Królowa Żywiołów - Rozdział 11 - Powroty i pożegnania
. Tego popołudnia Defne, nie mając do wypełnienia żadnych innych obowiązków, postanowiła spędzić czas razem z ojcem w siedzibie rady. Nie odstępowała go na krok, bojąc ...
. Tego popołudnia Defne, nie mając do wypełnienia żadnych innych obowiązków, postanowiła spędzić czas razem z ojcem w siedzibie rady. Nie odstępowała go na krok, bojąc ...
Reher otworzył oczy. Czuł jeszcze wilgoć ust Ochir - Saran. - Och miła moja. Wojna nas rozłączyła. Czemuż ty córką Assuala, a ja władcą Arpaganni i z powodu tego ...
– Kochanie wróciłem – powiedział Kratos, wchodząc do mieszkania. Było one małe, ale zupełnie starczało dla niego i Sary. Składało się z korytarza, do którego ...
Jaskinia nie była duża, przynajmniej nie w poziomie. Kończyły ją drewniane schody, oświetlone, jak zwykle pochodniami. Niby demony idą z duchem czasu, a jednak nie ...
"Ich Ostatnia Podróż na Cmentarz i Nagły Błogostan Nadegzystencji" Latem dwa tysiące piątego roku, w drodze przez średniej wielkości stare miasto pełne drzew ...
Myśli przebiegały przez jego głowę w zastraszającym tempie. Poświęcenie, cena którą bezsprzecznie trzeba zapłacić będąc zmuszonym do wyborów na które nikt nie jest ...
- Chłopaka? – zapytała Kate cicho, złowrogo, zaciskając dłonie na buteleczce wody utlenionej. - Yhm. I co? Zabronisz mi? – Julie przyjęła postawę zaczepno – ...
- Nie byłem zbyt ostry? – zapytał, gładząc ją czule po brzuchu. - Byłeś idealny, Curran. Poza tym w łóżku nigdy nie jesteś brutalny – odparła, uśmiechając się ...
gatunek: sny/fantasy/surrealizm "Bezkresne Stany Kresów Naszych Wyobraźni i Umysłów" W Fantazyjnym Wszechświecie, gdzie statki morskie fruwały w powietrzu i jedne ...
Nowe opowiadanko. Mam nadzieję, że sie spodoba. Uważam sam, że jest moim najlepszym. Ocenę jednak pozostawiam czytelnikom. Trzeba czytać uważnie, bo toczy się w dwóch ...
- Wiesz co? - zaczęła Julie cicho, podchodząc do mężczyzny, który spojrzał na nią nieco smutnym spojrzeniem. - Pieprz się, Saiman. Kate robi więcej dobrego niż połowa ...
Hrabina popatrzyła na zebranych. Wszyscy, z wyjątkiem Arthura, uważnie ją obserwowali. – Nie życzy sobie zaklęcia, które ma uniemożliwić mu odczytanie moich myśli – ...
Czarne, jak smoła schody prowadziły w głąb mrocznych czeluści. Nie miałem ochoty, tam schodzić, jednak co innego mi zostało? Za mną były tylko ściany z mięśni ...
Wojsko Armidosa do zamku wracało. Wiedzieli, że z dwoma armiami wygrać nie mogą. Jeden z dowódców wpadł na pomysł iście desperacki. - Do Rehera pojadę z prośbą o ...