Uwikłany w romans cz. 12

- Co teraz mamy? - Ania spytała Magdę, siedząc na ławce pod klasą historyczną.  
- Matma. - westchnęła przyjaciółka.
- Świetnie...
- Kochani, zostawcie rzeczy w sali, idziemy na aulę. - powiedziała wychowawczyni dziewczyn. - przepadają wam trzy kolejne lekcje.
Wszyscy stojący pod klasą ucieszyli się i zrobili to co rozkazała nauczycielka historii.  
- A właściwie to po co tam idziemy? - spytała Ania z ciekawości.  
- Dziś jest finał warsztatów tanecznych. - uśmiechnęła się. - Będzie konkurs w którym jurorzy wybiorą najlepszą osobę lub grupę.
Annie serce zabiło mocniej. Przecież te warsztaty finansował Piotr...
- A kto będzie w tym jury? - spytała Magda, słysząc tą rozmowę.  
- Pan Dyrektor, Pani od muzyki i Pan Lewiński. Chodźcie. - zawołała.
Dziewczyna przełknęła ślinę i spojrzała na Magdę.  
- Myślisz, że zrobił to specjalnie? - spytała.  
- Kochanie, a jak myślisz? - uśmiechnęła się i pociągnęła Anie za rękę.
- Dokąd?  
- Chodź, nie marudź!
Po chwili dziewczyny znalazły się w łazience. Magda zaczęła poprawiać włosy Annie a inne dziewczyny zaczęły się temu przyglądać. Nie zwracając uwagi, wyciągnęła z torby błyszczyk i pomalowała nim usta dziewczyny.
- Zakonnicą jesteś? - spytała, rozpinając dwa guziki koszuli Anny i obciągając ją w dół, tak by uwydatnić jej piersi.  
- Zwariowałaś. - mimo wszystko zaśmiała się Anna.
- Ma żałować swoich czynów.
- Ale przecież on...
- Cicho. Gra zaczyna się od nowa. Jesteś seksowna, pamiętaj. - zaśmiała się i ruszyły we dwie na aule.  
Zbierało się w niej coraz więcej ludzi. Piotr siedział przy ławce wraz z Dyrektorem i rozglądał się po całej sali w poszukiwaniach Ani. W końcu tylko po to tu jest. By znów ją ujrzeć. Tylko po to zaproponował ten konkurs. Nigdzie jej nie widział. Stwierdził, że może nie ma jej dziś w szkole. Zawiedziony spojrzał w kierunku drzwi i ujrzał ją. Wstrzymał na chwilę oddech i patrzył jak odgarnia swoje piękne, długie włosy i szuka miejsca by usiąść. Cała tęsknota, która skumulowała się w nim podczas tego czasu odkąd rozstał się z Anna, wróciła ze zdwojoną siłą. Miał nadzieję, że za chwile na niego spojrzy ale niestety tak się nie stało. Gdy on ją obserwował z dala, zatrzymał ją jakiś chłopak. Wydawało mu się, że skąd go kojarzy i wtedy przypomniało mu się, że to ten sam, którego spotkał pod swoją firmą, gdy wybiegł za Anną. Od początku uważał go za potencjalnego rywala. Miał na ręku tatuaż, i był dość postawny. Mężczyzna poczuł złość. Na siebie i na niego, bo przecież przystawiał się on do jego kobiety.  
- Kurwa. - przeklął pod nosem, gdy zobaczył, że ten frajer właśnie dotknął jej włosów i założył je za ucho po czym się do niej uśmiechnął.  
- Proszę wszystkich o uwagę. - zaczął dyrektor i wszystkie oczy skierowały się w stronę stolika do którego właśnie dołączyła Pani od muzyki. Anna też spojrzała w te stronę. Dopiero teraz bo wcześniej została zatrzymana przez Pawła, który nie dawał jej spokoju. Teraz, gdy spoglądali na siebie z Piotrem wiedziała, że wszystko widział. Serce zaczęło jej bić dwa razy szybciej a nogi ugięły się pod jego wyczekiwanym spojrzeniem. Dostała gęsiej skórki patrząc jak obłędnie wygląda w czarnym garniturze i nieskazitelnie białej koszuli.  
