Surrealizacja Rzeczywistości
"Surrealizacja Rzeczywistości" gatunek: nonsens/surrealizm/fantasy Różowo-fioletowe niebo miało pomarańczowy smak. Chmury były jak cytryny i ananasy, słońce ...
"Surrealizacja Rzeczywistości" gatunek: nonsens/surrealizm/fantasy Różowo-fioletowe niebo miało pomarańczowy smak. Chmury były jak cytryny i ananasy, słońce ...
– Omego! – Z transu wilczycę wybudził melodyjny, lecz trochę poddenerwowany głos. Próbowała otworzyć powieki, zaraz jednak oślepił ją mrok nadal czerwonego nieba ...
00. Po pomieszczeniu rozniósł się głośny łoskot. Równy, piętrzący się wcześniej na biurku stos kartek uderzył o podłogę. Strony zadrukowane tysiącami czarnych liter ...
. Mężczyzna wydawał się być rozbawiony zaistniałą sytuacją. Pomimo tego jego spojrzenie wydawało się być ponure i przepełnione złością. Uśmiechnął się, lecz nie ...
W Dziecinie panowała cisza. Nie miałem odwagi puścić muzyki. Nie miałem odwagi mówić głośno o tym, co wydarzyło się kilka minut wcześniej. Nie miałem nawet odwagi ...
Omega znalazła się znowu w tym samym, ciemnym lesie. Czerwone niebo przerażało ją jeszcze bardziej niż kiedyś. Podniosła się z leśnej ściółki. Nagle za plecami ...
Wpatrywanie się w sufit było bardzo nudnym zajęciem, ale jedynym, na którym potrafiłam się jeszcze skupić. Przez ostatnie dni próbowałam posegregować wspomnienia Chloe w ...
Delfholta obudziły promienie słońca padające wprost na jego twarz. Spróbował się podnieść, by zasłonić okno, ale ból głowy skłonił go do pozostania w łóżku ...
Kilka minut później siedzieli już w czwórkę. - I jak ma się bubu? - zapytał Barabasz, rozlewając im wszystkim do filiżanek herbaty. - Wyśmienicie, zaczął kopać — ...
- Wiesz co? - zaczęła Julie cicho, podchodząc do mężczyzny, który spojrzał na nią nieco smutnym spojrzeniem. - Pieprz się, Saiman. Kate robi więcej dobrego niż połowa ...
Spodziewałem się pułapki, walki w deszczu, hektolitrów przelanej przeze mnie krwi, omdleniu po ciężkiej walce, a tu... Dźwięk palącego się kominka, w tle przygrywała ...
Bunkier tonął w ciszy. Siedziałem sam przy ogromnym stole i jedną ręką bawiłem się włącznikiem niewielkiej lampki, a w drugiej trzymałem szklankę z whiskey. Włącz ...
Perspektywa Omegi: Byłam zszokowana. Patrzyłam na chmurę, nie mogąc uwierzyć w to, czego byłam świadkiem. Nie ruszałam się, niczym sparaliżowana. Przez głowę ...
- Loki — usłyszał cichy, czuły szept, od którego natychmiast zjeżyły mu się wszystkie włosy. Szept, którego nie słyszał już tak boleśnie długo. Usiadł gwałtownie ...