Strażnicy cienia III część 13
– Zapraszam – czarodziejka zwróciła się do Hoefera, wchodząc do środka jako pierwsza. Wnętrze było niezwykle przestronne. Do dyspozycji mieli salon, gabinet, sypialnię ...
– Zapraszam – czarodziejka zwróciła się do Hoefera, wchodząc do środka jako pierwsza. Wnętrze było niezwykle przestronne. Do dyspozycji mieli salon, gabinet, sypialnię ...
Na początku zwątpiłam w sens przyjścia tutaj. O tej godzinie z pewnością antykwariat był nieczynny. Jednak Fabin wyciągnął z kieszeni kurtki mosiężny klucz i pomachał ...
W oddali zaczynało świtać, noc ustępowała miejsca światłu dnia. Strumień szemrał miarowo, a woda rozbijała się o wystające kamienie. Przemarznięta Mela wycierała ...
Rozdział 6 -Wstawaj, leniu!- Właśnie tymi słowami obudziła mnie Maja, następnego dnia. -Która godzina? -8:00, więc jeśli nie chcesz spóźnić się na śniadanie to ...
Od kiedy pamiętam byłem melancholikiem, pieprzonym perfekcjonistą, któremu czasami brakowało dwudziestej ósmej klepki. Tak jakby moje istnienie było zaplanowane przez tego ...
— Twój organizm jest mocniejszy, niż przewidywałam. Chyba nie muszę ci się przedstawiać, pewnie słyszałaś całą naszą rozmowę. — powiedziała, wpatrując z ...
Witam ponownie! Dawno mnie nie było, ale skoro już jestem to zapraszam do czytania:)) Wstałam. Usiadłam i skierowałam wzrok w okno. Słońce było jeszcze bardzo nisko, więc ...
Rozdział 11 -Spóźniłaś się- Powiedział Leo o 7:10 kiedy wreszcie weszłam do Sali. -Przepraszam zaspałam. -To chociaż fajna ta książka? -Skąd... - Jenny, trochę cię ...
Czarodziejka cały czas uważnie obserwowała wzgórze. W końcu zyskała pewność, że postacie na nim pozostawały w bezruchu, a już chwilę po tym okazało się, że to ...
Magomedycy i najlepsi Aurorzy mruczeli zaklęcia przez niemal godzinę. Hermiona już tego serdecznie dosyć. Chciała wrócić z Fredem do domu i wziąć na ręce małego Briana ...
Pierwszy poranny powiew tchu zapodział się gdzieś na łące obok domu starego Drwala nieco zapomnianego , jak gdyby nikt się nim nie zajmował od lat kilku lat. Ściany ...
Gdy zagrożenie minęło, wreszcie mogliśmy odpocząć. Miejsce z wieloma trupami do tego się nie nadawało, więc przeszliśmy w inne. Z nieprzytomną Kirą na rękach ...
Weszli do domu. Pierwszy gospodarz, a za nim wściekły Krystian i Mariusz oraz obojętny Karol z Januszem. Coś się stało?- spytała Maria -No stało się, stało. Nie ma ...
Prawda - Serino, to ostatni moment na powiedzenie prawdy! - Cicho! Ściany maja uszy, a Fabrycy może wrócić w każdej chwili - zniżyła głos do ledwie słyszanego szeptu ...