- Usiądźmy. - powiedziała Magda, obserwując całą tą sytuacje. Usiadły naprzeciwko Piotra.  
- Zrobiłaś to specjalnie? - zapytała Anna.
- Szczerze? Tak. - zachichotała Madzia.
Ania nic nie odpowiedziała tylko postanowiła skupić się na konkursie. Kilka razy przez dwie lekcje ich wzrok na moment się spotkał i oboje poczuli te ciepło ale Anna szybko odwracała wzrok tak jakby bała się tego co potem Piotr zrobi. Gdy Dyrektor zarządził przerwę Ania wstała szybko i wybiegła z auli.  
- Co jest? - zapytała Magda, wybiegając przed nią chwytając ją za nadgarstek, co zresztą zwróciło uwagę kilku przechodzących uczniów.
- Madzia. Ja tak nie potrafię. To mnie za bardzo boli. Przecież to bezsens. To się skończyło i nie wróci, rozumiesz? Ma mnie za gówniarę. Zresztą, pewnie już zabawia się z jakąś inną a te warsztaty to tylko przypadek. Idę zapalić. - westchnęła i spojrzała na Magdę, która od jakiegoś czasu po cichu wypowiadała jej imię jakby starała się jej przeszkodzić lub uciszyć. Jednak dopiero teraz Ania skończyła mówić i zamarła, domyślając się kto stoi za nią. Obróciła się i spojrzała mu w oczy. Zamknęła je na chwilę i przełknęła ślinę. Kątem oka zauważyła, że Magda wymija ich i wraca na aulę. Wokół nich zaczęło przechodzić coraz mniej ludzi aż w końcu nie było nikogo. Świetnie - pomyślała.
- Skończyło się i nie wróci. Mam Cię za gówniarę. Zabawiam się z inną. A - no i idziesz zapalić, dobrze usłyszałem? - przechylił głowę na bok a ręce miał schowane w kieszenie garnituru. Postanowił przybrać pozę zupełnie taką jak wtedy, gdy się poznali bo dobrze wiedział co działa na Anie. A ta nie odezwała się tylko spuściła głowę w dół.  
- Piotr, skończmy te gry. Przepraszam Cię za to co zrobiłam ale wydaje mi się, że nie zasłużyłam na publiczne upokorzenie.
Mężczyzna spojrzał w bok po czym na Annę nie mogąc uwierzyć w to co słyszy. Ona naprawdę się bała tego, że on może jej zrobić coś paskudnego? Że wymyślił ten finał warsztatów bo miał plan w w jakiś sposób ukarać?  
- Powiesz wszystkim, ze miałam z Tobą romans? - spytała wprost.
- Oszalałaś? - wyszeptał, nie mogąc w to uwierzyć. - Myślisz, że jestem taką świnią?
- Piotr, przecież Cię oszukałam. Nie chcesz się na mnie zemścić? Nie chcesz zniszczyć mi życia?  
- Wiesz co... Gdybyśmy byli sami to mógłbym zniszczyć co najwyżej Twoje ubrania, bo cholerne stęskniłem się za Twoim ciałem. - powiedział, podchodząc bliżej. Anna spojrzała odruchowo na bok czy w ich pobliżu nikogo nie ma.- I nie prawda, że skończyło się i nie wróci. Wróci jeśli tylko będziesz tego chciała. Nie zabawiam się z inną. Przez te wszystkie dni myślałem tylko o Tobie. I nie uważam Cię za gówniarę. Ale papierosów palić nie będziesz. - powiedział a Anna uśmiechnęła się. Jej twarz rozpromieniała się a w oczach pojawiły się iskierki pożądania.  
- Ty mówisz to wszystko na poważnie? - zdziwiła się.
- Cholernie się za Tobą stęskniłem więc dziś po lekcjach zabieram Cię do siebie. Ostrzeż rodziców. - puścił oczko i uśmiechnął się. Chwilę później odszedł bo miał jeszcze jedną sprawę do załatwienia.

