Ostatni z planety Carammi wstęp
Witamy. Opowiadanie piszemy wspólnie. Aurora i Alexathame. Mamy zamiar pisać na zmianę kolejne odcinki. Być może będziemy niektóre odcinki pisać razem i po korekcie ...
Witamy. Opowiadanie piszemy wspólnie. Aurora i Alexathame. Mamy zamiar pisać na zmianę kolejne odcinki. Być może będziemy niektóre odcinki pisać razem i po korekcie ...
Veronika obudziła się w nocy, gdy się zatrzymali. Lekko zdezorientowana ostrożnie zsiadła z konia. Sięgnęła po bukłak z wodą i napiła się, po czym rozejrzała się ...
Zatrzymali się, gdy odległość dzieląca ich od wrogów była wystarczająca. Veronika spojrzała pytająco na Jose. Skinął głową na znak, że jest gotów, więc bez ...
Przez następne dni odpoczywaliśmy w domu Loreen. Pogoda sprzyjała powolnemu wracaniu do zdrowia Frei. Siedziała na drewnianym krześle, przyglądając się naszemu treningowi ...
Odgłosy szemrającego deszczu i kropel odbijających się o zielone liście, zbudziły Selenę z odrętwienia. Unieruchomiona leżała na wilgotnym podłożu, a dookoła ...
Zebrali się w apartamencie, by ponownie ruszyć w podróż. Plecaki zawiesili na ciepłych kurtkach, prezencie pożegnalnym od Lami. Wolf rozsupłał skórzaną sakiewkę i ...
Zamieć śnieżna utrudniała podróż przez góry, a przenikliwe zimno zaczynało wdzierać się przez przemoczone ubrania. Narzucone kaptury na głowę nie wiele pomagały ...
– Trzeba przetrząsnąć całą wieś! Mogą się gdzieś chować! – krzyknął Alex, który przez cały czas stał na uboczu ze swoją kuszą gotową do użycia. – Grupy ...
Czas w celi płynął inaczej, niż na zewnątrz, dłużąc się nieustannie. Damian jednak był zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji, wreszcie mógł się uspokoić i ...
Zaatakowanie wioski było prostsze, niż mogło się wydawać. W tamtych czasach miano Normanów znali prawie wszyscy i doskonale wiedzieli, że należy się ich strzec ...
Przybyli zza wielkich wód ludzie o bladych twarzach i sercach czarnych niczym noc. Omamili nas podarunkami, alkoholem oraz ciepłymi słówkami. Pozostawiliśmy ich w spokoju ...
Upał lał się z nieba, tylko w cieniu budynków, można było schłodzić ciało i nie dać się przypiec słońcu. Po zaspokojeniu głodu mógł kontynuować poznawanie miast ...
– To nie jest kwestia zamiaru. Ja nie wiem, ile to będzie trwało. Może tydzień, może miesiąc, a może pięć lat. To, że będziesz czekał pod Kolegium, niczego nie ...
Wolf wraz z Leonem stali na ukrytym podwórzu, w dłoniach mieli długie drewniane kije, a na ganku siedziała Levi, karmiąca dziecko. – Spróbuj mnie zaatakować. – Wampir ...
Siedziałem kilka godzin.. były to niesamowicie nudne a zarazem głośne godziny. Krzyki ekscytacji dzieciaków jakby z każdą minutą się nasilały w końcu wstałem i ...