Zagubiony |18+| rozdział 32 ostatni
Jakiś czas później. Z szerokim uśmiechem na twarzy i łzami spływającymi z jej po policzkach, z dumą rozsadzającą jej serce, wpatrywała się w ekran telewizora. W ...
Jakiś czas później. Z szerokim uśmiechem na twarzy i łzami spływającymi z jej po policzkach, z dumą rozsadzającą jej serce, wpatrywała się w ekran telewizora. W ...
W pewnym mieście zwanym Ghost Town leżała halloweenowa Dynia. Dynia ta została wyrzeźbiona przez wiedźmę setki lat temu. Wiedźma, uciekając przed ułomami z dzidami ...
Powieki ciężkie niczym jej wina, obciążone dodatkowo wstydem oraz rozczarowaniem, nie chciała ich otwierać. Wiedziała, że znane twarze zostały zakopane, a ona nie ...
Mieszkałem wtedy na wsi z rodzicami. 21 letni chłopak z planami na życie w wielkim mieście i milionem idei w głowie, ale bez grama pomysłu jak to wszystko wprowadzić w ...
Zielone wcielenie Bruce’a, to emanacja furii, które chce jedynie miażdżyć i niszczyć wszystko dookoła. No prawie, Mięśniak miał pewien sekret, gdy księżyc był w ...
Odchyliła głowę, przymykając oczy. Była cholernie zmęczona, a woda przyjemnie rozgrzewała jej strudzone mięśnie. Przeciągnęła się rozkosznie, mrucząc niczym kotka i ...
Przełknął gwałtownie ślinę, zaciskając dłoń na klamce. - Dlaczego ja? - zapytał w końcu ochrypłym od emocji głosem. - Bo jesteś mi potrzebny — wzruszyła ...
Po środku lasu, niczym oko puszy rozciągał o się jezioro niemałe, nie duże. Obrośnięte było dookoła szuwarami i drzewami. Z brzegu na wodę wstępowała niewielka ...
Do domu dotarli w okamgnieniu, pyłek był bardzo dobrej jakości. Szef zmarzł, postanowił więc poszukać cieplejszego odzienia. Otworzył szafę, a tam pusto. Otworzył ...
- Co mu jest? - zapytała przerażona Kate, patrząc na Doolittle'a poważnie. - Dlaczego on tak wygląda? - Jeszcze tego nie wiem — mruknął lekarz Gromady, pochylając ...
Kto by się spodziewał, że los potrafi płatać takie figle. Od wrogów przez niechcianych sojuszników po nawet dobrych przyjaciół. Czarownica, diabeł i łowca stworzeń ...
Przeniosłem się do jednego z europejskich miast, które nigdy nie śpi. Powoli wyszedłem z bocznej uliczki, mrużąc oczy od południowego słońca. Przede mną auta kłębiły ...
I - trochę inny początek Dawno dawno temu za czasów magii, czarodziejstwa i... Smerfów żył sobie nikczemny czarownik, zwał się Gargamel, Gargi dla przyjaciół. Był on ...
Zapraszam serdecznie do czytania mojego krótkiego opowiadania konkursowego ;) Już po wynikach, więc śmiało mogę publikować tekst :D Drzewa położyły się pokotem ...