Niespodziewana miłość cz.9

-Mogłabym teraz zostać sama?~zapytałam oczekując jednoznacznej odpowiedzi.

-Jeśli Pani sobie życzy to oczywiście.

Wszyscy poza Kacprem wyszli. Usiadł na skraju mojego szpitalnego łóżka i westchnął.

-Przepraszam Ala.

-Wytłumacz mi jedno. Za co ty mnie przepraszasz.

Nic nie odpowiedział tylko siedząc cały czas patrzył w ścianę.

-Teraz zostaw mnie samą, bo źle się czuję i chce odpocząć.

Wychodząc spojrzał ostatni raz swoimi smutnymi oczami na mnie. Przekręciłam się na drugi bok i zaczęłam poważnie myśleć na zaistniałą sytuacją. Zacznijmy od tego, że to wszystko jest cholernie skomplikowane. Nie mogę narażać siebie ani tym bardziej naszego dziecka. Z drugiej strony nie mogę żyć z kimś, kto mnie nagminnie oszukuje i nie zarabia uczciwie. Musimy poważnie porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić. Co będzie dalej to się okaże. W końcu zasnęłam.

-Obchód!~obudził mnie krzyk dochodzący z korytarza.

Lekarz uznał, że dziś już mogę wyjść, ale muszę na siebie bardzo uważać. Nie dzwoniłam do Kacpra, żeby po mnie przyjechał tylko zadzwoniłam po taksówkę. Weszłam do domu i od razu udałam się do naszej sypialni. Mimo odpoczynku w szpitalu nadal byłam zmęczona. Dopiero w naszym łóżku mogłam przestać myśleć o codziennych problemach.

Obudziło mnie głaskanie po brzuchu i głowie.

-Kacper co ty robisz?

-Nie mogę być przy mojej dziewczynie?

-O czym ty w ogóle mówisz. Wszystko pamiętam. Kacper, w co ty się do cholery wpakowałeś?!

-Nie chcesz wszystkiego wiedzieć księżniczko.

-Po prostu chce wiedzieć już wszystko.

-To w takim razie dzisiaj zabiorę Cię na wycieczkę.

Nic nie odpowiedziałam tylko przytaknęłam głową na znak zgody. Mimo wszystko kochałam Kacpra i chciałam go teraz przytulić. Był taki idealny. Jego usta wyglądały jakby były stworzone do całowania. Piękne oczy, w których mogłabym się zatracać całe dnie. W miarę krótkie włosy w które każda kobieta marzy, żeby wczepić palce a usta stworzone do uśmiechu.

-To gdzie mnie zabierasz i kiedy?

-Teraz.

-Dobrze.

Wsiedliśmy do samochodu i jadąc nie odzywaliśmy się do siebie. Kacper wydawał się jakby bez uczuciowy. Jego twarz, ruchy nie wyrażały żadnych emocji.

-Daleko jeszcze.

-Nie. Zabiorę Cię w 2 miejsca.

Po jakimś czasie Kacper zatrzymał samochód. Rozpoznałam to miejsce. Jezioro które zrobiło na mnie takie wrażenie.

-Chodź usiądziemy.~Kacper pokazał na jedyną ławkę jaka tam stała.

-No to czekam.

-To jest Ala strasznie długa historia. Sprzedaję narkotyki i mam klub. Nie wiem czemu to robię.

-A praca z dzieciakami w klubie piłkarskim? Masz mnóstwo forsy to, czemu pracujesz jako jakiś trener?

-Chyba żeby poczuć, że zrobiłem w życiu jedną rzecz dobrą. Usprawiedliwić samego siebie.

-Jak to się stało? Opowiedz mi wszystko od początku.

-Zacząłem dilować pod miejscowymi klubami. W końcu kumpel wkręcił mnie w poważniejszy świat narkotyków, broni, haraczów. Mamy na mieście swoich dilerów i dajemy i narkotyki do rozpowszechniania i jeszcze prowadzę klub nic więcej Alicja naprawdę przysięgam.

-Kacper jesteś normalnym przestępcą!~poczułam jak dziecko się niespokojnie i gwałtownie poruszyło.

-Alicja jestem w mafii i taka jest prawda. Teraz zabiorę Cię do mojego domu w którym prawie nie mieszkam, ale go mam.

Jak zwykle w samochodzie siedzieliśmy w niezręcznej ciszy.

-Dlaczego?

-Tak wyszło. Taki już jestem.

-Zatrzymaj się.

Kacper stanął na poboczu.

-Sam bierzesz?

