Konflikt tragiczny
Spojrzeli na posępną linię drzew na horyzoncie, którymi targał nienawistny wiatr. Widzieli powolny zanik promieni słonecznych. To już ta pora, zapadał zmierzch. Musieli ...
Spojrzeli na posępną linię drzew na horyzoncie, którymi targał nienawistny wiatr. Widzieli powolny zanik promieni słonecznych. To już ta pora, zapadał zmierzch. Musieli ...
Cisza, wsłuchiwała się w ciszę, która jeszcze tak niedawno spędzała jej sen z powiek, a teraz okazała się dla niej zbawieniem. Do niedawna bała się ciszy, nocy i ...
Powoli obróciłam głowę i na niego spojrzałam. Stał kilka metrów ode mnie, trzymając dłonie w kieszeniach spodni. Zaniemówiłam. Tak bardzo za nim tęskniłam, że gdy ...
Ludzie mówią, że śmierć wcale nie jest zła. Podobno jest to tylko kolejny etap naszej podróży. To tylko zmiana kolejnego wcielenia. Śmierć nie jest przeciwieństwem ...
Kochani ❤️ Data premiery została przesunięta na maj, w związku z zaistniałą sytuacją. Dokładna data to: 14.05.2020! Ale mam jeszcze jedną informację... PRZEDSPRZEDAŻ ...
ROZDZIAŁ 11/11 *** NIEDZIELA – Dobrze, wystarczy już! Przestań mnie obcałowywać, bo dzieci… – Ewa leniwie machnęła dłonią. – Co dzieci? Już ci buziaczka we ...
Dojechanie do miejsca docelowego zajęło nam kwadrans. Dziewczyny zaparkowaly koło nas, wiec nie musieliśmy się szukać. Nie czekajac dłużej udaliśmy się zająć stolik o ...
Zatul moje myśli puste samym byciem albo zniknij zewsząd gdyby nie ty te twoje przeklęte zaufaj mi od świtu dwa lica trzy to z lustra najszczersze zatul mnie prawdą lub ...
Zapadał zmierzch,drzewa zaczęły chować się w subtelnym mroku ,a ptaki całkowicie zamilkły, przygotowując się do snu.Mimo, że ich podróż trwała dość krótko ...
To było pod koniec kwietnia tuż po moich osiemnastych urodzinach. Zawsze o tej porze roku z rodzicami wyjeżdżałem do Mchawy by świętować imieniny, cioci Emilii. Jako, że ...
Dziewczyna wyczuła szansę i zerwawszy się z kanapy wydarła się w niebo głosy. - RATUNKU! TO JA ELŹBIETA RAKO... - tyle zdążyła wykrzyczeć, nim Korecki rzuciwszy metr ...
Był piątkowy wieczór. Zuza siedziała na dużym parapecie w swoim mieszkaniu i wpatrywała się w postacie na ulicy. Czekała na swoją najlepszą przyjaciółkę, która lada ...
Gdy kładła się do łóżka miała uczucie deja vu jakby już przeżywała ten sam moment, to samo uczucie. Była tu, gdzie zawsze powinna być, dziecko spało już w najlepsze ...
Każdego dnia zjawiał się osobiście na placu budowy, aby tylko zaspokoić swoje zmysły. Przechadzał się po placu, rozmawiał z kierownikami poszczególnych etapów robót i ...