Rozdział 8
Opowieść czarodziejki
Candy usiadła na krześle łokcie oparła o brzeg stołu i patrzyła przed siebie naprzeciwko niej przysiadła gospodyni domu.
Ale ona jest piękna – pomyślała Candy.
- Jak ci na imię? – zapytała czarodziejka.
- Candy.
- Ładnie.
- Dziękuję, a pani jak na imię?
- Margerita i to ja powinnam zostać królową.
- Jak to?
- Zanim zamieszkałam w tej chatce nad tym bulgoczącym jeziorem. To mieszkałam w pałacu z rodzicami i siostrą.
- Co Agnes jest twoją siostrą?
- Tak.
- A nie myślałaś nigdy o powrocie?
- Wiele razy.
- To czemu tego nie zrobiłaś?
- Ponieważ czekam na okazję.
- Słuchaj Margerita uważam, że nadszedł ten moment.
- A wiesz, że masz rację.
Po tych słowach czarodziejka poderwała się z krzesła i podeszła do łóżka. Z szafki wyciągnęła księgę z zaklęciami, kulę i różdżkę, po czym wróciła do stołu.
- Jestem gotowa do powrotu.
- Bardzo mnie to cieszy.
Następnie kobiety opuściły chatkę Margerita ze stajni przyprowadziła swojego konia, którego dosiadła. Candy zaś zajmuje miejsce w łodzie i przepływa na drugą stronę, gdzie czeka nowa przyjaciółka. Potem kobieta dosiada swojego konia i obie ruszają w drogę powrotną do wioski dotarły późno w nocy.
2 komentarze
Slasheless
Mam tylko jedno pytanie. Dlaczego Piszesz dwa razy "rozdział 8", raz w tytule i jeszcze raz na górze tekstu właściwego?
Margerita
@Slasheless sama nie wiem
agnes1709edit
Ja już się pogubiłam w tej opowieści, chyba muszę przeczytać jeszcze raz. No i jak na pisanie od wczoraj, to bardzo króciutkie. Miało być dłuższe, a tu na odwrót. Oj, Mar
Margerita
@agnes1709 dzięki i sorry
agnes1709
@Margerita Spoko