Miłosne - str 703

  • Vive la F... - cz. 50. What a meeting!

    -Ten. Ten. I ten. – Keller wskazała palcem kilka zdjęć. – Ten jest wasz. – odsunęła zdjęcia na bok. -Podsunęliście mi go na podpuchę. – rzuciła okiem na oficera ...

  • Carpe diem - cz.8.

    -Boże! Jak cudownie! – Diana nie mogła się nacieszyć morską pianą, chłodno pieszczącą łydki. Zmoczone nogawki beżowych rybaczek zmieniły kolor, który i tak był ...

  • Nie próbuj mnie ratować! - Rozdział 19

    Siedziałam na łóżku i patrzyłam na swoje drżące dłonie. Nie potrafiłam utrzymać w nich głupiej komórki. Nie rozumiałam, co się ze mną działo. Gdy demon zaatakował ...

  • Ogniste Serce. Rozdział 11.

    Wystawa była gotowa. Światło rzucane przez górne przyciemnione lampy, pozwalało jedynie dostrzec zarys najbliższego otoczenia. Każde z płócien podświetlone mocnym ...

  • Odznaka honoru I

    Spoglądam na siebie w lustrze. Policyjny mundur zakrywa wszystko to, z czego jako kobieta, jestem dumna. Wzdycham, poprawiając mokre jeszcze włosy. - Ahoj przygodo - zwracam ...

  • Ostatni z planety Carammi cz 23

    Kiedy Reher dowiedział się, że Armidos IV oddalił i znieważył wysłanników pokoju, wpadł w gniew. - Skoro tak, będzie wojna - rzekł. Wysłał wojsko by zaatakowało ...

  • Przekleństwo Anny cz. 2

    Otworzył oczy przebudzony po dziwnym śnie, nie poznawał mieszkania, w którym się znajdował, ale też niewiele pamiętał z wczorajszego wieczora. Zamknął oczy chcąc sobie ...

  • Vive la F... - cz. 21. Olivier.

    Blackmountain pochylony nad biurkiem w ostatniej chwili dojrzał otwierające się powoli drzwi gabinetu. Stojąca w nich Keller była nie do poznania. Od wczorajszego, felernego ...

  • Niepokorna cz. 57

    – Tylko mi nie uciekaj, ja szybko biegam – rzuciła szorstko Daria i wzięła deskę pod pachę. – I informuję, że tym razem odprowadzę cię pod same drzwi, rozumiesz? ...

  • ,, Gdybym tylko wiedziała" Cz.22

    Cz. 22 Ania I pomyśleć, że minął już tydzień od pogrzebu naszych rodziców. Czas płynie tak nieubłaganie, że aż boję się myśleć o własnej starości. Bo ona jest ...