Strażnicy cienia III część 5
Z zajazdu Veronika udała się prosto do domu Gerta. Zapukała i już zamierzała wejść, gdy narzeczony otworzył jej drzwi. – Nareszcie – powiedział z ulgą. – Nic ci ...
Z zajazdu Veronika udała się prosto do domu Gerta. Zapukała i już zamierzała wejść, gdy narzeczony otworzył jej drzwi. – Nareszcie – powiedział z ulgą. – Nic ci ...
Minęło dziesięć lat od kiedy dwa huczne śluby przypieczętowały pokój pomiędzy krainą lodu i wulkanów. Zapomniano o dawnych konfliktach, jakby nigdy się nie wydarzyły ...
Ponownie Thomas znalazł się w swym tymczasowym pokoju. Tym razem za obszernymi oknami nie szalała burza wraz z deszczem, a wicher, zamiast pędzić poprzez okazałe tereny ...
I znów los pokazał, że nawet najłatwiejsze zadanie może okazać się nielichym wyzwaniem. Praktycznie wróciłem do czasu ucieczki z Czarnego Rogu, aż dziw, że ...
Wyprostował się i przeciągnął, bardzo zadowolony z siebie. To było właśnie to, czego w tej chwili potrzebował! Z przyjemnością oblizał usta, wstając z niskiej ...
W ogromnej sali powiało chłodnym górskim powietrzem, wpadającym przez roztrzaskane okna. Nastała cisza, zwiastująca nadejście najgorszego, sefidę rozpierał gniew, który ...
W drodze powrotnej nie mogłam zebrać myśli. Dziewczyny rozmawiały o sobotnim wypadzie do „ MUSIC NIGHT CLUB". Stwierdziły, że skoro nie daję się wyciągnąć na ...
Po tym zdarzeniu wróciłam do swojego pokoju i próbowałam pozbierać myśli. Mam magiczną moc. To trochę intrygujące, a zarazem takie niemożliwe. Ciekawe co jeszcze się ...
Po długiej i zresztą wyczerpującej podróży, Kael wreszcie dotarł do wsi Koravyst. Wieśniacy, którzy ową wieś zamieszkiwali, podklinali i wyzywali elfa od najgorszh ...
Veronika, ignorując już Edgara, podeszła do Gerta, stanęła przed nim i przez chwilę tylko na siebie patrzyli. – Nie zgadzam się – powiedział, a ona go pocałowała ...
– To może teraz porozmawiamy o ślubie? – zaczął Gert, gdy został sam z narzeczoną. – Dobrze… Myślę, że powinniśmy przesunąć datę – powiedziała, zerkając ...
Zajrzała do środka z nadzieją, że znajdzie tam niezbite dowody zdrady. Licencja czarodzieja potwierdziła, że faktycznie miał na imię Casimir. Marcus się nie pomylił ...
Blask tańczących płomieni, umieszczonych w różnych punktach, oświetlał salę. Czarne wypolerowane ściany z wulkanicznego kamienia, odbijały ciepły blask. Fero wycierał ...
Silny wiatr nieprzerwanie podnosił drobiny gorących iskier, pomieszanych z fruwającymi płatkami śniegu. Śmiercionośna broń Rawo przyspieszyła niebezpiecznie zmierzając ...