Piątkowy wieczór cz.I
Piątkowy wieczór spędziłam samotnie w domku. Zmęczona po pracy wzięłam prysznic i usiadłam w fotelu przeglądając Facebook’a. Przeglądałam zdjęcia z imprez ...
Piątkowy wieczór spędziłam samotnie w domku. Zmęczona po pracy wzięłam prysznic i usiadłam w fotelu przeglądając Facebook’a. Przeglądałam zdjęcia z imprez ...
Nowe, nie publikowane jeszcze odcinki! Opowiadania niniejszego cyklu były już od paru lat publikowane na dwóch portalach. Niestety nigdy nie udało się zamieścić wszystkich ...
Hej... Zapraszam na kolejny, seans. O naszym życiu inntymnym, jak można tak, go nazwać, w naszym przypadku. Wspominałam juz, w którejś, z naszych histori. Że najlepszy ...
Sabina przyznała co prawda, że uważa mnie za mądrą i przebojową dziewczynę, siostrę i przyjaciółkę, ale podobnie jak ja, również nie zapomniała ...
*Następny dzień* Dzisiaj mają 8 lekcji; więc ten dzień zapowiada się słabo. ~ *Daria* Obudziła się o siódmej, o ósmej zaczynała te przeklęte zajęcia. Prawie nigdy ...
- Przyłapałem was na spiskowaniu? Piotr zażartował z mojego nagłego milczenia, które nastąpiło tuż po jego wejściu. - Tak jakby. Rozmawialiśmy właśnie o takiej jednej ...
Tu są wszystkie części zebrane do kupy, poprawione, rozpisane, z dopisanymi wątkami. Życzę miłej lektury! Co za slumsy! - Marta była zdruzgotana widząc rozpadające się ...
Wszedłem do naszego pokoju i w miarę spokojnym tonem, przekazałem siostrze życzenie mamy, po czym, nie czekając na jej ewentualny komentarz, ulotniłem się szybko do ...
Rok dwa tysiące siódmy, początek lipca, sobota godzina szósta rano, jadę do Rucianego-Nidy na żagle. Nareszcie po kilkunastu latach mogę wejść na pokład żaglówki. Mój ...
Wiem, że długo wyczekiwane. I bardzo Was za to przepraszam 🙏 😔 Perspektywa Drake'a *** Siedziałem w kuchni razem z moją młodszą siostrą, przyglądałem się jak ...
Wróciłam do mojego azylu. Lubiłam mój akademik. Głównie dlatego, że dzieliłam go z moją przyjaciółką Sylwią oraz Damianem i Justyną, z którymi świetnie się ...
Na godzinę siedemnastą miałam wyznaczoną kolację. Jak się okazało stolik dzieliłam z dwoma panami i jedną panią. Pani była dość wiekowa i do tego kompletnie głucha ...
Zaczynało być ciekawie. Przypomniałam sobie zasadę którą wpoił mi John. Usiadłam na łóżku i powiedziałam mu mentorskim tonem: - Możesz robić co chcesz i jak chcesz ...
Kiedy ocknęła się po południu była już rozwiązana, z wyjątkiem knebla w ustach i czuła na sobie dotyk ich rąk. Przewieszali ją właśnie przez kolana tego faceta ...