Ostatni z planety Carammi cz 26
Król Termidei ucieszył się po raz kolejny na propozycję Assuala. Wprost radował się w sercu, że władca stepów taką mu ufność okazuje. - Pozwól i mi, drogi Assualu ...
Król Termidei ucieszył się po raz kolejny na propozycję Assuala. Wprost radował się w sercu, że władca stepów taką mu ufność okazuje. - Pozwól i mi, drogi Assualu ...
Kiedy już zjedli chłopczyk postanowił pobiegać po całej chacie, ale przez to, że nie była zbyt duża biegał praktycznie w kółko. Anabel postanowiła, że pobawi się z ...
Gorączka nie opuszczała łowcy, ale też się nie pogarszała. Gdy weszłam do salonu, chory przerwał obserwowanie sufitu i spojrzał w moim kierunku. Podeszłam do niego i ...
Po wynajęciu pokojów zabrali swoje rzeczy i wnieśli je do nich. Chłopaka położyli na jednym z łóżek. Zemdlał podczas jazdy do karczmy i dalej był nieprzytomny. Ven ...
Zanim wkroczyli do swej nowej posiadłości, zakupili nowe ubrania u arabskiego handlarza, było raczej mało prawdopodobne, by wydał ich znienawidzonej władzy. Położyli ...
Kobieta na całe szczęście po kilku bez owocnych próbach wszczęcia rozmowy zajęła się wygrzebaną z torebki książką. Może to nie pasować do mnie, ale uwielbiam ...
Mamo, Tato gdzie jesteście? - krzyczał chłopiec przeszukując cały dom - dzisiaj jest mój pierwszy dzień w szkole! - myślał, że rodzice bawią się z nim w chowanego, ale ...
Po uzgodnieniu szczegółów ze Szczerym Orłem, Kratos powrócił do Jamestown. Nie rozmawiał z nikim, tylko natychmiast wezwał wszystkich ważniejszych ludzi w osadzie na ...
Kratos zdążył obudzić się przed pobudką na apel, rozejrzał się wokół, jego nowych polskich kolegów już nie było. Wstał, przemył twarz w pokoju obok ich sypialni i ...
Nadchodzi w trakcie wojny taki czas, w którym do domów zawita smutek i gniew. Krzyki, jęki oraz płacz słychać było również w całej okolicy wsi, gdzie mieszkała jak na ...
Nadeszła noc, okolica pogrążyła się w mroku, który rozjaśniały tylko gwiazdy błyszczące na czarnym jak węgiel firmamencie. Ciepłe powietrze przyjemnie pachniało ...
– Gdzie znów wywiało tego młokosa? Taki z niego Wopista jak z koziej dupy trąba. – Obywatelu sierżancie, melduję, że pewnie jest nadal ze swoją świeżo upieczoną ...
- Pole ochronne? Czy on kompletnie zwariował? - zapytał Scott, gdy wściekły Kyle wytłumaczył mu, w czym rzecz. Właśnie szli do bunkra pod komisariatem. - No pewnie, już ...
Jego plecy dotykały mokrej trawy, lecz na razie nie miał czasu, myśleć o wilgotnej odzieży, czy plamach na niej. Czerwone ślepia wpatrywały się w niego, a ręka uzbrojona ...