Strażnicy cienia III część 5
Z zajazdu Veronika udała się prosto do domu Gerta. Zapukała i już zamierzała wejść, gdy narzeczony otworzył jej drzwi. – Nareszcie – powiedział z ulgą. – Nic ci ...
Z zajazdu Veronika udała się prosto do domu Gerta. Zapukała i już zamierzała wejść, gdy narzeczony otworzył jej drzwi. – Nareszcie – powiedział z ulgą. – Nic ci ...
Po chwili spłynęło na nich wspomnienie starego smoka. Ujrzeli zasnute ciężkimi chmurami niebo, po którym szybował złotawy jaszczur. Szybko zorientowali się, że był ...
Ruiny nie przypominały dawnego kurortu, gdzie alkohol lał się strumieniami, a wpływowi goście, przybywali, by podlizać się najpotężniejszemu z bogów. Zniknęło ...
Na wpół przytomny mag dawał sobą pomiatać, nie wiedząc czy śni, czy ma zwidy. Czarodziejki nie mogły przychodzić do ich części mieszkalnej, podobnie jak magowie nie ...
– Dlaczego potajemnie spotkałaś się z Alexem? – zapytał Gert, przyglądając się narzeczonej. – Po tym jak go zwolniłaś, spotykasz się z nim w stajni sam na sam… ...
Niebo zasnuły ponure chmury, a lodowaty wiatr silnie targał włosami Meli. Zapięła płaszcz pod szyję, wracając powoli do budynku. Wtem na jej policzek spadł pierwszy ...
W drodze powrotnej nie mogłam zebrać myśli. Dziewczyny rozmawiały o sobotnim wypadzie do „ MUSIC NIGHT CLUB". Stwierdziły, że skoro nie daję się wyciągnąć na ...
Śnieg powoli opadał na zmrożoną ziemię, a król zmierzał do stajni, po lodowego rumaka. Wybrał odpowiedniego wierzchowca, dotykając go dłonią, żeby się uspokoił ...
– Mam ważniejsze rzeczy na głowie – odparł. – W takim układzie udam się do czarodzieja, którego adres dałeś mi w Kolegium. Mekel bez słowa usiadł obok Veroniki ...
Po tym zdarzeniu wróciłam do swojego pokoju i próbowałam pozbierać myśli. Mam magiczną moc. To trochę intrygujące, a zarazem takie niemożliwe. Ciekawe co jeszcze się ...
Zajrzała do środka z nadzieją, że znajdzie tam niezbite dowody zdrady. Licencja czarodzieja potwierdziła, że faktycznie miał na imię Casimir. Marcus się nie pomylił ...
Oddalili się do innego pomieszczenia, które było w środku puste. Okna nie miały szyb, a wieńczyły je solidne metalowe kraty. Czarnoksiężnik przestał nagle działać ...
Kurz unosił się, targany podmuchami wiatru. Ocknął się widząc pobojowisko i leżących bez oddechu podwładnych. Zapach śmierci unosił się dookoła, a nad górska dolinę ...
Szykując się do ostatecznego zadania ciosu obozowisku Inkwizycji, myślałem, jak przeciągnąć Kordelię na naszą stronę. W jej mniemaniu byłem zdrajcą ludzkości, a ...