Erotyczne - str 222

  • Tania cichodajka - moja fantazja cz. 4

    Jednak postanowił, że zanim mnie zaliczy, będę musiała mu zrobić dobrze ustami. Nie mogłam uklęknąć w tej zapuszczonej melinie. Nie byłoby skrawka niezapaskudzonej ...

  • Ania i Patryk cz8.

    Cały wieczór rozmawialiśmy, marzyliśmy i opowiadaliśmy o swoich żądzach i pragnieniach. Pierwszy raz otworzyłem się tak bardzo przed kobietą. Było nam idealnie. Moje ...

  • Nimfa

    Był to już trzeci dzień w zupełnej dziczy, a Paweł nadal przedzierał się przez potężnie rozwiniętą florę, żałując że oddalił się od swojej grupy turystycznej. To ...

  • Mitologia codzienności: Syrena

    Miała dzikość godną mitycznych stworów. Usiłował złapać mikroekspresje przebiegające jej twarz niczym drobne nerwowe tiki. Nacisnął migawkę, słuchając serii ...

  • Książka do polskiego cz. 2

    Listopad 1992 Aaaach... Tak- Ewa cicho jęczała, gdy językiem zagłębiałem się w jej cipkę. Stała oparta o ścianę w przedpokoju, a klęczałem z głową miedzy jej ...

  • Konkretnie

    Piękna słoneczna pogoda, ciepłe powietrze, zapach lata. Brakowało mi tylko jednego- faceta. Wzięłam szybko do ręki telefon i napisałam do mojego przyjaciela czy jest dziś ...

  • Jestem suką płatnego zabójcy

    Jestem suką płatnego zabójcy. I złodzieja Choć zwykła ze mnie oszustka, Skradł moje piękne ciało Zapłacił swoim i piko czystym Zapomniałam o wierności I wszystkim ...

  • Będzie dobrze, obiecuje.

    Słabe światło telewizora rozjaśniało panujący w pokoju półmrok. Ciche stukanie przycisków pada wypełniało pomieszczenie. Nieskazitelne skupienie na grze jawiło się w ...

  • Nawiedzona Rezydencja (XX)

    Tytuł oryginału: „The Haunting of Palmer Mansion” Autor oryginału: Rawly Rawls Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci, miejsc i zdarzeń są wytworem ...

  • Mogło być i tak - cz. LX

    Ania domyśliła się, że mama nie za bardzo chce dzielić się informacjami, co robili z Pawłem, będąc sami w mieszkaniu, więc przyjęła do wiadomości, że Paweł ...

  • Samiec doskonały - fantazja

    Tamten zimny i deszczowy wieczór listopadowy spędzałam na basenie. Ludzi było mało i ubywało ich z każdą minutą bo aura była zniechęcająca i robiło się już późno ...