Strażnicy cienia II część 8
Veronika obudziła się bardzo wcześnie. Czuła się wypoczęta, więc wstała po cichu, by przypadkiem nie przerwać snu narzeczonego, który leżał obok niej. Po porannej ...
Veronika obudziła się bardzo wcześnie. Czuła się wypoczęta, więc wstała po cichu, by przypadkiem nie przerwać snu narzeczonego, który leżał obok niej. Po porannej ...
Wysoki mur miejscami opleciony wyschłymi pnączami, wydawał się jedynym punktem, z którego mogłaby obserwować spotkanie z Hizarem. Wspięła się cicho, niczym łasica i z ...
Staliśmy przed domem, a Dean wkładał naboje do swojej strzelby. Miał taki zaciekły wyraz twarzy, że zaczęłam się go bać. W trakcie jazdy, był dla mnie wyjątkowo ...
- Dlaczego? – zapytał tylko na pozór spokojnie. Elaine z łatwością wychwyciła przyspieszony rytm jego serca. Tak… Bycie wampirem posiada wiele zalet… - Cóż ...
W powietrzu unosiła się woń spalenizny pomieszana z wyziewami wulkanicznymi z wiecznie żyjących szczytów. Blade światło księżyca przebijało się znad skał, które jak ...
Szykując się do ostatecznego zadania ciosu obozowisku Inkwizycji, myślałem, jak przeciągnąć Kordelię na naszą stronę. W jej mniemaniu byłem zdrajcą ludzkości, a ...
Słońce delikatnie wyłaniało się z odległego horyzontu, kiedy schodziłeś po skrzypiących schodkach karety. Twoim oczom ukazał się przygnębiający widok. Szare domy ...
#Iva Domyślałam się, że białowłosy chłopak to właśnie Wyrocznia, chcociaż nie miałam pojęcia skąd się tutaj wziął. Brunon wyglądał na równie zdziwionego co ja ...
– Ten, który nas interesuje? – zapytała Veronika. – Tak – potwierdził Marcus. – Według Gottriego został wzniesiony na ruinach krasnoludzkiej twierdzy. Tak ...
Cel, podróż, żyć dla czegoś. Jak to miło brzmiało i jak trudne jest to w rzeczywistości. Nie potrafiłem znaleźć wspólnego języka z tą dziką przybyszką zza muru ...
Zamrożona niedawno dżungla, powoli odzyskiwała dawną świetność. Wilgotne, ciepłe powietrze, rozpuszczało lód, który ułatwiał podróżnikom drogę. Z każdym kolejnym ...
. - Chyba się wykrwawił - stwierdziła, gdy raniony śmiertelnie karczmarz, w końcu przestał szurać nogami. - Taaa… - burknął ork, starając poskładać myśli, w czym ...
Sklep odzieżowy Lamii mieścił się przy jednej z głównych ulic, odznaczał się widocznym kolorem zielonym, który kontrastował z wszechobecną bielą. Był na wystawie, na ...
Kiedy wracałam do akademika już świtało. Rozdarcie brało górę nad zmęczeniem. Starałam się przeanalizować wydarzenia dzisiejszej nocy, lecz gdy tylko próbowałam ...