True Love cz. 3
Szliśmy bardzo długo, zaczęłam się niepokoić, bo nie wiedziałam dokąd Łukasz mnie prowadzi. Znałam go zaledwie godzinę i nie wiem jaki to typ chłopaka. Zauważyłam ...
Szliśmy bardzo długo, zaczęłam się niepokoić, bo nie wiedziałam dokąd Łukasz mnie prowadzi. Znałam go zaledwie godzinę i nie wiem jaki to typ chłopaka. Zauważyłam ...
Wstałam z uśmiechem na twarzy mimo, że jest wcześnie rano i zaraz muszę iść do szkoły. Najważniejsze było to że dzisiaj piątek i zaczyna się halówka. Cieszyłam ...
Nareszcie kocham i jestem kochany Część IV Obudziłem się i wspomnienia wczorajszego dnia wracały. Przez chwilę zastanawiałem się czy to był po prostu sen. Jednak po ...
Oderwała swoje usta od niego. W głowie huczało jej od nadmiaru alkoholu. Zdecydowanie nadeszła pora na pójście do domu. Zostawiła ich i ruszyła w stronę domu chwiejnym ...
Co to było? Czemu oni ją zabrali? I dokąd? Boże co ja mam robić… Już głupiałem. Jak to się stało? Chodziłem po domu zdenerwowany i wyżywałem się na czym popadnie ...
Cz.7 (...) Gdy odwróciła się zobaczyłam.. Marcina. Stał taki przybity chyba nie wiedział co powiedzieć a więc odezwałam się pierwsza; - dobrze że Cię widzę chciałam ...
Z początku zaskoczony Marcin przyjął bierną postawę, ale nie odepchnął mnie. Po chwili odpowiadał już z takim żarem, jakby czekał całą wieczność tylko na to ...
- Dziękuję za taką pomoc! – krzyknęłam bezsilna. – Musiałbyś mnie chyba, upić, otumanić i do tego zahipnotyzować. - Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem – gdy ...
Patrzymy po sobie i kierowane jakimś dziwnym porozumieniem zaczynamy biec w tym samym kierunku, przeciwnym do tego, gdzie było słychać kotkę. Gdy w końcu przestajemy ją ...
Chociaż nie czułam się zbytnio na siłach, nie miałam innego wyjścia. Musiałam iść do pracy. Kamil w nocy był strasznie nie spokojny, a ja obawiałam się, że się ...
Następnego dnia obudziło nas pukanie do drzwi i głos Marzeny. - Hej, śpiochy! Bo prześpicie cały dzień! Zaśmiałam się i zapewniłam, że za chwilkę schodzimy ...
-Wiecie nie wiem czy jesteśmy na takim etapie, że możemy sobie zaufać-powiedziała do nas Gosia -Ja myślę, że możemy spróbować się przyjaźnić. Wiem, że przyjaźni ...
- Córeczko chodzi o Pawła - wydusiła w końcu mama. W słuchawce nadal słyszałam jej przyspieszony oddech, a po chwili cichy szloch. - Córciu on jest w szpitalu. Nie jest z ...
Uprzedza, że ten rozdział jest jak dla mnie bardzo krótki ale jednak następny jest baaardzo długi i wkrótce go dodam. :) 2 Następnego dnia rano rodzina Colberg’ów ...