Uwikłany w romans cz. 20

Cześć... Wiem, zawaliłam... Miałam sporo zawirowań w swoim życiu, dlatego nie miałam jak dodawać. Zdaje sobie sprawę, że sporo osób odeszło ode mnie przez to ale mam nadzieję, że Ci wierniejsi zostali i dzielnie doczekali się tej części... Pozdrawiam ;*



Zbliżała się 18. Anna przejrzała się w lustrze i poprawiła czerwoną, koronkową sukienkę.
- Będzie dobrze. - powiedziała Magda, jej najbliższa koleżanka, którą miała właśnie na głośniku.
- Oby... Ja nie wiem jakie on ma do mnie nastawienie. Może nie chce..
- Anka! - przerwała jej przyjaciółka. - Nie myśl nawet tak.  
- O kurde, przyjechał...
- To uciekaj i baw się dobrze. Pa! - krzyknęła jej przyjaciółka i rozłączyła się.
Dziewczyna ubrała się i wyszła przed dom, zamykając drzwi.
Zeszła powoli po schodach, patrząc pod nogi. Była speszona. Przeżyła z tym mężczyzną tak wiele chwil ale jednak czuła się skrępowana.
- Witaj. - Piotr wyciągnął do niej dłoń i przywitał się z nią bardzo rzeczowo.  
- Dobry wieczór. - westchnęła cichutko, czując jego męski uścisk. Po ciele przeszedł ją dreszcz. Piotr uśmiechnął się i otworzył dziewczynie drzwi a Anna wsiadła do samochodu. Lewiński także po chwili był w środku.
- Jak minął dzień? - spytał.
- Dobrze. A Tobie?
- Stresujący.  
- Dlaczego?
- Ponieważ przez cały dzień myślałam o tym co masz mi ciekawego do powiedzenia. - uśmiechnął się Piotr a Anie ponownie przeszedł dreszcz, a może jej to nie przeszło... Zapomniała już jak lubiła, gdy się uśmiechał. Był wtedy taki pociągający.
- To jeszcze trochę potrzymam Cię w niepewności. - zażartowała.  
- Ach. Ten dreszczyk emocji. - uśmiech nie schodził mu z twarzy. Cieszył się, że w końcu ma ją przy sobie.
Po kilkunastu minutach byli w mieszkaniu Piotra.  
- Pomogę Ci zdjąć kurtkę. - Mężczyzna pomógł Annie, niby przypadkiem dotykając jej dłoni.  
- Zapraszam. - Powiedział do dziewczyny, która odwróciła się przed chwilą w jego stronę.  
Anna skinęła głową i powolnym krokiem skierowała się w stronę salonu.  
- Dawno tu nie byłam. - zażartowała.  
- Możesz być tak często jak tylko chcesz. - powiedział zupełnie poważnie Piotr, wsadzając dłonie w kieszenie od garniturowych spodni.
Dziewczyna przełknęła ślinę, spoglądając na Lewińskiego. Stali niebezpiecznie blisko siebie.
Patrzyli sobie głęboko w oczy a ich ciężkie oddechy zdało się słyszeć na kilometr.  
- Piotr...
- Tak Aniu? - powiedział biznesmen, zakładając jej kosmyk włosów za ucho.
- Przestań...  
- Wiem, że tego chcesz. - powiedział, zbliżając się do dziewczyny.  
Teraz stali na przeciwko siebie, niemal stykając się swoimi ciałami.
- Nie, Piotr. Nie pasujemy do siebie. Ja nie wiem co sobie wyobrażałam, przepraszam. - dziewczyna obeszła Go, kierując się w stronę drzwi. Jednak Lewiński złapał ją za dłoń i przyparł do chłodnej ściany, aż głośno westchnęła.
- Nie pasujemy do siebie? - spytał, przykładając swoje usta do jej ust, jednak nie całując jej. - Szybko mogę Ci przypomnieć, że pasujemy do siebie idealnie. - wyszeptał jej do ucha, a ta wzdrygnęła się na wspomnienia o upojnych nocach,  
- W takim razie...  
- Tak? - zapytał, spoglądając na nią.
- Przypomnij mi. - powiedziała, rozpinając jego koszulę.
- Jesteś lepsza niż kiedykolwiek. - zaśmiał się i podwinął jej sukienkę bardzo powoli, całując ją po szyji. Szybkim ruchem wziął ją na ręce, a ta oplotła go swoimi udami. Po kilku sekundach znaleźli się w sypialni, gdzie Piotr postawił ją na podłodze. Zdjął z niej sukienkę i popchnął na łóżko.
- Tęskniłam... wyszeptała cichutko, patrząc jak Piotr zdejmuje białą koszulę.
Piotr zupełnie nie mówiąc nic, wskoczył na łóżko i zaczął wedrówkę po jej ciele.
Zaczął, szepcząc jej w usta..
- Tęskniłaś?
- O tak. Och. - szepnęła, gdy poczuła, że Piotr przygryzł jej usta. - Chce Cię całego, proszę, nie karz mi dłużej czekać.
- Spokojnie... Cała noc przed Nami.. - pocałował ją w usta i zszedł niżej, przygryzając jej piersi.


- Jesteś piękna. - powiedział Piotr, patrząc na nagą Annę, gdy ta leżała obok niego.
- Straciliśmy tyle czasu...
- Ci... Nie rozmawiajmy dziś o tym. - powiedział Piotr i złożył na ustach dziewczyny długi pocałunek.
- Zimno mi...
- Chodź tu do mnie. - powiedział Piotr i otulił dziewczynę kołdrą, chowając ją w swoich ramionach, po czym zasnęli.


