Alan S. - cz. VIII
Alan słysząc Samirę, uśmiechnął się. Był znowu na najlepszej drodze, aby ponownie zaspokoić Samirę, ale przy tym sam odczuwał niewątpliwą przyjemność w oralnych ...
Alan słysząc Samirę, uśmiechnął się. Był znowu na najlepszej drodze, aby ponownie zaspokoić Samirę, ale przy tym sam odczuwał niewątpliwą przyjemność w oralnych ...
Kiedy Kamila wyjawiła mi, że obie z Zosią wymyśliły plan spacyfikowania nas, to znaczy mnie i Patryka, specjalnie mnie to nie zdziwiło. Byłem tylko ciekawy, która z nich ...
„Jeśli też nie lubisz jajek i chrzanu, pieprzenia o baranku i boisz się wyjść z domu w poniedziałek, to ta propozycja jest właśnie dla Ciebie. W tak zwany Wielki ...
Stanąłem przed drzwiami mieszkania mojej nauczycielki pianina i zapukałem do drzwi. Dobiegające z wewnątrz dźwięki Sonaty Księżycowej Ludwiga van Beethovena ucichły, a ...
Madeleine oparła gumowe stópki kul o pierwszy, marmurowy stopień. Już wcześniej ustaliła z Amirem, że wejdzie, właściwie wydźwiga się na podium sama. Wiedziała, że ...
Po chwilowej przerwie, kiedy jego kutas był pogrążony głęboko w cipce Aslane, Alan sądził, że Aslane ze względu na ból, odpuści sobie dalszą penetrację i odczeka ...
Stanąć w kałużach słonej wody. Patrzeć po gniewnej otchłani i srogim obrazie, mrugać powiekami pod wiatr, pod ołowiany blask morza. Tam przed horyzontem krzywy kształt ...
Od lat mieszkała sama. Odkąd pamięta, nikt już nie pukał do drzwi. Telefon milczał, nie miał słuchawki, zamiast dyndał czerwony loczek. Mężczyźni na przychodne. Psy na ...
Jestem 38 letnią i zamężną kobietą, która wraz z mężem zamieszkała 12 lat temu w pięknej podwrocławskiej wsi. Sama miejscowość krajobrazowo jest dla mnie wspaniała ...
Lipiec 2018 r. Wychodzę z lotniska i rozglądam się za znajomą twarzą. Nie zajmuje mi to wiele czasu, na szczęście. Dostrzegam Eryka z daleka; przez swój wysoki wzrost i ...
Od dnia powrotu nie widziała się już z Adrianem. Dzwonił, nie odbierała, przysłał wiadomości, nie odpisywała, więc w końcu przestał. Nie żeby była zła, czy ...
Historia, którą opowiem wydarzyła się parę lat temu, kiedy miałam 15 lat. Byłam skromną dziewczyną w zaawansowanej fazie dojrzewania, niezbyt wysokiego wzrostu o zgrabnym ...
Każdego dnia przechodziłem koło tego zatęchłego, zniszczonego nagrobka. I pomimo mojej podświadomej zgryźliwości względem spraw boskich, przystawałem naprzeciw tej ...
Tak naprawdę, nie wiem, kiedy to się wydarzyło. Przed świętami? Możliwe. Pamiętam śnieg, tłumy dzieciaków idących z sankami na pobliską górkę i.... choinkę ...