Muzyka to nadzieja...
Deszcz powoli spływał po jego masce. Niejakie połączenie szkła i plastiku odcinało jego twarz od moknięcia. Woda łącząc się w niewielkie strumienie, spływała po ...
Deszcz powoli spływał po jego masce. Niejakie połączenie szkła i plastiku odcinało jego twarz od moknięcia. Woda łącząc się w niewielkie strumienie, spływała po ...
- Cisza, musimy coś ogłosić - krzyknęła Milena stojąc razem z Julką przy biurku - to dotyczy naszej studniówki. - Po rozmowie z wychowawcą - kontynuowała Julia ...
Szli przez zatłoczone miasto za rękę. Mieli urlop, chcieli go w pełni wykorzystać, eksplorując każdy fragment ciekawego miejsca. Cieszyli się, mogli w końcu odpocząć, z ...
Od razu po wejściu do budynku uderzył we mnie hałas jaki tu panuje podczas przerw, tylko teraz był o wiele głośniejszy, ze wzgledu na akademię rozpoczynającą kolejny rok ...
- Butna twa dziewka — powiedział Chmielnicki, podchodząc do siedzącego przy namiocie Bohuna. Kozak natychmiast zerwał się na równe nogi, ale ataman tylko machnął ręką ...
Z komisariatu policji pojechaliśmy do szpitala. Mama czuła się coraz lepiej. Minoł miesiąc mama wyszła z szpitala. Wróciła do domu ja razem z nią i z Matteo. Mojego ojca ...
Wracając do domu, z uśmiechem na ustach przeglądałem najnowsze artykuły w Internecie. Rozpisywano się o mojej piosence dla Ashley, ale też o naszych szalonych tańcach na ...
Oczami Artura: Siedziałem tak kompletnie załamany, nie wiedziałem co ze sobą zrobić, w co wierzyć, co myśleć. Straciłem ukochaną osobę, straciłem brata... same ...
Vanessa Nagle Mike pojawił się tuż za nami. Całe szczęście, bo nie wiem, jak dalej potoczyłaby się ta rozmowa. Jason udawał idiotę albo po prostu nim był. Jakim cudem ...
Spałam zaledwie dwie godziny. Byłam wyczerpana długim rozmyślaniem o wszystkim, co zaszło poprzedniego wieczoru. Wyglądałam więc, jak osoba rzeczywiście chora. Wstałam ...
Koszmar senny nie dawał mi spać obudziłam się. Usiadłam na łóżku. Sięgnęłam po telefon który leżał na szawce nocnej. Spojrzałam na zegarek 6:00. Podeszłam do okna ...
- Zbieramy się co? - Ola wyrwała mnie z zamyślenia - Tak tak - wstałam, ściągając kurtkę z krzesła, którą następnie zarzuciłam na siebie - Masz tu 20zł zapłać ok? ...
Ona była, jak zwierzę - gepard. Seksowna. Biegła. W moje głowie, między jedną myślą a drugą. Z płynnością, o jakiej marzą doświadczeni tancerze, gracją, o której ...
Poczułam jak pojedyńcza łza spływa po moim policzku. Nie powstrzymywałam się. Pierwszy raz poczułam się zdradzona, zraniona. Myślałam, że nie będzie aż tak źle, ale ...