Mur-Część III-Rozdział 17
Uciekliśmy z jednego piekła, by trafić do następnego. Musiałem nieźle zdenerwować Bogini, tak dawno nie miałem pod górkę. — Już nas opuszczasz Profesorze? Czyżby ...
Uciekliśmy z jednego piekła, by trafić do następnego. Musiałem nieźle zdenerwować Bogini, tak dawno nie miałem pod górkę. — Już nas opuszczasz Profesorze? Czyżby ...
– Nie widziałaś Helmuta? – zaczepił ją Filip, gdy opuszczała zajazd. – Nie – zaprzeczyła, przystając. – Chyba trzeba się będzie rozejrzeć – powiedział ...
Obracałam się dookoła, zastanawiając się, dokąd zabrała mnie Rowena. Pokój był mały i ciasny, a na podłodze walały się książki. Na samym środku stał niewielki ...
Biegli już któreś z kolei kółko, spoceni i zdyszani pokonywali następne metry, w końcu kapitan Yssen zarządził przerwę, lecz grzejące słońce Aresa uniemożliwiało ...
Słońce Dawca życia, źródło wierzeń pradawnych ludzi. Wyciągam po nie rękę, chcę je sięgnąć... *Dryń, dryń, dryń* Sięgam ręką aby wyłączyć alarm -...cholerny ...
Na korytarzu, bo nie zdążyłam dobiec do toalety, pojawiła się jakby czarna dziura. Była zbudowana z jakiejś fioletowej lepkiej mazi. Zaryzykowałam i dotknęłam tego ...
W komnacie zapadła chwilowa cisza, która wcale nie uspokoiła czujności Seleny. Najbardziej na świecie chciała odnaleźć kamień lawy i chociaż spróbować walczyć o ...
Głęboko na bagnach Jasmin i Sulez szli do siedziby wodników leśnych. Rusałka doskonale wiedziała, że do zrealizowania swojego planu potrzebuje nie tylko podstępu, ale ...
Loki z wielką ulgą opuścił towarzystwo pięknej elfki, po wyjściu z portalu nadal podążał za zastępcom króla. Otaczały ich liczne marmurowe posągi, jedne piękne ...
Zebrani obserwowali w skupieniu, jak we władczyni plemienia wzbiera wściekłość. Wokół kobiety pojawiła się zielonkawa poświata, która przylgnęła do jej skóry, niczym ...
Przeszła powolnym krokiem pierwszy z korytarzy, potem trafiła na kolejny i jeszcze jeden - dla odmiany obwieszony obrazami z których zerkały na nią skwaszone twarze ...
Powoli wpływaliśmy do otwartej, drewnianej bramy, otoczonej kamieniem, nad wszystkim górowały blanki, spomiędzy których przypatrywali się strażnicy. Spisali się wręcz ...
Rozdział I - Dzień walki. Już czas… Bestia ma się zjawić lada chwila. Zdecydowałeś… Zdecydowałeś by walczyć. Po tym, jak całe miasto zostało ewakuowane, tylko ty ...
Elaine rozprostowała palce i przejrzała się w wysokim lustrze. Wciąż znakomicie wyglądała w zbroi. - Gotowa? – zapytała ją Amelia, wchodząc bez zapowiedzi do komnaty ...