Po kilku minutach szukania w tłumie Pawła, Piotr znalazł go. Stał pod ścianą, koło sklepiku szkolnego wraz z trzema innymi kolegami.  
- Musimy pogadać. - rzucił chłodno Piotr.  
- Ja nic nie muszę. - spojrzał mu w oczy, chcąc pokazać, że wcale się go nie boi.
- Taki z Ciebie kozak przy kolegach? - spytał Lewiński, zupełnie nie przejmując się jego postawą.
Paweł od niechcenia podszedł do Piotra i poprawił plecak.
- Masz się odczepić od Ani, jasne?
Paweł zaśmiał się, słysząc ten rozkaz ze strony Piotra.  
- A co, jeśli nie zastosuje się do Twojego nakazu? - zapytał naśmiewając.
- Słuchaj gnojku. Nie mam w zwyczaju walczyć z młodszymi ale lepiej żebyś się zastosował.
- Możesz pomarzyć. Ona będzie moja.
- Jeśli dowiem się, że powiedziałeś do niej chociażby jedno słowo to pogadamy inaczej. - rzucił Lewiński i odszedł. Paweł pokazał mu środkowego palca, co zdaniem Piotra świadczyło o tym, że to jeszcze gówniarz.

- Nawet nie wiesz jak tęskniłem. - powiedział Piotr, rozpinając kurtkę Ani. Byli w korytarzu jego apartamentu i całowali się namiętnie.  
- Ja też. - powiedziała między pocałunkami, oddychając płytko. Zrzucili z siebie kurtki i Piotr uniósł Annę za pupę, po czym przeniósł w stronę kuchni. Zrzucił ręką wszystko z blatu na wyspie kuchennej i delikatnie posadził na niej Anie. Zdjął z niej sweterek i rzucił za siebie.  
- Jak ja wytrzymałem tyle dni bez tego ciała. - powiedział, wsuwając dłonie pod jej koszulę. Ania zamknęła oczy, czując jak jego męskie dłonie wędrują po jej ciele, po czym rozpinają stanik. Gwałtownie otworzyła oczy i zrzuciła z mężczyzny marynarkę.
- Gdyby nie dyrektor i Ci ludzie. - powiedziała, rozpinając jego koszulę. - Zrobiłabym to na środku auli.
- Skarbie. Nie dam Ci spokoju przez całą nocą. - zaśmiał się Piotr i ściągnął swoją koszulę po czym ściągnął koszulę dziewczyny. Rzucił ją na podłogę i westchnął, widząc przez luźny, rozpięty stanik kawałek nagiej piersi. Zsunął jedne ramiączko, pocałował delikatnie pierś i to samo zrobił na drugiej.  
- Połóż się. - rozkazał a ona to zrobiła. Rozpiął jej spodnie i zsunął je wtedy, gdy podniosła swój - jego zdaniem - cudowny tyłek.
- Proszę Cię. Zróbmy to w końcu. - błagała Ania. Pomógł jej wstać i uniósł tak, że ich nagie klatki piersiowe stykały się.  
- Dla Ciebie wszystko. - wyszeptał, po czym zaniósł ją do sypialni. Położył na chłodnej pościeli po czym zaczął całować jej miejsce intymne przez cieniutki materiał, który jeszcze jako ostatni był na jej ciele. Złapał za boki po obu stronach i delikatnie zsunął z niej, powodując przyjemne dreszcze. Po kilkunastu minutach leżeli przytuleni do siebie, czując, że wszystko może wrócić do normy.
- Co chciał od Ciebie ten chłopak? - spytał mężczyzna.
- Zaprosił mnie na kolację.  
- Ze śniadaniem?  
- Nie bądź złośliwy.
- Nie jestem. - odpowiedział łagodniej. - Po prostu on chce mi Cię zabrać.  
- Nie zabierze. - powiedziała Ania, całując namiętnie Piotra w usta a potem zjeżdżając na klatkę piersiową tym samym zaczynając kolejną rundę ich pikantnej i niegrzecznej zabawy.

dilerrka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1884 słów i 9957 znaków.

