Spotkanie po latach... cz. I
W styczniu 1968 roku nareszcie dostałem urlop w zimie. Szef nigdy nie chciał się zgodzić na mój wyjazd poza letnimi wakacjami, kiedy to zamykał firmę na dwa tygodnie, w ...
W styczniu 1968 roku nareszcie dostałem urlop w zimie. Szef nigdy nie chciał się zgodzić na mój wyjazd poza letnimi wakacjami, kiedy to zamykał firmę na dwa tygodnie, w ...
Ujawniona przez Halinkę informacja, że ponownie odbyła szalony seks z Tomkiem w łazience, wcale mnie nie zmartwiła, ani specjalnie nie zdziwiła. Mówiąc prawdę, to chyba ...
Leśniczy od czasu jak upolował ostatniego wilka i wyprawił jego skórę, to lubił narzucić ją sobie na grzbiet i straszyć w takim przebraniu zbierające w lesie grzyby lub ...
– Nareszcie piątek – powiedziała sama do siebie, zerkając na zegarek. Była 14:45. – Już nikt raczej nie przyjdzie… – zdjęła szpilki, wykładając się wygodnie w ...
Był środek tygodnia, środa w połowie września. Dni zaczęły robić się chłodniejsze, ale jeszcze nie nastała dobrze jesień, dopiero pojedyncze drzewa zaczynały ...
Pod koniec dnia pojechałem do ostatniej apteki, gdzie ku mojemu zdziwieniu właściciel zachowywał się tak, jakby właśnie na mnie czekał. Po piętnastominutowym spotkaniu ...
Środek lipca, ciepło, delikatny wiatr, lato idealne. Idealne na wyjście z kumplami na piwo, do baru... Rodzice Tomka mieli jednak inne zdanie na ten temat, do końca lipca ...
Wyniki badania testosteronu przyszły na moją pocztę w sobotę po południu. Byłam zadowolona z takiego rozwiązania. Nie wyobrażałam sobie stania w kolejce, żeby je ...
Muszę przyznać że jeśli chodzi o rocznice i te sprawy to w związkach heteroseksualnych ta sprawa jest chyba ciut łatwiejsza, bo to zazwyczaj facet musiał rozmyślać jak tu ...
Byłam idiotką. Mogłam się tego wcześniej domyślić. Dopiero kiedy to przede mną odkryła, zrozumiałam, że relacja Sylwii w stosunku do Pawła ma nie tylko matczyny ...
Następnego dnia obudziłam się z okropnym poczuciem winy... Cały czas tylko myślałam po co? dlaczego? Chciałabym cofnąć czas... Niestety - nie da się tak, więc po prostu ...
Będąc na studiach, byłam zdana całkowicie na siebie. Rodzice rozwiedzieni, ja wyprowadziłam się do większego miasta. Podjęłam pracę jako hostessa, miałam umilać czas ...
Jak zostałam kobietą? I potem..cz. V/1…. „ babskie pogaduchy” Czy wreszcie zostałam kobietą? Stało się to definitywnie teraz czy już jakiś czas temu? Gdzie przebiega ...
Chłód jesiennego wieczoru, a raczej ziąb mroźnej nocy odrobinę otrzeźwił Elizę. Nadal jednak ledwie trzymała się na nogach. Już nie wiedziała, co jest temu bardziej ...