Nieśmiertelna Miłość część 3
Nie chciałem zmarnować jakoś tego tygodnia. chciałem go jakoś wykorzystać. Zmienić coś lub nawet siebie, zmienić swój ubiór na mój ulubiony czarny kolor upodabniający ...
Nie chciałem zmarnować jakoś tego tygodnia. chciałem go jakoś wykorzystać. Zmienić coś lub nawet siebie, zmienić swój ubiór na mój ulubiony czarny kolor upodabniający ...
Budzę się w twoim pokoju. Niby nie powinno mnie tu być, ale czuję się tu jak u siebie, mamy podobne wyczucie estetyki. Jestem sama, za co w sumie jestem wdzięczna, bo muszę ...
- A teraz klęknij, wyjmij go i ssij. Patrzyłam na faceta rozpłoszonego wygodnie w fotelu na wprost mnie. Miał długie nogi skrzyżowane w kostkach, dłonie na wysokości ...
Ma racje ten, kto pierwszy powiedział, że po seksie śpi się dużo lepiej. Doświadczyłem tego po cudownych chwilach spędzonych z Sabiną w moim pokoju. Najpierw długo nie ...
Jego troska o anonimowość i obawa przed tym, że ktoś zobaczy go z młodą dziewczyną, zaczynała przybierać cechy paranoidalne. Najpierw polecił mi, żebym opuściła ...
Cześć! W końcu jestem. I mam nadzieję, że będę częściej. W każdym razie mam dla was kolejną część Majki! Chce skończyć ją jak najszybciej. Dlatego prawdopodobnie ...
Jerzy zadzwonił do mnie kilka dni później z wiadomością, że znalazł moje okulary. Spytał, czy nie chciałabym odebrać ich tego dnia. Niestety, byłam w pracy (podczas ...
Po niedzielnych wydarzeniach długo nie mogłam zasnąć. W poniedziałek miałam wolne, bo Beata po powrocie z wyjazdu cały dzień miała być w domu i Morawscy nie potrzebowali ...
Siedziałam przerażona w samochodzie na siedzeniu pasażera. Obok mnie siedziała Sylwia Baranowska i patrzyła nieobecnym wzrokiem w dal. Była załamana tym, co ode mnie ...
Na środowe zajęcia zwlekłam się z łóżka tylko dlatego, że od 6 rano pod moim blokiem słyszałam okropny hałas robotów drogowych. Dlaczego nigdy nie mogą do cholery ...
Mam na imię Kamila. Od niedawna zaczęłam chodzić z moimi chłopakiem Sebastianem wszystko nam się układało da czasy, gdy zachorowałam. Wszystko waliło mi się na głowę ...
-Ykhym... Gdy tylko usłyszałam mamę, odepchnęłam go. - Dobry wieczór- powiedział wyraźnie speszony. - Dobry wieczór. Weronika chodź już do domu- powiedziała lekko ...
Nic nie zapowiadało nadciągającej burzy, karczemna awantura wybuchła wieczorem, gdy po kąpieli ubrana w kusy szlafroczek weszła do kuchni na kolację. Braciszek ...
Obudziłam się kiedy dojechaliśmy na miejsce. Wysiadłam z radiowozu, a przed moimi oczami ukazał się największy apartament jaki kiedykolwiek widziałam. Był cały ze ...