"Wędrówka dusz"-Tom IV-Rozdział XV- Rozmowa w szpitalu.
Coś przyjemnie chłodnego dawało ulgę jego umęczonemu ciału. Powoli otworzył oczy, zobaczył nad sobą niemiecki mundur, oczy napełniły się przerażeniem. Ktoś ...
Coś przyjemnie chłodnego dawało ulgę jego umęczonemu ciału. Powoli otworzył oczy, zobaczył nad sobą niemiecki mundur, oczy napełniły się przerażeniem. Ktoś ...
gatunek: sny/fantasy/surrealizm "Bezkresne Stany Kresów Naszych Wyobraźni i Umysłów" W Fantazyjnym Wszechświecie, gdzie statki morskie fruwały w powietrzu i jedne ...
"Ich Ostatnia Podróż na Cmentarz i Nagły Błogostan Nadegzystencji" Latem dwa tysiące piątego roku, w drodze przez średniej wielkości stare miasto pełne drzew ...
Co było z tym miastem? Rano zimno... W nocy zimno... Tylko popołudnie mogłem uznać za znośne. Ulice rozświetlały latarnie, ale próżno szukać w tym świetle ...
- Chłopaka? – zapytała Kate cicho, złowrogo, zaciskając dłonie na buteleczce wody utlenionej. - Yhm. I co? Zabronisz mi? – Julie przyjęła postawę zaczepno – ...
. Była ciemna noc, podczas której chłodne powietrze przeszywało jej skórę. Cmentarz otaczały gęste zarośla i świerki, które coraz bardziej pochłaniała mgła. Stała ...
Patrzenie na Cassie flirtującą z barmanem nie sprawiało mi absolutnie żadnej radości. Wielokrotnie chciałem wymiksować się z rozmowy z Samem i Jo, aby dołączyć do ...
Trzynaście. Liczba moich lęków. Każdy z nich wręczyło mi życie. Pozbawiło mnie odwagi, nadziei. Bałam się życia. Bardzo bałam. A moja egzystencja? Dzień za dniem ...
- Wiesz co? - zaczęła Julie cicho, podchodząc do mężczyzny, który spojrzał na nią nieco smutnym spojrzeniem. - Pieprz się, Saiman. Kate robi więcej dobrego niż połowa ...
Ordynator szybko doszedł do siebie. Doktor Coll nie musiał nawet podłączać kroplówki. Williams miał dużo szczęścia – zaledwie dwa centymetry dzieliły dłoń, w ...
– Kochanie wróciłem – powiedział Kratos, wchodząc do mieszkania. Było one małe, ale zupełnie starczało dla niego i Sary. Składało się z korytarza, do którego ...
Spodziewałem się pułapki, walki w deszczu, hektolitrów przelanej przeze mnie krwi, omdleniu po ciężkiej walce, a tu... Dźwięk palącego się kominka, w tle przygrywała ...
Będąc samemu, ma się dużo czasu na rozmyślanie, wprawdzie sama jestem przez większość mojego, jakże nie zbyt krótkiego życia, ale po odprawieniu łowcy i późniejszym ...
Czasami los w geście upokorzenia totalnego wytacza wobec nas ciężkie działa. I tak też przekorny, krnąbrny pan życia i śmierci - los okrutny, doświadczył czarownika ...