-Czasami.

-To znaczy?

-Co kilka dni.

-Dobrze jedź i zabierz mnie tam gdzie chciałeś.

Zatrzymaliśmy się przed piękną willą.

-To jest właśnie mój dom.

-I jest z tych twoich interesów?

-Tak samo, jak i samochody.

-Wytłumacz mi jeszcze jedno. Masz mnóstwo kasy, piękny dom, najlepsze samochody, ubrania to dlaczego mieszkasz ze mną skoro masz cudne miejsce zamieszkania.

-Zanim Cię poznałem jeszcze nie dilowałem dlatego chciałem być blisko siebie.

-Dobrze zabierz mnie do domu.

-Jak mam to rozumieć?

-Odchodzę od Ciebie.

-Powiedz, że mnie nie kochasz patrząc mi w oczy.~spojrzałam głęboko w jego oczy i przełknęłam ślinę.

-Nie kocham Cię.

Nic nie powiedział tylko pojechał w stronę naszego mieszkania.

-Zostawiam Cię tu a ja w tym czasie będę mieszkał w swoim domu.

-Jak chcesz.

-Będziesz musiała za jakiś czas wyjechać.

-Dlaczego?

-Za dużo wiesz. Żegnaj Alicjo.

Zaczęłam się bać, tęskniłam za nim, ale wiem, że dobrze zrobiłam.

MIESIĄC PÓŹNIEJ

Było mi bez Kacpra strasznie ciężko. Jeździł ze mną czasem na jakieś badania. Codziennie wieczorem pisał czy wszystko okej. Dowiedziałam się od naszego znajomego gdzie jest klub Kacpra i jego „znajomych”. Postanowiłam tam pojechać i szczerze z nim porozmawiać. Tęskniłam za nim.

Weszłam do klubu i do razu natknęłam się na ochroniarza. Powiedział, że szef jest u siebie i od razu udałam się do gabinetu ojca mojego dziecka. Weszłam do środka i trochę mnie zamurowała. Na kolanach Kacpra siedziała jakaś laleczka i łasiła się do niego i całowała go a on oddawał pocałunki. Kacper od razu ją odepchnął i spojrzał w stronę drzwi.

-Widzę, że przyszłam nie w porę.

-Alicja poczekaj!

Wyszłam z klubu i rozpłakałam się już na świeżym powietrzu po chwili obok mnie znalazł się Kacper i spojrzałam na Kacpra jego oczy …były czarne.

Bierze. Poczułam ogromny ból i zazdrość widząc Kacpra z inną kobietą. Nawet jeśli sypiał z inną kobietą nie mogę mieć o to do niego pretensji. Nie jesteśmy przecież razem. Mam jednak nadzieję, że nic go nie łączy z tamtą dziewczyną. Wiem jedno bardzo go kocham, ale czy miłość jest silniejsza od czynów ?

Lajkujcie i komentujcie (koniecznie). Przepraszam, że część taka fatalna. Naprawdę starałam się, ale jak zwykle nie wyszło. Życzę wam miłego weekendu i dobrej nocy.

Pozdrawiam.

Tajemniczazakochan

Tajemniczazakochan

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1029 słów i 5959 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Amerdence

    Super! Idealnie opracowane, fabuła wciąga. Czekam na nastepne! Pozdrawiam <3

    19 lis 2016

  • Użytkownik Tajemniczazakochan

    @Amerdence dziękuję bardzo. Za kilka godzin dodam kolejną część. Pozdrawiam serdecznie <3

    19 lis 2016

  • Użytkownik Sanderka

    Bardzo miło się czyta! Kiedy kolejna? :)

    19 lis 2016

  • Użytkownik Tajemniczazakochan

    @Sanderka dzisiaj wieczorem, bądź jutro :* Serdecznie pozdrawiam, buziaki <3 :)

    19 lis 2016

  • Użytkownik Olifffka<3

    Suuuuuuuuuuuper

    19 lis 2016

  • Użytkownik LeśnaMoc

    @Olifffka<3  pisze się Superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

    19 lis 2016

  • Użytkownik Olifffka<3

    @LeśnaMoc hehe zapomniałam
    (prrrrrrromień) XD

    19 lis 2016

  • Użytkownik LeśnaMoc

    Mega czekam na next :bravo:

    19 lis 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością. :* :)

    19 lis 2016

  • Użytkownik Tajemniczazakochan

    @cukiereczek1 dzięki powinna być dzisiaj wieczorem, bądź jutro :* :) <3

    19 lis 2016