Setariff: Wstęp cz.1.
Królestwo Setariff leżące na dużym kontynencie nazwanym Atlanta, królestwo prowadzone przez wysokorozwiniętych ludzi, którzy przekuwają swoje ambicje i rządzę w ...
Królestwo Setariff leżące na dużym kontynencie nazwanym Atlanta, królestwo prowadzone przez wysokorozwiniętych ludzi, którzy przekuwają swoje ambicje i rządzę w ...
Nasze ubrania zniknęły, a ich miejsce zajęły wygodne tuniki w śnieżnobiałej barwie. Wprawdzie zakładając je, czułem się jak klaun, albo nędzny aktorzyna, mimo to były ...
Jakiś czas później. - Co nam zagraża? – zapytał Bucky, patrząc niepewnie na Natalię, która przyszła do niego z niewyraźną miną. - Nie co, tylko kto. Thanos niejaki ...
Mijał już tydzień, odkąd przebudził się z alchemicznego snu. Przez pierwsze dni nie mógł poruszyć ani jednym mięśniem, każdy ruch powodował ból, przytłaczający ...
Słońce Dawca życia, źródło wierzeń pradawnych ludzi. Wyciągam po nie rękę, chcę je sięgnąć... *Dryń, dryń, dryń* Sięgam ręką aby wyłączyć alarm -...cholerny ...
Monotonia. To właśnie o niej rozmyślałem, gdy wychodziłem z wieżowca. Kolejny dzień, który wygląda jak każdy poprzedni. Jestem zwykłym szarym człowieczkiem, kolejnym ...
Zimno owiało kapitana, ale jeszcze większy chłód czuł w sercu. Na pozór twardy i nieugięty, zrozumiał swój błąd. Przypomniał sobie Melę, gdy pierwszy raz ujrzał ją ...
Zebrani obserwowali w skupieniu, jak we władczyni plemienia wzbiera wściekłość. Wokół kobiety pojawiła się zielonkawa poświata, która przylgnęła do jej skóry, niczym ...
Przed ogrodzonym budynkiem, do którego zmierzali, stało dwóch mężczyzn uzbrojonych w miecze. Mimo mundurów wyglądali dość niechlujnie i groźnie. Jeden z nich wyszedł ...
Krasnoludy od dawna wędrowały po górach, pragnąc dotrzeć do leża legendarnego Złotego Smoka. Myśl o zgromadzonych przez niego skarbach sprawiała, że niestraszne im były ...
Biegli już któreś z kolei kółko, spoceni i zdyszani pokonywali następne metry, w końcu kapitan Yssen zarządził przerwę, lecz grzejące słońce Aresa uniemożliwiało ...
Gdy świt przybył, po burzy prócz licznych kałuż i mokrej trawy nic nie zostało. Damian głośno oddychał w równym tempie, jego ciało szybko dochodziło do sprawności ...
- Thor? - zapytał ten całkowicie zaskoczony jego obecnością nie dość, że na innej planecie, to jeszcze w innej rzeczywistości! Jak to możliwe? - Przepraszam, lecz kim ...
Przenieśmy się trochę do tyłu, gdy przyjaciele rozdzielili się, Ryszard z bliźniaczkami musiał okrążyć obóz, by znaleźć miejsce do ukrycia koni, mieli więc trochę ...