23 komentarze

 
  • milosczycieiradosc

    Kiedy next??? (Ja cie nie osadzam :-) :-)  nie sluchaj takich komentarzy ) dlaczego tak dlugo nie ma ????? Kiedy next ??? :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) uwiklany romans lol24

    6 wrz 2016

  • zycie

    Olałaś to opowiadanie szkoda fajnie sie czytalo

    3 wrz 2016

  • dilerrka

    @zycie  
    Nie oceniaj tak pochopnie. To, że nie dodaje chwile dłużej nie znaczy, że je olałam. Ludzie mają obowiązki, wiesz? Poza tym nie zawsze ma się wenę by napisać a pisać bo to by zrobić to na odczepnego to nie dla mnie.  
    Zresztą, połowę następnej części już mam.

    4 wrz 2016

  • lunetka96

    @dilerrka nie przejmuj się takimi komentarzami :) każdy myśli, że jak osoba, która pisze opowiadania musi z dnia na dzień dodawać nowe. To chore. Każdy ma swoje życie , swoje sprawy. Świat nie kręci się wokół jednego opowiadania. :)

    4 wrz 2016

  • dilerrka

    @lunetka96
    Dziekuje za miłe słowa i zrozumienie :*

    5 wrz 2016

  • Lovelovelove

    Ej.kiedy next?  Czemu tak długo nie ma :(

    31 sie 2016

  • loveloelove

    kiedy next ????!!!!!!! :sciana:

    30 sie 2016

  • Ginger

    Super. Nie mogę się doczekać następnej

    28 sie 2016

  • LoveLoveLove

    Dodasz coś????  Szybko :*

    25 sie 2016

  • LoveLoveLove

    <3. Kiedy next??  <3 ??????

    22 sie 2016

  • Arailana

    Aaa ale super! Cieszę się, ze się pochodzili ????

    21 sie 2016

  • Idusia

    Super. Juz nie moge sie doczekac następnej części  ;)

    21 sie 2016

  • Misiaa14

    Cudowne *-*

    21 sie 2016

  • Słodka :*

    <3

    21 sie 2016

  • Miłość:-)

    <3. Kiedy next??   :)  :jupi:  <3 ??????

    20 sie 2016

  • Pyskata

    Trochę za krótko trwała ta ich rozłąka... Ale i tak mi się bardzo podoba. ;>

    20 sie 2016

  • dilerrka

    @Pyskata  
    Spokojnie. Jeszcze mam plan :p

    20 sie 2016

  • Pyskata

    @dilerrka Jeszcze więcej emocji?! No to teraz jeszcze bardziej się niecierpliwie. :d

    20 sie 2016

  • Olifffka&lt;3

    <3

    20 sie 2016

  • Julka000666

    Super!!!<3

    20 sie 2016

  • Czekoladowytorcik

    :) rewelacja ;) ciekawi mnie co zrobi Paweł. Posłucha się czy nie, pewnie nie. Czy tylko ja bym chciała troszeczkę dłuższe rozdziały?

    20 sie 2016

  • kaay~

    Suuuper!!!! Kiedy  nastepna część??:D <3:D

    20 sie 2016

  • cukiereczek1

    Czekam na next. <3 :*

    20 sie 2016

  • Olek

    Wow niezile :)

    20 sie 2016

  • dilerrka

    @Olek  :yahoo:

    20 sie 2016

  • Miłość:-)

    Kocham to :* :* kiedy next?  <3

    20 sie 2016

  • kamila12535

    Uwielbiam twoje opowiadania :)

    20 sie 2016

  • Natusik

    Jej. Błagam tylko nie jakiś fagas.

    19 sie 2016

  • ksiezniczka69

    Cudo <3 nie mogę doczekać sie kolejnej części ;)

    19 sie 2016

  • dilerrka

    @ksiezniczka69  
    <3

    20 sie 2016