Mama Policjantka (część 4)

Mama Policjantka (część 4)Po ostatnich wydarzeniach Jarek tylko czekał na okazję kiedy będzie miał możliwość w końcu przelecieć Agnieszkę. Jednak fakt że jego mama pracowała w wydziale dochodzeniowym powodował że nie miała stałych godzin pracy i ciężko było cokolwiek zaplanować. Do tego jego ojciec miał trochę luźniejszy okres w z firmą i więcej czasu spędzał w domu więc i naturalną rzeczą było że ze swoją żoną. To wszystko powodowało że Jarek i Agnieszka poza wymianą spojrzeń nie mogli nawet powtórzyć ręcznej robótki którą miała miejsce najpierw w sypialni Jarka a później w łazience. On sam zaczął żałować że za pierwszym razem gdy mama zadowoliła go ręcznie w sypialni nie zabrał się za nią, nie mógł przestać myśleć o tym że gdyby wtedy wykazał się większą odwagą pewnie by przeleciał Agę.
Nie trzeba wspominać że teraz każdorazowa masturbacja wiązała się dla Jarka z fantazją na temat mamy. Cały czas miał przed oczami wizję jej czarnych majtek i szarej bluzeczki przesiąkniętej jego spermą, jej pełny piersi zakrytych stanikiem i bluzeczką które mocno ugniatał.  
Przez to wszystko Jarkowi ciężko było się na czymś skupić, cały czas myślał tylko o tym żeby w końcu znaleźć okazję i porządnie wyruchać mamę.
Był czwartek i minął dokładnie tydzień od wydarzeń w łazience, Jarek siedział z kolegą w ostatniej ławce na lekcji, jego myśli wiązały się tylko wokół tego jak może wyglądać jego sex z mamą. Postanowił wyjąć telefon i napisać do niej sms-a:
"O której będziesz w domu?"
"Nie mam pojęcia a co?" Niemal natychmiast odpisała Agnieszka.
"A jak myślisz?" Odpisał Jarek.
"A co aż tak? xD " Pisała rozbawiona Agnieszka. Jarek nie zdążył nawet odpisać kiedy przyszła do niego kolejna wiadomość od mamy.
"o której kończysz lekcję? o 14 będę na chwilę w domu, a nikogo nie ma" Ta wiadomość spowodowała zwiększenie tętna u Jarka. Spojrzał na zegarek dochodziła 13.20. Wiedział że lekcję kończy się za 10 minut, a w pół godziny powinien dać radę wrócić do domu.
"ok, 14 będę" Odpisał ale nie doczekał się odpowiedzi.
Gdy tylko zadzwonił dzwonek w pośpiechu udał się na przystanek. Jego ekscytacja rosła z każdą chwilą.
-W końcu ją przelecę. Myślał cały czas. Trafił akurat na autobus gdy tylko doszedł na przystanek. Podróż dłużyła się niemiłosiernie, szczególnie gdy wysiadł na swoim przystanku i musiał przejść parę set metrów by dotrzeć do domu. Zauważył że samochodu mamy nie było jeszcze przed domem. Spojrzał na zegarek- 14.06. Wszedł na górę i usiadł w swoim pokoju na łóżku. Analizował jak to rozegrać. Znowu nerwowo zerknął na zegarek, było piętnaście po drugiej. Chwycił za telefon z zamiarem napisania sms-a do mamy gdy usłyszał jej audi parkujące przed domem. Wstał szybko z łóżka i udał się na korytarz. Schodami zszedł na dół jego serce waliło jak młot.
Agnieszka spokojnie weszła do domu, zdążyła zdjąć buty po czym weszła do salonu. Jej wzrok spotkał się ze wzrokiem syna. Od razu zaśmiała się, wyglądała cudownie. Miała na sobie obcisłe ciemne jeansy z przypiętą do paska kaburą z glockiem, obcisła niebieską bluzkę bez dekoltu za to doskonale podkreślającą jej cudowne kształty.  
Jarek patrzył mamie prosto w oczy, nie dało się ukryć wzwodu jaki miał już w spodniach. Agnieszka podeszła do syna ze spokojem. Zbliżyła usta do jego ust tak że mówiąc jej wargi niemal ocierały o jego.
-Doczekałeś się co? Zapytała z lubieżnym uśmiechem. Jarek chciał jej coś odpowiedzieć ale w tym momencie mu przerwała kładąc palec wskazujący na jego ustach.
-Ciii nic nie mów.... Powiedziała po czym zabrała palec. Zbliżyła usta blisko i pocałowała go. Najpierw delikatnie, samymi wargami, po chwili znowu delikatnie cmoknięcie, za trzecim razem musnęła jego wargi swoim językiem, w odpowiedzi Jarek wystawił swój i liznął wargi mamy. Gdy Aga poczuła język syna złapała go mocno za kark i docisnęła usta do jego. Jej język wwiercał się w usta syna a następnie wpychała mu go aż w gardło, ich języki toczyły walkę. Agnieszka dokładnie penetrowała językiem usta syna, wylizała jego ząbki, podniebienie, dziąsła. Jarek chwycił mamę mocno za tyłek i zaczął go ugniatać. Ona wycofała swój język z jego ust i teraz to on penetrował językiem jej usta. Aga zarzuciła mu obie ręce na szyję. Obydwoje bardzo łapczywie się lizali, wydając głośne mlaski. Ślina zaczynała ściekać z ich warg na ich podbródki, robili to bardzo wulgarnie ale niesamowicie ich to podniecało. Agnieszka wskoczyła na syna, obejmując go nogami, ten przesunął dłonie z jej tyłka na jej uda by ją przytrzymać. Ani na sekundę nie przerywali tego perwersyjnego pocałunku jeżeli można było to nazwać pocałunkiem. Trwało to dobre kilka minut, teraz to Jarek wpychał mamie język w gardło a ona dokładnie czuła erekcję jego kutasa którym ocierał o jej kroczę.  