Przez okno sypialni przebijały się promienie słońca, padając prosto na twarz Anny a Piotr leżał i patrzył na nią z uśmiechem na twarzy. Tak dawno nie oglądał tego widoku.  
- Cześć księżniczko. - wyszeptał, widząc, że Ania się przebudza.
Dziewczyna otworzyła oczy i uśmiechnęła się.
- Myślałam, że po takim czasie obudzisz mnie jakoś w swoim stylu.  
Piotr zmrużył oczy i uśmiechnął się. Ten wzrok ewidentnie coś kombinuje.
- W swoim stylu? spytał, po czym jednym zwinnym ruchem ściągnął kołdrę z dziewczyny i ściągnął z łóżka nagą Anne, co dziewczyna skwitowała głośnym piskiem. Podniósł ją do góry i spojrzał jej w oczy.
- Co powiesz na wspólny prysznic?
- Seks pod prysznicem? Czemu nie. - zaśmiała się dziewczyna.
- Myślałem o samym prysznicu, ale skoro proponujesz.  
Mężczyzna zaniósł dziewczynę do łazienki i weszli do kabiny. Odkręcił wodę a Anna odwróciła się do niego tyłem. Przechyliła głowę a Piotr zrozumiał jej ruch. Pocałował ją delikatnie w szyje, to zawsze skutkowało przyjemnym dreszczem.  
- Odwróć się. - wyszeptał. Dziewczyna zrobiła to o co ją poprosił. Spojrzała na niego i zobaczyła smutną twarz.  
- Coś się stało? - spytała zaniepokojona.
- Nie. Nic. - uśmiechnął się, po czym ją pocałował. Resztę prysznica brali w ciszy...


- Co się stało? - spytała Anna, gdy kończyła herbatę. Całe śniadanie zjedli także w ciszy.
- Nic. Zupełnie nic.  
- Jak to? Nie odzywasz się do mnie praktycznie przez pół poranka. Piotrek, co się dzieje?  
- Daj spokój. - zszedł z wysokiego krzesła przy blacie i nałożył koszulkę.
- Widzę, że coś jest nie tak!  
- Na którą masz do szkoły? - zapytał jak gdyby nigdy nic.
- Na 11 ale to nie jest teraz najważniejsze. - podniosła głos Anna.
- Nie mów tak, szkoła jest bardzo ważna.  
- Piotr, nie poznaje Cię. Jeszcze dziś rano byłeś zupełnie inny. Coś się dzieje? - podeszła do niego i położyła mu dłoń na piersi.
- Kochanie.. - westchnął cicho. - Zawiozę Cię.  
Anna patrzyła na niego i nie wiedziała zupełnie co jest nie tak.
Obeszła Piotra i skierowała się w stronę drzwi. Lewiński stał i patrzył na dziewczynę jak wychodzi.
Podbiegł za nią i złapał za rękę.  
- Co robisz?
- A Ty? - wykrzyczała. - Nie chcesz mi powiedzieć co Cię trapi. Myślałam, że wszystko jest już między nami okej. Widzę, że nie...  
- Aniu, nie wiem jak Ci to powiedzieć...
Dziewczynę przeszedł zimny dreszcz.
- Zdradziłeś mnie? - wypaliła.
- Co? Nie. Skąd Ci to przyszło do głowy? Nie wiem od czego zacząć...
- Najlepiej od początku? Możesz mi w końcu...  
- Wyjdziesz za mnie? - przerwał jej Piotr, po czym uklęknął i wyjął czerwone pudełeczko. Anna stała przed Lewińskim i nie mogła wydukać z siebie słowa. - Powiesz coś?
- Piotr... - tyle zdołała tylko wypowiedzieć, stojąc z otwartymi ustami.
- No tak, czego ja się spodziewałem... Że dziewczyna, która ma 18 lat i cały świat przed sobą zostanie moją żoną? Przepraszam, wygłupiłem się.. To było...
- TAK.  
- Tak? - powtórzył Piotr, nadal klęcząc.  
- Tak. - wyszeptała ponownie Anna, klękając przy Piotrze. - Tak, zostanę Twoją żoną.
- Naprawdę? - mężczyzna nie dowierzał.
- Niczego bardziej nie pragnę. - powiedziała Anna a w jej oczach pojawiły się łzy szczęścia.
- Kocham Cię.

dilerrka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1500 słów i 7888 znaków.

12 komentarze

 
  • Mila

    Kiedy coś dodasz?

    26 lis 2017

  • szaramyszka

    Kiedy dodasz następną część? :)

    17 lis 2017

  • Bejbe

    Super????

    5 lis 2017

  • Mila

    Tak proszę szybko o kolejne a część  :P

    4 lis 2017

  • Ginger

    Kocham!!!!!❤❤❤❤❤❤ mam nadzieję że w krótce pojawi się kolejna część. Buziaki

    3 lis 2017

  • ~Miśka

    CUDOWNIE????????????

    3 lis 2017

  • nastolaka

    Boże zostałam i się opłaciło :):):* Czekam z niecierpliwością na kolejną część<3<3

    2 lis 2017

  • cukiereczek1

    Czekam na kolejną z niecierpliwością!! ????????????????

    2 lis 2017

  • szaramyszka

    No i jest ciag dalszy super ciesze sie niezmiernie czekam na kolejną:)

    2 lis 2017

  • jaaa

    No w końcu się doczekałam. Dzięki za święta część

    2 lis 2017

  • Wiktor

    Witaj.  Jestem, jestem.  Dzięki za cześć.  Pozdrawiam Wiktor

    1 lis 2017

  • Julczi777

    Tak! W końcu coś dodałaś. Mam nadzieje że będziesz teraz już regularnie coś dodawała. Życzę weny i pozdrawiam ☺️

    1 lis 2017