"Wędrówka dusz"-Tom IV-Rozdział VIII-Przyjazd do bazy.
Pociąg z wielkim hałasem wtoczył się na peron, a w drzwiach stał już z bagażem Kratos. Rozejrzał się wokół, zimny szary dworzec jakich pełno w tym kraju. Powoli ...
Pociąg z wielkim hałasem wtoczył się na peron, a w drzwiach stał już z bagażem Kratos. Rozejrzał się wokół, zimny szary dworzec jakich pełno w tym kraju. Powoli ...
– Ryszardzie możesz mi łaskawie powiedzieć, kto wymyślił podróż aż tutaj? – Niech pomyśle, chyba Rudolf. – No, ale dotarliśmy tutaj, czyż nie? – odparł ugodowo ...
Patrzyłam na zaskoczone twarze, doskonale zdając sprawę, że są zawiedzeni. Sam próbował się do mnie uśmiechnąć, ale i tak wiedziałam, że żywił nadzieję. Nawet Jo ...
Plakaty wyborcze, bilbordy z twarzami, namawiającymi do wybrania akurat tego kandydata, jasno wskazywały na zbliżające się wybory. Jednak Kratosa to w ogóle nie ...
Noc sprzyjała przemyśleniom i uspokojeniu myśli. Elektryczne latarnie rozświetlały opuszczoną o tej godzinie atrakcje, psując jednocześnie westernowy klimat. Tylko z ...
Reher otworzył oczy. Czuł jeszcze wilgoć ust Ochir - Saran. - Och miła moja. Wojna nas rozłączyła. Czemuż ty córką Assuala, a ja władcą Arpaganni i z powodu tego ...
– Boisz się, że w pełni znowu oszalejesz prawda? – spytał Loki, wgryzając się w jabłko. – Nie wiem, o ci chodzi... – Darkness spuściła wzrok i zaczęła masować ...
Pałac, jeśli w ogóle można go tak nazwać, składał się z wielkiej góry sięgającej, aż do warstwy chmur, z niej wylewały się liczne wodospady piekielnie gorącej lawy ...
Curran i Julie wymienili zrezygnowane spojrzenia w stylu "Z jej uporem i tak nie wygrasz", po czym lwołak podszedł do swojej żony i objął ją czule od tyłu ...
Następnego dnia z samego rana kapitan zabrał ich do tawerny. Siedząc przy jednym ze stolików i jedząc posiłek, Kirk z Wadem wspominali początki swojej znajomości, a Enar ...
- Izydo! - powiedział ostro, wchodząc za Ozyrysem do zajmowanej przez kobietę komnaty. Nie zareagowała na ich przybycie. Wciąż stała sztywno pośrodku pomieszczenia na ...
Serafiel siedział nerwowo w konfesjonale, masywnej drewnianej konstrukcji, która zdawała się na niego napierać, zamykając go w moralnej klatce. Ojciec Paweł udzielił mu ...
Las to magiczne miejsce. Ostoja dla przyrody, której człowiek nie zdołał jeszcze zniszczyć. Chociaż niewiele mu brakuje do zdewastowania tego miejsca, jak to ma w swojej ...
Pobyt w szpitalu przedłużył się, póki rany na tyle się zagoiły, by mógł wrócić do służby wojskowej. Łóżek mało, a pacjentów dużo, więc personel stara się jak ...