"Loki"-Rozdział szósty
Loki z wielką ulgą opuścił towarzystwo pięknej elfki, po wyjściu z portalu nadal podążał za zastępcom króla. Otaczały ich liczne marmurowe posągi, jedne piękne ...
Loki z wielką ulgą opuścił towarzystwo pięknej elfki, po wyjściu z portalu nadal podążał za zastępcom króla. Otaczały ich liczne marmurowe posągi, jedne piękne ...
Elaine rozprostowała palce i przejrzała się w wysokim lustrze. Wciąż znakomicie wyglądała w zbroi. - Gotowa? – zapytała ją Amelia, wchodząc bez zapowiedzi do komnaty ...
Poczuł ulgę nie do opisania, kiedy przeszywający ból nieoczekiwanie ustąpił. Rozluźnił napięte dotąd mięśnie i powoli wyrównał oddech. Dopiero gdy zapanował nad ...
Powoli wpływaliśmy do otwartej, drewnianej bramy, otoczonej kamieniem, nad wszystkim górowały blanki, spomiędzy których przypatrywali się strażnicy. Spisali się wręcz ...
W komnacie zapadła chwilowa cisza, która wcale nie uspokoiła czujności Seleny. Najbardziej na świecie chciała odnaleźć kamień lawy i chociaż spróbować walczyć o ...
Burza przybierała na sile, krzycząc gromami i uderzając piorunami, a wicher śmiał się, zatracając wszystko w porywach szaleństwa. Przy kolejnym huku i błysku zamajaczyła ...
- Wasza wysokość, wilkołak się obudził – powiedział strażnik, wchodząc do komnaty królowej cztery dni później. Elaine podniosła natychmiast głowę znad papierów ...
Drżąca ziemia wyrwała z letargu czarodziejkę, która zbudziła się z okropnym bólem głowy. Drzewa przewracały się w ciemności, słyszała trzask łamanego drewna ...
Uciekliśmy z jednego piekła, by trafić do następnego. Musiałem nieźle zdenerwować Bogini, tak dawno nie miałem pod górkę. — Już nas opuszczasz Profesorze? Czyżby ...
Gęstwina krzewów i drzew utrudniała poruszanie się, a grząski teren powoli się kończył. Marek biegł nie oglądając się za siebie. Wiedział, że będzie poszukiwany ...
Sarę zatrzymano na trzy dni obserwacji, leżała na szpitalnym łóżku blada i zmęczona. Dzięki silnym środkom uspokajającym zasnęła twardy, miarowym snem. Kratos ...
- Skarby? - Nic takiego. W bibliotece ma kilka jubilerskich eksponatów, czasem siada i wpatruje się w nie godzinami. - Odpowiedziała z wyraźnym ociąganiem. Arian mówił, że ...
Król piekieł szedł dumnym krokiem przed siebie, twarz miał nieodgadnioną, aczkolwiek jego szmaragdowe tęczówki oświetlały ponury w półmroku długi korytarz, a ...
Gdy spostrzegła, że krasnolud niespiesznie do niech zmierza, zwróciła się w jego stronę. – Dlaczego się nie zdrzemniesz, Gottri? – zagadnęła. – Nie warto. – ...