Chłopiec z Czarnego Lasu- rozdział 18
Po śniadaniu wybrali się w dalszą drogę. W stajni odebrali swoje konie i kupili kolejnego, dla Nate. Stajenny chłopiec był miły i szybko przyszykował ich zwierzęta do ...
Po śniadaniu wybrali się w dalszą drogę. W stajni odebrali swoje konie i kupili kolejnego, dla Nate. Stajenny chłopiec był miły i szybko przyszykował ich zwierzęta do ...
DISCLAIMER: Oczywiście wszystko to fikcja, ale na potrzeby tego opowiadania bądź cyklu (oby nie porzuconego jak 2 poprzednie, ajć). Zapraszam do czytania i komentowania ...
Patrzyłam na zaskoczone twarze, doskonale zdając sprawę, że są zawiedzeni. Sam próbował się do mnie uśmiechnąć, ale i tak wiedziałam, że żywił nadzieję. Nawet Jo ...
– Obiad gotowy – oznajmił drżącym głosem Filip. – Przynieść do pokoju, czy zjedzą państwo na dole? – Obiad? O tej porze to chyba kolacja – mruknął Eckstein i ...
"Surrealizacja Rzeczywistości" gatunek: nonsens/surrealizm/fantasy Różowo-fioletowe niebo miało pomarańczowy smak. Chmury były jak cytryny i ananasy, słońce ...
Kiedy zjedli kolację Ven usiadł obok paleniska i wyciągnął ręce w jego stronę. Moc miała rację, korzystanie z tych zdolności potrafiło wyczerpać. Miał tylko ...
Zanim król wysłał pościg za nimi, zdążyli znacznie oddalić się od lądu. Płynęli w stronę wyspy zamieszkałej przez piratów. Miała ona swoją własną ochronę ...
– JAK TYLKO ODCZYTASZ NAPIS, WYCOFAJ SIĘ. NIE CHCĘ, BY PRZEZ PRZYPADEK COŚ CI SIĘ STAŁO. „Nawet teraz, gdy zwróciłam się przeciw tobie?” – WIEM, ŻE MI NIE UFASZ ...
Myśli przebiegały przez jego głowę w zastraszającym tempie. Poświęcenie, cena którą bezsprzecznie trzeba zapłacić będąc zmuszonym do wyborów na które nikt nie jest ...
Kilka minut później siedzieli już w czwórkę. - I jak ma się bubu? - zapytał Barabasz, rozlewając im wszystkim do filiżanek herbaty. - Wyśmienicie, zaczął kopać — ...
Spodziewałem się pułapki, walki w deszczu, hektolitrów przelanej przeze mnie krwi, omdleniu po ciężkiej walce, a tu... Dźwięk palącego się kominka, w tle przygrywała ...
Lato 1873 – Szeryfie! Właśnie dotarł dyliżans z Colorado Springs. Dyszący chłopak stał w progu z kapeluszem przyciśniętym oburącz do piersi. Miał trudności z ...
Na wyspę dotarli małymi łódkami. Na powitanie wyszło im kilku piratów, którzy podejrzliwie patrzyli na nowo przybyłych. - Wade, kim się twoi towarzysze? - spytał jeden z ...
Stałam, obejmując się ciasno ramionami, żeby tylko nie dopuścić do siebie wybuchów i krzyków dochodzących z zewnątrz. Zaciskałam powieki, nie chcąc wpatrywać się w ...
Po otwarciu oczu nie było pięknej ratowniczki, czy też miłosiernego samarytanina. Leżałem w błocie z ciałem niezdolnym do jakiegokolwiek ruchu. Już nie pamiętam, którą ...