Jawa – drabble
Półmrok. Światło, pisk… trzask… ból. Nie patrzcie tam, to jedynie ciało. Jestem tutaj! Unieście głowy! Zawieszony pomiędzy światami obserwuję, jak gapie skupiają ...
Półmrok. Światło, pisk… trzask… ból. Nie patrzcie tam, to jedynie ciało. Jestem tutaj! Unieście głowy! Zawieszony pomiędzy światami obserwuję, jak gapie skupiają ...
Trzynaście. Liczba moich lęków. Każdy z nich wręczyło mi życie. Pozbawiło mnie odwagi, nadziei. Bałam się życia. Bardzo bałam. A moja egzystencja? Dzień za dniem ...
Kiedy zjedli kolację Ven usiadł obok paleniska i wyciągnął ręce w jego stronę. Moc miała rację, korzystanie z tych zdolności potrafiło wyczerpać. Miał tylko ...
Zanim król wysłał pościg za nimi, zdążyli znacznie oddalić się od lądu. Płynęli w stronę wyspy zamieszkałej przez piratów. Miała ona swoją własną ochronę ...
Kilka minut później siedzieli już w czwórkę. - I jak ma się bubu? - zapytał Barabasz, rozlewając im wszystkim do filiżanek herbaty. - Wyśmienicie, zaczął kopać — ...
Po otwarciu oczu nie było pięknej ratowniczki, czy też miłosiernego samarytanina. Leżałem w błocie z ciałem niezdolnym do jakiegokolwiek ruchu. Już nie pamiętam, którą ...
Myśli przebiegały przez jego głowę w zastraszającym tempie. Poświęcenie, cena którą bezsprzecznie trzeba zapłacić będąc zmuszonym do wyborów na które nikt nie jest ...
Jutrzejsze omawianie planu nie nadeszło. Tej samej nocy, w pokoju, w którym został Enar i Wade pojawił się Drake. Mag będący królewskim kapitanem, wszedł do pomieszczenia ...
Spodziewałem się pułapki, walki w deszczu, hektolitrów przelanej przeze mnie krwi, omdleniu po ciężkiej walce, a tu... Dźwięk palącego się kominka, w tle przygrywała ...
Będąc samemu, ma się dużo czasu na rozmyślanie, wprawdzie sama jestem przez większość mojego, jakże nie zbyt krótkiego życia, ale po odprawieniu łowcy i późniejszym ...
Hrabina popatrzyła na zebranych. Wszyscy, z wyjątkiem Arthura, uważnie ją obserwowali. – Nie życzy sobie zaklęcia, które ma uniemożliwić mu odczytanie moich myśli – ...
Na wyspę dotarli małymi łódkami. Na powitanie wyszło im kilku piratów, którzy podejrzliwie patrzyli na nowo przybyłych. - Wade, kim się twoi towarzysze? - spytał jeden z ...
"Surrealizacja Rzeczywistości" gatunek: nonsens/surrealizm/fantasy Różowo-fioletowe niebo miało pomarańczowy smak. Chmury były jak cytryny i ananasy, słońce ...
Pierwszej nocy po zdobyciu klucza, nie mieli szansy na ucieczkę. Strażnicy zorganizowali warty. Jak się okazało następnego dnia, do portu przybyły trzy okręty pirackie. Na ...