Erotyczne - str 220

  • Jesteś słodki. (ciąg dalszy)

    Gdy doszedłem do siebie po tym co między nami zaszło, ubrałem się i wyszedłem. Byłem wściekły na siebie że nie przestrzegałem własnych zasad. To było dla mnie niezbyt ...

  • Statystka. Część trzecia

    Starałam się ustabilizować oddech, bo przecież musiałam udawać martwą ofiarę gwałciciela. Było to jednak trudne po tym co wydarzyło się chwilę wcześniej. Starałam ...

  • Marta N. - cz. trzydziesta szósta

    Z kanapką w ręku wszedł do 'swojego' czy raczej do 'ich' pokoju. Marta wtrząchała kanapkę z apetytem, jakby rzeczywiście nie jadła od kilku dni. - Tę ...

  • Trenerka 20

    Ulokowanie wszystkich zawodników w jednym pokoju mogło wydawać się błędem. Ośrodek był praktycznie pusty i każdy mógł mieszkać osobno. Nikt jednak nie protestował ...

  • Prawa wojny

    Roboczo: Pamiętnik Piszę moje wspomnienia doby strasznych czasów - rewolucji. Los kobiety, zwłaszcza samotnej kobiety, podczas wojny jest okrutny. Uciekałam przez kraj ...

  • Studentka z blizną: Epizod II - Insomnia

    Mikołaj Rabacki znowu nie mógł spać. Był przekonany, że wszystko przez stres; robota wykładowcy nie była tak beztroska, jak się niektórym wydawało. Leżał w pościeli ...

  • Konferencja cz.1

    Uff. Co za tydzień. Od poniedziałku miałem młyn. Ciągłe spotkania, ustalanie szczegółów przyszłych szkoleń i kontakty z osobami je prowadzącymi. Sama wielka harówka ...

  • Trzy(sta)

    Cholera, cholera, cholera.. Za cztery dni, miały minąć trzy lata, a ja nie byłam w stanie nic wymyślić. "Makbet" - był, Agata Christie - zbyt banalna.. No jak do ...

  • Nimfa

    Był to już trzeci dzień w zupełnej dziczy, a Paweł nadal przedzierał się przez potężnie rozwiniętą florę, żałując że oddalił się od swojej grupy turystycznej. To ...

  • Życiowa układanka, część trzecia

    #szef, #żona, #negocjacje, #szantaż Środa, 16 Maj 2018, przedpołudnie Po seksie na leśnym parkingu jechali w milczeniu. Nawigacja bezbłędnie zaprowadziła ich pod jej blok ...

  • Trenerka 5

    Prosto z szatni udałam się do pokoju nauczycielskiego. Nie było tam jeszcze nikogo. Zjadłam coś, by nie powtórzyć błędu z rana, i dopiero wtedy wypiłam kolejną kawę. W ...