Rescuer (IV) "Ola"
Szpital w Tropojë, Albania, 3 dni po wypadku. Jakub powoli otwierał oczy. Na twarzy miał założoną maskę tlenową. Czuł się okropnie. Bolała go głowa, a całe ciało ...
Szpital w Tropojë, Albania, 3 dni po wypadku. Jakub powoli otwierał oczy. Na twarzy miał założoną maskę tlenową. Czuł się okropnie. Bolała go głowa, a całe ciało ...
Jęczała cicho, zmysłowo pod nim, wciąż w klasycznej pozycji misjonarskiej. Jej nogi mocno obejmowały jego biodra, przyciągając go bliżej. Ich spocone dłonie splecione ...
Długo zastanawiałam się czy powinnam iść , jednak widziałam że jeżeli nie pójdę To cały czas będzie mnie to męczyć. Po tym wszystkim co dla nas zrobił chciałam mu ...
Wieczór opadał na Łódź, przynosząc upragniony chłód po dusznym, letnim dniu. Zofia siedziała w swoim pokoju, otulona ciszą rodzinnej posiadłości przy Piotrkowskiej. Za ...
9 lat później: Muzyki nienawidził najbardziej. Usypiające, generyczne dźwięki, które wydobywały się z głośników, sprawiały, że Alek zaczął powoli odpływać do ...
Drogi Czytelniku! Poniższy tekst zawiera liczne spojlery opowiadania „Fabryka życia”. Jeśli masz zamiar do niego zajrzeć, lepiej zrób to przed przystąpieniem do „Jej ...
- Chromatyna posiada kilka stopni upakowania. Podwójna helisa DNA wraz z białkami tworzy nukleosomy. – Recytowała praktycznie z pamięci pani Jawor, kreśląc tym samy mało ...
Chwila konsternacji. Sylwia ledwo stała już na nogach. Późna godzina i wypity alkohol robiły swoje. Chwiejąc się lekko, patrzyła na męża i na mnie. Baranowski skupił ...
Wydarzenia ostatnich godzin mocno mnie podekscytowały. Trzęsącą się ręką wyjąłem kartę z kieszeni. Nie mogłem trafić nią do dziurki. Udało się dopiero za drugim ...
Skuł mnie tak mocno, że już po chwili czułam, jak drętwieją mi palce. - I co? Przyjemnie? - Nie bardzo - sklamałam. Tak naprawdę czułam się fantastycznie. Byłam o krok ...
Mięły dwa tygodnie. Nadal nie mogłam dojść do siebie po tym, co wydarzyło się na komisariacie. Jedyne pocieszenie, że zaczynałam normalnie sypiać. Tamtego poranka, kiedy ...
Była sobota rano. Siedziały przy kuchennym stole, kosztując rogaliki i pijąc czarną kawę. Ewa wpadła do niej tym razem bez uprzedzenia, wracając z targu. Przyniosła ...
Mam na imię Marta. Na karku mam już Chrystusowy wiek. Kilka dni temu uciekłam z więzienia. Za co siedziałam? Za niewinność jak każdy. Przez 5 lat tkwiłam w toksycznym ...
W ciszy. Niedawno na czacie, facet w tarcie rozmowy, ni z gruszki ni z pietruszki, zapytał czy miałam seks w ciszy. Ponieważ z natury jestem bardzo przy tym impulsywna więc ...