Jarek nie przerywając lizania języka Agi skierował się w stronę kanapy na której obydwoje po chwili się znaleźli, tak że on leżał na niej. Aga zsunęła z syna koszulkę i zębami wpiła się w jego bark mocno go gryząc. On w odpowiedzi zaczął lizać jej szyję.
-Nie zrób mi malinki bo nie wytłumaczę się z tego. Powiedziała Aga drapiąc go po plecach, usta skierowała na jego ucho, a jej język wwiercał się w jego małżowinę powodując u Jarka dreszcze. Dłonią chwycił dół bluzki mamy i zaczął ją podciągać do góry. Aga pomogła mu i po chwili jej bluzka znalazła się na podłodze a ona sama leżała mając u góry tylko biały stanik.
Jarek dopadł do jej piersi, ściskał je dłońmi językiem wylizując jej dekolt, który po chwili cały świecił się od jego śliny. Aga złapała go za podbródek i odsunęła od siebie, spojrzała mu w oczy od których biło pożądanie. Jarek głośno dyszał.
-Wyhamuj trochę, wyluzuj, złap oddech. Nigdzie ci nie ucieknę. Korzystaj z mojego ciała piersi, możesz robić to spokojniej. Powiedziała i pocałowała go namiętnie oplatając jego język swoim. Uniosła się na tyle by rozpiąć swój stanik. Zwinnie go ściągnęła z siebie. Jarek zobaczył teraz w pełni jej cudowny dojrzały biust, był cały jego w tej chwili. Brązowe brodawki i stojące sutki wyglądały niezwykle kusząco. Przyssał się do jej prawej piersi, lewą masując dłonią. Starał się objąć jak największą powierzchnie piersi mamy ustami. Jego język szybko muskał jej sutka. Aga spokojnie oparła głowę o oparcie kanapy i relaksowała się przyglądając się jak syn pieści jej biust ustami. Po chwili Jarek przerzucił się na drugą pierś, którą wylizywał tak jak pierwszą. Aga głaskała go spokojnie po głowie.
-Wiedziałam że cycki będą ci się najbardziej podobać. Uśmiechnęła się.
-A co był ktoś z kim się pieprzyłaś i ich tak nie lizał? Zapytał Jarek.
-Wiesz niektórym z czasem się nudzą moje cycki, jak mnie pieprzą już któryś raz z kolei. Powiedziała specjalnie wiedząc że rozmowy o jej życiu erotycznym jeszcze bardziej podniecają Jarka.
Jego usta zeszły teraz niżej, zaczął lizać ją po twardym wytrenowanym brzuchu. Aga naprawdę potrafiła świetnie o siebie zadbać mimo 38 lat i dwóch ciąży za sobą wyglądała znakomicie. Jarek mógł językiem niemal wyczuć mięśnie brzucha swojej mamy. Położył obie dłonie ściskając jej piersi, które aż błyszczały się od jego śliny. W tym czasie językiem zataczał koła po jej brzuchu a po chwili wwiercał się w jej pępek. Aga zostawiła mu pełne pole manewru, przerwała mu tylko na chwilę by odpiąć kaburę od spodni która zaczęła ją nieco uwierać. Mijały kolejne minuty a Jarek wydawał się być nienasycony lizaniem ciała mamy i trudno mu się dziwić. Chodź był skupiony na brzuchu w danej chwili to wracał ustami do jej piersi żeby znowu possać jej sutki czy wylizać rowek między piersiami lub nawet znów zaczynali się lubieżnie całować owijając się wzajemnie językami. Nogi Agnieszki były zaplecione wokół syna.  
-Poczekaj chwilę kotku. Powiedziała Aga sięgając do guzika swoich spodni.
Miała trochę problemów z rozpięciem jednak po chwili jej się udało. Jarek dostrzegł że miała na sobie białe majtki. Chwycił krawędź jej jeansów by je zsunąć kiedy usłyszał samochód parkujący przed domem.  
-Kurwa mać! Krzyknęła Agnieszka zrywając się z kanapy w tym samym czasie co Jarek. Obydwoje poznali że to Ojciec wrócił do domu. W pośpiechu zaczęli zbierać ubrania.  
-Zapnij mi stanik. Powiedziała nerwowo Agnieszka. Jarek natychmiast jej pomógł. Po chwili byli już ubrani. Aga zerknęła przez okno, jej mąż rozmawiał przez telefon przed domem.  
-Nie wyglądam jakbym przed chwilą coś kombinowała z tobą? zapytała poprawiając włosy.
-Nie luz. Powiedział Jarek.
-Dokończymy innym razem. Powiedziała już nieco rozluźniona łapiąc oddech i uśmiechając się.
-Kurwa nie doczekam się chyba. Odpowiedział Jarek zbliżając się do niej i obydwoje parsknęli śmiechem by po chwili zacząć się całować. Był to lubieżny pocałunek, bardzo drapieżny, korzystali z ostatnich momentów zanim Darek wejdzie do domu. Jarek znowu łapczywie macał jej tyłek.
-Leć już. Powiedziała Aga, a jej syn pośpiesznie wszedł na górę.
Jarek od razu udał się pod prysznic... w wiadomym celu. Zastanawiał się kiedy będą mieli kolejną okazję. Miał nadzieję że nie będzie musiał znowu czekać tydzień bo po tym co się dziś wydarzyło tydzień wyda się wiecznością...


