Olivia, Victoria II - cz. XXXIII
Teraz widząc jej zachowanie czy okazywane mu przez Kasię uczucia, nie mógł jej potępiać czy okazywać zgorszenie jej pomysłami, bo sam się do tego walnie przyczynił ...
Teraz widząc jej zachowanie czy okazywane mu przez Kasię uczucia, nie mógł jej potępiać czy okazywać zgorszenie jej pomysłami, bo sam się do tego walnie przyczynił ...
Filip po wypowiedzi Tamary, świadczącej o jej wielkim zaufaniu do niego i zdającej się całkowicie na jego decyzję w zakresie nabycia tej nieruchomości, jako miejsca ...
Kamila i ja - Masz szczęście, że bardzo cię lubię i nie jestem w stanie gniewać się czy złościć na ciebie - skwitowała Kamila moją odzywkę, kiedy w końcu ...
Kiedy usiedliśmy przy stole konferencyjnym w gabinecie dziadka, dziadek zabrał głos, jakby to była ważna narada w sprawach służbowych. - Pani Basiu i panie Karolu! Tak jak ...
Dzisiaj nie będzie zabawnie. Nie będzie jakoś sentymentalnie. Będzie po prostu życiowo. Będzie to moją historią i zaskoczeniem dla samej siebie. Jestem dziwnym ...
-Nie podobam ci się! Przyznaj to! Powiedz to głośno! – Madeleine gwałtownie odsunęła się od mężczyzny, odwróciła na drugi bok i wtuliła w poduszkę. Dwie tytanowe ...
Neonowe kryptonowe lub wypełnione toksycznymi gazami świetlówki. Pamiętam z fizyki, że natężenie światła mierzy się w luksach. Nawet wtedy kojarzyłam to z luksusem ...
Minęło trzydzieści dni od mojego wypadku. Była sobota, obudziłam się i rozejrzałam się po pokoju. Kuby nie było tylko na jego poduszce leżała kartka ,,POSZEDŁEM PO ...
"Tak mi się nie chce, tak bardzo nie chce..." - z głośników leciała piosenka Mikromusic, a Lena pomyślała, że pasuje do niej idealnie. Jej też się nie chciało ...
Czy jeszcze ktoś to czyta? Tym razem, po dłuższym milczeniu, poinformował mnie o swojej obecności w tramwaju. Ciskał się, parł na tkaninę spodenek tak, jakby chciał ją ...
WHISKY Złotawy, klarowny napój. Pity w rożnych konfiguracjach zależnie od gustu. Z lodem, colą, na żywca. Zimna, ciepła jak kto woli. Kto z nas nie próbował. Napój ...
Sprzysiężenie trzech reaktywacja Dwadzieścia dwa, dwadzieścia trzy, czułem, że jeszcze jedna pompka i chyba zejdę. Ten sukinsyn chce mnie chyba wykończyć zaświtało mi w ...
W pokoju Idy świeciła się lampka na biurku. Skoro więc jeszcze nie spała, to pomyślałem sobie, że wejdę i powiem jej: dobranoc. Zapukałem nieśmiało do drzwi ...
Dzisiaj będzie wpis o tym, jak prawie umarłam. Nie no, żartuję, nie będzie o tym, choć naprawdę niewiele dziś brakowało. Śniadanie zjadłam o 6:30 i spaliłam je całe ...