A jak dla mnie to ją dużo nauczy. Bo przecież nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. W każdej religii, czy narodzie są jednostki zarówno dobre jak i złe. Szufladkowanie kogoś na podstawie koloru skóry, czy też przekonań jest atawizmem i powrotem do czasów inkwizycji. Wzajemne zianie nienawiścią nic nie da. Tak samo jak zwalczanie ognia ogniem spowoduje jedynie większy pożar. Brawa dla autorki za podjęcie kontrowersyjnego tematu.