Co do kolejnych części to mam kilka gotowych ale wstrzymam się z publikacją do pewnego czasu, muszę je skonsultować itp. Jeśli jakieś Panie, podkreślam Panie chcą ocenić wcześniej lub coś zasugerować niech piszą na Gadu gadu : 65841410

dan88

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1844 słów i 10044 znaków, zaktualizował 4 lip 2018.

11 komentarze

 
  • Speed2003

    Chore!!!

    21 kwi 2016

  • Skeequ

    Mega progres. Czytam Twoje opowiadania od starej serii "Mama policjantka". :D
    Mam nadzieję, że będziesz pisał dalej.  
    I znów liczę na anal. :3

    9 kwi 2016

  • Ula

    @Skeequ Gdzie można znaleść stare opowiadanie?

    10 kwi 2016

  • jimraynor

    @Ula jak bardzo chcesz moge Ci je podesłać.

    12 kwi 2016

  • nanoc

    :sex:   :sex2:   :P

    9 kwi 2016

  • valkan

    Po przeczytaniu wszystkich czterech części stwierdziłem, że cała seria jest słaba. Fabuła naciągana, język i dobór słów bardzo kuleje. Nie mówiąc już o masie błędów. Masz rację, skonsultuj z kimś kolejne części przed umieszczeniem ich na portalu. Pozdrawiam.

    9 kwi 2016

  • Ktośtaki

    Zgadzam się z kilkoma osobami, lepiej by było gdyby nasza policjantka miała kilka przygód z kolegą/kochankiem z pracy.

    9 kwi 2016

  • Umbriel

    Stylistycznie masa błędów. Począwszy od zaczynania każdej historii w dokładnie ten sam sposób.

    9 kwi 2016

  • yrek666

    w takim tempie to wyrucha ja w 60 odcinku...buhahahah

    8 kwi 2016

  • jimraynor

    @yrek666 Nie powinno sie to stać za szybko i za późno :D jak dla mnie mamuśka mogłaby go jeszcze troche kusić i np wskoczyć do łóżka z kolegami synka ;)

    9 kwi 2016

  • wariatka69

    Czekam na kolejne część super opowiadanie ????

    8 kwi 2016

  • Fanka

    Moge ocenić wcześniej :) tylko ze nie mam gg

    8 kwi 2016

  • dan88

    @Fanka załóż na gg online zajmie ci to minutę ;)

    8 kwi 2016

  • gro

    Wrzucaj dalej!

    7 kwi 2016

  • asd

    Nie wiem od kiedy mama pisze 'xD' i przeciagasz na sile juz ta fabule

    7 kwi 2016

  • Ula

    @asd Mi tam się podoba ;)

    8 kwi 2016