Mur-Część II-Rozdział 10
Ustawienie bariery nie wymagało większego wysiłku. Musiałem wyryć specjalne symbole na magicznych kryształach, a następnie po wstrzyknięciu many, rozbić je na ziemi ...
Ustawienie bariery nie wymagało większego wysiłku. Musiałem wyryć specjalne symbole na magicznych kryształach, a następnie po wstrzyknięciu many, rozbić je na ziemi ...
Za oknem zaczął prószyć śnieg, a w chacie zrobiło się jeszcze zimniej. Ranza nie wytrzymała, rozpalając ogień w kominku. Powoli powietrze się ogrzewało, a skaczące ...
- Rozluźnij się – mruknęła, siadając za nim na podwiniętych nogach. – Nie chcę zrobić ci krzywdy. - Nie zrobisz – wyszeptał, zamykając oczy. Był wyraźnie ...
Lavinia podniosła wzrok znad książki, gdy usłyszała odgłos otwieranych drzwi. Rozpromieniła się na widok swojego gościa. – Nie przeszkadzam? – zapytał Leopold ...
-To co? Jedziemy.- Westchnął Krystian. I ruszyli. O 19:00 było już ciemno, droga przebiegała spokojnie... do czasu. Kiedy przejechali już 90km, czyli koło godziny 19:20 ...
Błękitna poświata, która biła teraz od lodowej wojowniczki, pulsowała zimnym światłem. Niebieskie oczy zdradzały gniew, jaki wzbierał w kobiecie, która na wspomnienie ...
Myśl o rozgrywkach towarzyszyła jej przy każdej kolejnej odmówionej modlitwie. Refield chciał być jej mentorem! -… I błogosław moje łono, by było zdolne wzbudzić ...
Bóg nie mógł już dłużej patrzyć na krzywdy czynione niewinnemu ludowi. Zesłał więc na Ziemię swojego wysłannika, który nazwany został Mścicielem. Sprawiedliwości ...
Hermiona westchnęła głośno, gdy Syriusz złożył na jej szyi namiętny pocałunek. - Teraz mi wierzysz? – zapytał, układając się obok niej. Ich ciała błyszczały od ...
Ven nie mógł spać. W głowie ciągle miał słowa wypowiedziane przez Moc: "Byłeś mi przeznaczony już przed wiekami." Co to mogło znaczyć? Chłopak musiał ...
- Moose, sorry że to mówię ale twoja chata wygląda gorzej niż lokal Jenny – Matt objął przyjaciela ramieniem, gdy mijali stary magazyn. W czasach wojny był to skład ...
Smoczyca wyszczerzyła się niebezpiecznie, nie wiedząc, czy atakować. - Spokojnie, nie jesteśmy tu, by walczyć — rzekł Murtagh, podchodząc do Nasuady. - To ja ...
Przez kilka następnych godzin, siedzieli w salonie i pili. Żeby zapomnieć? Być może, jednak bardziej po to aby Matt pozbierał swoje wewnętrzne Ja. Żeby ukoił nerwy i ...
Prowadzony przez nikłe światło kryształu, starałem się, podążać za szamanem. W niemal egipskich ciemnościach słychać było kapiącą wodę, której dźwięk ...