Pamiętnik Majki cz. 18
Minęły dwa tygodnie odkąd rozstałam się z Adamem. Nie potrafiłam przestać o nim myśleć. Wmawiałam sobie, że z każdym dniem będzie coraz łatwiej żyć bez niego ale ...
Minęły dwa tygodnie odkąd rozstałam się z Adamem. Nie potrafiłam przestać o nim myśleć. Wmawiałam sobie, że z każdym dniem będzie coraz łatwiej żyć bez niego ale ...
Zadzwonił dzwonek na zajęcia z Gadowskim. Mieliśmy z nim dwa przedmioty. Wiedza o współczesnym języku polskim oraz Reguły perswazji. Cieszyłam się podświadomie bo to ...
Branowska miała bardzo dobry pomysł z tą kąpielą. Dokładnie tego potrzebowałam. Nie chodziło tylko o pozbycie się resztek zapachów i pozostałości po spotkaniu w ...
Już na ślubie Orestes postanowił przyjąć zasadę, którą miał się kierować na królewskim dworze. Planował nikomu nie podpadać, nie wyróżniać się, nie odzywać się ...
Czułam się tak, jakby ktoś wylał mi na głowę zimny prysznic. To byłoby zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe. Do mojego domu, przyjeżdża bogaty facet, który daje mi ...
Patrzyłam na Bartusia jeżdżącego na karuzeli. Był zachwycony. Pojechałam z nim do oddalonego o kilka kilometrów od naszego ośrodka wesołego miasteczka. Chciałam, żeby ...
Poniedziałkowe poranki przypominały klasyczną sytuację „pożar w burdelu”. Nikt nie wiedział, co się dzieje, ale wszyscy biegali. Okazało się, że nie jesteśmy ...
„Za pięć kilometrów dotrzesz do celu”. Taki właśnie komunikat rozległ się we wnętrzu srebrnej toyoty prowadzonej przez emerytowanego pułkownika Wojska Polskiego ...
Zerwał się nagle spadając z kanapy na podłogę. Rozejrzał się po salonie, ale nikogo nie było. – Dlaczego mi to robisz? – zapytał cicho. Śniło mu się, że wróciła ...
Cisza jaka zalegała między Pawłem i Elizą, stawała się co raz bardziej krępująca. Stali na klatce schodowej po przeciwnych stronach korytarza i bardzo starali się na ...
Otworzyłam oczy i od razu dostrzegłam przy moim łożu lekarza, a mianowicie mojego wujka i starszą pielęgniarkę... - Witaj Sky - powiedziała pielęgniarka z szczerym ...
- Nie odzywa się do mnie już drugi dzień. - powiedziała Anna, gdy siedziały wraz z Magdą w McDonaldzie w piątkowe popołudnie. - Więc zadzwoń. - poradziła. - Nie. Nie ...
- Czasami warto zaryzykować. - wyszeptałam. Gadowski patrzył na mnie, po czym uśmiechnął się. - Jutro będę po Ciebie o 20. Bądź gotowa. - rzucił, po czym odszedł ...
Igor wyszedł gdzies. Ja siedzialam na podlodze przywiazana do jakiejs rury. Nie moglam się wydostac lecz bardzo probowalam. Igor byl jednak kiepskim porywaczem. Nie zabral mi ...