Królestwo Mongolii 5
Obudziłam się opatulona w kołdrę. Po rozszerzeniu źrenic, poznałam to miejsce. Byłam w swoim pokoju ! Czułam jak łza mi płynie na policzku. Usłyszałam krzyk i kroki ...
Obudziłam się opatulona w kołdrę. Po rozszerzeniu źrenic, poznałam to miejsce. Byłam w swoim pokoju ! Czułam jak łza mi płynie na policzku. Usłyszałam krzyk i kroki ...
Wstałam bardzo wcześnie. Nie mogłam spóźnić się na zajęcia z Transmutacji! Nie chciałam zawalić żadnego przedmiotu na samym początku. Wparowałam do łazienki i szybko ...
Przez gęsty dach z rozłożystych liści, przebijały się delikatne promienie słońca. Śpiew ptaków, koił skołatane nerwy, szykujących się na ostateczną wyprawę ...
Obudziłam się zlana potem. To, co mi się przyśniło... To była masakra. Dosłownie. Zapowiadało, że mój brat bliźniak zasiądzie na tronie. Tylko jak? Był czternasty w ...
Sklep odzieżowy Lamii mieścił się przy jednej z głównych ulic, odznaczał się widocznym kolorem zielonym, który kontrastował z wszechobecną bielą. Był na wystawie, na ...
Osada rozwijała się prężnie, nowe chaty wyrastały, jak grzyby na deszczu, a liczba panien i kawalerów topniała z każdym kolejnym dniem. Kto by pomyślał, że ...
. - Chyba się wykrwawił - stwierdziła, gdy raniony śmiertelnie karczmarz, w końcu przestał szurać nogami. - Taaa… - burknął ork, starając poskładać myśli, w czym ...
Słońce delikatnie wyłaniało się z odległego horyzontu, kiedy schodziłeś po skrzypiących schodkach karety. Twoim oczom ukazał się przygnębiający widok. Szare domy ...
Drżąca ziemia wyrwała z letargu czarodziejkę, która zbudziła się z okropnym bólem głowy. Drzewa przewracały się w ciemności, słyszała trzask łamanego drewna ...
Gdy wyjechali z lasu, ich oczom ukazało się miasto. – Kochałeś kiedyś? – Veronika zapytała Ediego. – Tak i dlatego wiem, o czym mówię – przyznał zaskakująco ...
Śnieżyca wywołana nieprzewidywalną mocą odmienionej wojowniczki zaczęła rosnąć w siłę. Z ciemnych chmur budzących respekt we wszystkich zgromadzonych, uderzały w ...
Elaine wyszła na obszerny balkon, obserwując spacerującego po ogrodzie Gabriela. Wiedziała doskonale, że był on w tej chwili dyskretnie obserwowany przez jej zaufanych ...
Prawda Minął już prawie tydzień, a moja ciocia wciąż szuka nowego domu. Ma już kilka ofert i propozycji ale nie może się zdecydować. Prawdopodobnie przeprowadzimy się ...
Gdy zagrożenie minęło, wreszcie mogliśmy odpocząć. Miejsce z wieloma trupami do tego się nie nadawało, więc przeszliśmy w inne. Z nieprzytomną Kirą na rękach ...