Pamiętnik Ariany: Wibrująca kulka
Ola i Benek zapowiedzieli telefonicznie swoją wizytę na ten weekend. Zamówili dla nas stolik w knajpce, Arkadiusz nie protestował, było mu wszystko jedno, co robimy. Ostatnio ...
Ola i Benek zapowiedzieli telefonicznie swoją wizytę na ten weekend. Zamówili dla nas stolik w knajpce, Arkadiusz nie protestował, było mu wszystko jedno, co robimy. Ostatnio ...
-Nigdy nie chciałem Was narazić, przysięgam. Głos Drake'a, był pierwszym dzwiekeim, który usłyszałam. -Cholera, wiedziałam że nie miałeś w życiu łatwo, ale to? ...
Obudził mnie dudniący o dach deszcz. Nie zwiastował niczego dobrego. Nie był intensywny, a ciągły, co nie napawało mnie optymizmem. Nie chciałam ostatnich sześciu dni ...
Nie jesteś, kochanie Nie jesteś dla mnie... Nie jesteś dla mnie, kochanie, niespełnionym, sennym marzeniem Nie jesteś fragmentem filmu, a troszczę się o ciebie, jakby ...
Słowa Mike’a zadziałały na nią paraliżująco. Z jednej strony pragnęła go, ale z drugiej drażniła i uwłaczała jej jego władczość. Co on sobie myślał? Że od tak ...
Natalia Jedziemy dłuższą chwilę w kompletnej ciszy. – Powiesz mi, co się stało? Ignoruję pytanie Hani. – Natalia! Co mu powiedziałaś? – Nie chcę o tym rozmawiać ...
Na drugi dzień po mojej rozmowie z teściem zadzwonił do babci Reni i zaprosił ją i dziadka Stasia razem z nami na sobotę na imieniny. Kuba w piątek miał jechać na koncert ...
Nagle był już koniec lipca i czas zaczynał przeciekać mi przez palce. Dwudziestego drugiego tygodnia ciąży już nie dało się ukryć i choć czasem napotykałam znaczące ...
Najgorszy był wieczór tego samego dnia. Spędziłem go wtedy prawie do północy na posterunku policji. Udzielałem szczegółowych wyjaśnień dotyczących całej sprawy ...
Piątkowe popołudnie, rodzice wyjechali na weekend, normalnie Wiesiek poszedłby z kolegami na piwo albo zaprosił ich do siebie i urządził jakąś imprezkę, ale niestety ...
Dla osoby niezaangażowanej ta sytuacja mogła wydawać się śmieszna, ale nam do śmiechu nie było. Iwona dała mi swój prawdziwy numer i miała zorientować się w sytuacji ...
Kontynuowaliśmy to, co zaczęliśmy w windzie. Sebastian całował doskonale. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie, z drugiej strony nie mogłam się doczekać tego, co ...
Jeszcze przez tydzień robiłam to, co do tamtej pory. W końcu ostatecznie odpuściłam. Z mojej ściany zniknął napis, PRAGNĘ CIĘ, a okna zostały zasłonięte roletami ...
Siedzieliśmy przy stole, naprzeciwko siebie. Miałam wrażenie, że nie mogę go dotknąć, choć jego męskie dłonie były tak blisko. Jednocześnie blisko i tak cholernie ...