sumienia a gdy spojrzal na telefon zobaczyl nieodebrane połączenia od Sylwi i pół naga asie obok niego.Postanowił ubrać się i wyjść na klatkę żeby zadzwonic do Sylwi.
Hej dzwoniłas wczoraj?-spytał michał.
-Tak.-odpowiedziala Sylwia która czuła ze coś musialo się dziać.
-To może się spotkamy?
-Ja chcialam...
Michał wszędzie cię szukam.-powiedziała asia co usłyszala sylwia i szybko się wyłączyla.
Masz kasę i znajdź hotel.
-Michał niewrocisz do mnie?
-Nie.
-Przecież było nam dobrze razem.
-Było i się skończylo!Ubierz się i wyjdź.
-Jak zmienisz zdanie to dzwoń.
Sylwia wiedziala już ze patrycja miala rację i postanowila się z nią spotkać i zgodzić się na jej propozycje.
Będzie fajnie obiecuje.-powiedziała patrycja i wzięła walizke od Sylwi.
Sylwia to dziwne ze twoja ciotka sie zgadza żebys ze mna mieszkala.
-Wiesz przeciwstawilam się jej a ona Zrezta ma tego swojego nowego faceta i niech sie nim opiekuje.
-Racja.Podasz mi recznik?!
Sylwia weszla i zauważyła ze patrycja jest właściwie gola i trochę poruszył ja ten widok.
Dzięki.-powiedziała Patrycja.
Ok.
Dziś ma być Justyna z Gracjanem i inni.
-Nie będę wam przeszkadzac?
-Co ty?!nie!
Impreza u patrycji rozkręcała się w najlepsze a sama sylwia tego dnia chciala się dobrze bawic.
Gdzie idziesz?-spytał Gracjan.
Spac.
-Czekaj zaprowadze cię bo sama nie dasz rady.
Gracjan ułożyl Sylwie na łóżku i położył sie obok.
Sylwia zaczela bez zastanowieniw rozmowę o michale.
-On nie był ciebue wart.-stwierdził Gracjan i zaczal całować Sylwie.
-Kocham go.
-On ciebue nie.
Gracjan zaczął ja całować i zaczął grę wstępną.
Gracjan przestan.-powiedziała sylwia jedną on się tym nie martwil i przycisnal ja mocniej do łóżka.
Gracjan błagam cię zejdz ze mnie!
-Mów tak dalej!-Powiedział Gracjan gdy weszla Patrycja.
Gracjan!Zejdz z niej!
-Dobra.
Sylwia zaczela płaka
Spokojnie mala już wszystko będzie dobrze.-powiedziała patrycja
Sylwia zasnela a Patrycja zrobiła.wielką.awanturę.
Gracjan!z nią.trzeba ostrożnie!
-Wiem.Patrycja,ale.nie.mogę dłużej wytrzymać.

lovend17

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1424 słów i 8042 znaków.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Ramol

    Pełne olewanie czytelnika! Błędy! Duża i mała litera w imionach to jak dodawanie liczb jednocyfrowych! "Klasyczne" błędy ortograficzne, literówki, o interpunkcji nawet nie wspominam... Nie zasługuje na publikację, pomimo -jak sądzę - "tematu z życia wziętego"!

    5 gru 2015

  • Edek19

    Nie ma to jak nie robić sobie nic z dobrych rad..

    4 gru 2015

  • bb

    @Edek19 Myśli, że jak tylko powstawia myślniki to już wszystko będzie w porządku. Ogromna ignorancja. Nie leci się z motyką na słońce bez kompetencji. Powinna zostać zablokowana dożywotnie na lol'u.

    4 gru 2015

  • bb

    WON!

    4 gru 2015