Mur Zdrajca Ludzkości – Rozdział 5
Zgromadziliśmy się w domu spotkań, wielkim budynku o jednym, przestronnym pomieszczeniu z ogromnym ogniskiem pośrodku. Siedzieliśmy w kółku o twarzach niepewnych i ...
Zgromadziliśmy się w domu spotkań, wielkim budynku o jednym, przestronnym pomieszczeniu z ogromnym ogniskiem pośrodku. Siedzieliśmy w kółku o twarzach niepewnych i ...
Nasuada drgnęła nerwowo, słysząc jego słowa. Modliła się w duchu, by i inni nie podchwycili tego pomysł, bo ogólnokrajowy bunt nie był im w żadnej mierze potrzebny, gdy ...
Dwa miesiące później. - Długo to będzie jeszcze trwało?! – zapytał któregoś dnia zirytowany Draco, odkładając na niski stoliczek przy sofie Proroka Codziennego i ...
Szybowali bardzo szybko przez przejście do innego świata, zostając szarpani na wszystkie strony, niczym pośrodku rozpętanej burzy. Wreszcie podróż dobiegła końca i ...
– Widziałem człowieka w kapturze, obszernych szatach i masce na twarzy. To mógł być jeden z was. To nie był kaptur mnicha – wyjaśnił. – Bardziej mi się kojarzy z ...
Chłodny podmuch powiał znad gór, unosząc w powietrzu skalny kurz. Wydawało się jakby temperatura powoli spadała, a słońce przebijało się z jeszcze większą ...
Siedziałem kilka godzin.. były to niesamowicie nudne a zarazem głośne godziny. Krzyki ekscytacji dzieciaków jakby z każdą minutą się nasilały w końcu wstałem i ...
Drobiny piasku i wiejący silnie wiatr, utrudniały poruszanie się. Dzielni śmiałkowie nie wiele widzieli, gdyż podstępny pył dostawał im się do oczu. Berl kroczył po ...
Dwa miesiące później. - Robię się gruba – mruknęła nieszczęśliwie Rogue, wchodząc do kuchni. Jej ciążowy brzuch było już naprawdę wyraźnie widać. Pyro zerknął ...
Cierń warknął i opadł niżej, przebijając się przez powałę gęstych chmur i dymu unoszącego się z kominów. - Widzisz coś niepokojącego? – zapytał Murtagh elfkę ...
Palące słońce odbijało się od złotych budowli, które jak niemy obserwator tkwiły niewzruszone nad tłumem gapiów. Na wzniesienie, przygotowywane do obrzędu, wniesiono ...
W przybrzeżnym mule odciskały się ślady, maszerujących za skalnym przewodnikiem śmiałków. Stworki usuwały się im z drogi, w obawie przed rozdeptaniem. Nieznajomy w ciszy ...
Przez pierwsze dwa tygodnie odbywała się nauka czytania i pisania w narodowym języku. Po wyznaczonym czasie na oswojenie się z nowym, dość wielkim miejscem pracy przyznano ...
Otaczała nas cała masa rekinów, uzbrojonych we wszelaką broń, jaką można sobie wyobrazić, lecz nie ostrza przykuły moją uwagę, lecz kusza. Broń starożytnych, ludzie ...
Chodziłam po pokoju i od ponad trzydziestu minut próbowałam dodzwonić się do Ketcha. Wciąż nie czułam się najlepiej, ale powoli zaczynałam za nim tęsknić. Ostatni raz ...